Jechać jadę bo szkoda kasy za wynajem mieszkania. Jedziemy w 4 osoby i zostajemy do wtorku. Ja jedyny biegacz reszta nastawiona na odpoczynek. Zakładam że przynajmniej dam radę coś pozwiedzać.
Zacznij 4:33 i trzymaj do 4-5 km. Jeśli będzie z czego, podkręć. Do 4:29-4:30, jak zostanie, to resztę urwiesz na ostatnich dwóch. jak nie biegałeś porządnych ciągłych, to kilometrówki nic nie pokażą gdzieś czytałem
Nie biegałem poza jakimś Parkrunem, tudzież dychą. Myślę, że zacznę w okolicy 4:35 i zobaczymy co dalej. Chciałbym pobiec 46:xx co będzie jakimś krokiem do przodu i dobrym prognostykiem przed Kościanem.
Chyba dobry pomysł. Pobiegaj spokojnie, bez ciśnienia, zobacz jak organizm reaguje na BSy, czy kontuzje idą precz, czy ciało czegoś się nie domaga, a w międzyczasie na spokojnie ogarnij plan pod połówkę