P@weł - komentarze

[Piechu]

hmmm... myślę, że jednak tam o jakiś rzyg wzbierany mogło chodzić, na pewno nie o żadną aktywność biegową

[Piechu]

Dzisiejszy wpis sponsorują literki A i C oraz kolor PINKny

[P@weł]

Dzisiejszy wpis sponsorują literki A i C oraz kolor PINKny

Z racji oczoj***ści kolorystycznej ...?? Doprecyzuj

[Piechu]

oczojebności to za mało powiedziane :D miałem ochotę napisać bardzo nieprzyzwoite słowo na literkę k

[Anita]

oczojebności to za mało powiedziane :D miałem ochotę napisać bardzo nieprzyzwoite słowo na literkę k

bardzo przepraszam, ale ja nic na to nie poradzę, że paputy pasują idealnie kolorystycznie i do wiatrówki i do koszulki technicznej, no!

Poza tym, dla bezpieczeństwa - muszę być widoczna na trasie

[Piechu]

jak najbardziej postawa godna pochwały goździk Ci się należy

[P@weł]

dla bezpieczeństwa - muszę być widoczna na trasie

Teraz możesz biegać ze spokojem ducha.. Do niedzieli uczeni mówili, że jedynym elementem widocznym z kosmosu bez zaawansowanej technologii jest chiński mur.......

[Piechu]

Dobre dobre

A tak w ogóle to czy przypadkiem Anita nie przerzuciła się na krótkie dystanse? Obserwuję jej ostatnie aktywności na endomondo a tam biegi po 20-30 sekund, no chyba, że te jej nowe ciżemki dodały jej +200 do szybkości i +463 do look'u

[P@weł]

Piechu, igrasz z ogniem........ Powiadam Ci...Boląca łydeczka to może być wkrótce najmniejszy problem..Piszę jak przyjaciel i przezornie odsuwam na bezpieczną... Zaraz poderwą się F-16 .......(to endo przyniosło w niedzielę sporą irytację )

[Piechu]

Challenge accepted!

[Anita]

Challenge accepted!

Na Twoim miejscu Piechuńciu miałabym ocza dookoła głowy, a głowę dookoła ciałka!

[Piechu]

hoho strach się bać
przytargam kiedyś ze sobą Bobrowskiego na zbn'a to Ci zaraz rura zmięknie

[P@weł]

No ładnie, po kostkach...Piechu, jesteś jak Korea Północna..

[Piechu]

bez przesady, to była tylko drobna uszczypliwość z mojej strony A Anita to dziarska dziewoja więc mi wybaczy

[Anita]

hoho strach się bać
przytargam kiedyś ze sobą Bobrowskiego na zbn'a to Ci zaraz rura zmięknie

A Ty skąd o Szymonku moim wiesz?
Wczoraj z Nim rozmawiałam, mam słitfocię (tylko cholera nieostrą...) więc jak Go przyprowadzisz, to mu piątkę przybiję, buziaka dam w czółko i dyszkę przebiegnę swobodnie rozmawiając o życiu i istocie miłości, a nie podniecę się jak zakochana nastolatka i nie zmiękną mi kolana, ani nie zaschnie w gardle, a serducho nie będzie walić w tempie 2200 na minutę. Ot co!