Skoor - sala tortur

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wlasnie z tym to ja mam problem bo na podbiegach jeszcze przyspieszam nieswiadomie ;-)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Może to od jazdy autem....
Bo jak prowadzę to i ja przyspieszam automatycznie....
Jak biegnę pod górę to wmawiam sobie, że podbieg mnie nie pokona i wolniej ale na niego wbiegnę :hahaha:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No ja sobie mowie, ze mam trzymac tempo i jak nie popatrze na gremlina dluzej to zaczynam przyspieszac.

Mialem sobie robic trening szybkosciowy w sobote to chyba bede robil sile biegowa. Akurat mam fajna gorke jakies 1,5km od domu wiec bedzie rozgrzewka i podbiegi w sobote, a w niedziele dlugie wybieganie w okolicach 20km przez nastepny miesiac :-)
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Ładne plany....trzymam kciuki :nowiesz:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Ładny dystansik ostatnio....
Dalej się stresujesz czy przebiegniesz połówkę ? :spoczko:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Stresowac sie nie stresuje, ale powiem Ci, ze taki dystans daje mi mocno w dupe, a wlasciwie w nogi :bum: po powrocie do domu i chwilowym odsapnieciu chcialem sokczyc do sklepu i malo nie zaliczylem gleby schodzac ze schodow ;-) Na szczescie nogi szybko mi sie regeneruja bo dzis juz prawie nie czuje tego dystansu. Musze przyzwyczaic sie do tych 21km tak zeby ostatnie kilometry nie byly juz walka, zwlaszcza, ze tempo wcale nie bylo wysokie ;-)

No i musze pomyslec o wpleceniu jakiegos elementu szybkosciowego bo caly czas latam w jednym, bardzo podobnym tempie.

Z fajnych rzeczy o ktorych zapomnialem napisac to to, ze lydki przestaja bolec, a wczorajsze 21km zostalo przebiegniete na srodstopiu :ble:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Jak ja przebiegłem 21km to ledwo stałem na nogach...
Takie trzęsące się nogi jak z waty miałem :hahaha:

Ja tez myślę o jakimś treningu interwałowym....ale póki co dalej za mało biegam :chrap:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No wlasnie... I dlatego zamierzam meczyc ten dystans w niedziele, az sie nogi przyzwyczaja i bedzie dla mnie komfortowy do samego konca ;-)

Zaczynam sie chyba od biegania powoli uzalezniac bo juz kilka razy snilo mi sie bieganie. Dzisiaj snilo mi sie, ze biegam w glanach i biegnie mi sie super lekko i przyjemnie :bum:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:No wlasnie... I dlatego zamierzam meczyc ten dystans w niedziele, az sie nogi przyzwyczaja i bedzie dla mnie komfortowy do samego konca ;-)

Zaczynam sie chyba od biegania powoli uzalezniac bo juz kilka razy snilo mi sie bieganie. Dzisiaj snilo mi sie, ze biegam w glanach i biegnie mi sie super lekko i przyjemnie :bum:
Biegłem kiedyś w glanach na autobus....kilkaset metrów...
Było wygonie, jednak niezbyt przyjemnie :D
Za bardzo ograniczały kostkę :hej:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale za to jak usztywniaja i zabezpieczaja przed jej skreceniem ;-) Moje stare glany miqly jeszcze przyciety obcas wiec drop byl bliski zeru wiec do przestawiania sie na srodstopie bylyby jak znalazl :bum:
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Dzisiaj snilo mi sie, ze biegam w glanach i biegnie mi sie super lekko i przyjemnie
Łączę się z Tobą w bólu :bum:
:oczko:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:
Zastanawiałem się czy nie odpuścić chmielakowego półmaratonu... wiem, ze przebiegnę, ale nie wiem czy warto się katować... No... może warto... dla koszulki :hahaha:
Nie warto odpuszczać...leć połówkę...
Przecież po to biegamy, żeby się skatować :hahaha:
A przebiec połówkę, nawet w ponad 2 godziny to jednak przebiec połówkę...sam bym zrobił te ponad 100km żeby pobiec...ale nie dostałem wolnego w pracy...
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przeciez to sobota, a pozniej chmielakowa impreza, masz niedaleko staraj sie wpasc :-) Ja narazie jestem na tak, ale chodza mi takie mysli zeby zrezygnowac :-/
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

To, że sobota to nie znaczy, że jest wolne od pracy.... :echech:
Przynajmniej u mnie....niedziela z resztą też....
Czemu masz niby zrezygnować....dasz sobie z tym rade na miękko :D
frelka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Nie rezygnuj, może ten bieg obudzi chwilowo drzemiącego w Tobie ducha walki... Zawsze zdążysz się zatrzymać.
Wiem, że może nie powinnam się wypowiadać, bo mnie samej się odechciewa, ale jeżeli Ty zrobisz przerwę, to co ja - bidny leszcz mam ze sobą począć? :niewiem:
Zablokowany