Magddi - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

magddi pisze:Za to dziś mój 4 letni synek na chwilę przed odebraniem go z przedszkola poślizgnął się w przedszkolnej łazience i uderzył w głowę, płakał, zabrałam go do domu , ból głowy nie przechodził, mały zwymiotował. Podejrzewałam wstrząs mózgu, pojechaliśmy do lekarza ale pediatra nie stwierdził żadnych zaburzeń neurologicznych i nie wysłał go do szpitala, mimo że mały narzekał na ból.Teraz mały czuje się lepiej, a ja z nerw zdążyłam się już parę razy popłakać. Muszę go obserwować.
Oczywiście, zdrowie dziecka najważniejsze.
Potem na spokojnie sobie rozbiegasz nawarstwione emocje :usmiech:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i widzisz jak sie wszystko ladnie ulozylo :D

Ja wole rano biegac, jakos wieczorem mi sie spac chce a nie biegac ;)
magddi
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 22 lis 2014, 16:10
Życiówka na 10k: 54m:24s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A mi za to chce się spać rano :oczko: zwłaszcza, że spać chodzę przeważnie późno.
A wstawianie przed 4 czy 5 tą żeby po biegać to chore jakieś :bum:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

E to ja wstaje o 6 w tygodniu, a dzis o 7, szybki zbior i na bieganko ;)
magddi
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 22 lis 2014, 16:10
Życiówka na 10k: 54m:24s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak to można jeszcze wytrzymać :spoko: .
Ja w zimę często wychodzę wcześniej, bo po 16 tej ale latem to nawet po 21ej.
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

A daj spokój, takie późne popołudnie i wieczór to najgorsze pory do biegania, kupa ludzi i samochodów na ulicach, hałas, fuj. :hej: Może jakby wychodzić 21-22, to dałoby radę, ale to już bardziej noc niż wieczór. Ja o tej porze działam już powoli i leniwie. O 6 rano niby też już trochę ludzi się kręci, ale jednak znacznie mniej niż o 17. Po za tym rano chłopak i tak śpi, a tak wieczór mamy dla siebie, albo znajomych, albo na zakupy itp. ;) Choć przyznam, że najbardziej lubię wychodzić na bieganie w granicach 8-9, ale takie rzeczy tylko w weekendy.

Bieganie rano kontra bieganie wieczorem to taki spór, który nie ma szans nigdy się skończyć. :bum:
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
magddi
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 22 lis 2014, 16:10
Życiówka na 10k: 54m:24s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wiesz neevle ja nie mam zamiaru spierać się z nikim ani nikomu nic udowadniać :nienie: Wyrazam po prostu swoje zdanie. Nic nie poradze na to że te wieczorne bieganie bardziej mi pasuje, bo ja ogólnie lepiej funkcjonuje od południa.
A jeśli chodzi o te piękne wschody słońca, no cóż zachody w niczym im nie ustępują a może są jeszcze bardziej romantyczne.
Ale najczęściej i tak biegamy wtedy gdy uda nam się na to znaleźć czas :taktak: .
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ja uwielbiam biegać raniutko, nawet przed 7mą w lecie długie wybiegania :usmiech: ale to dlatego, że mieszkam w turystycznej miejscowości i to najlepsze rozwiązanie, żeby nie przebijac sie przez tłumy :-)
natomiast zimą chyba wieczorem, zimą rano czuje się zamulona :lalala:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Super, że wszystko się ułożyło pomyślnie :)

I przybijam piątkę wieczornej biegaczce - też zdecydowanie wolę wychodzić wieczorami, nawet w weekendy!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
magddi
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 22 lis 2014, 16:10
Życiówka na 10k: 54m:24s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I przybijam piątkę wieczornej biegaczce - też zdecydowanie wolę wychodzić wieczorami, nawet w weekendy!
No w końcu jakaś bratnia dusza :hej: , bo już myślałam że tu to same ranne ptaszki.
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Same dobre wiadomości :)
Ja wolę biegać po południu, po pracy. Ani rano, ani wieczorem :)
magddi
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 22 lis 2014, 16:10
Życiówka na 10k: 54m:24s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ranni biegacze kontra wieczorni biegacze i jeszcze kontra
Ja wolę biegać po południu, po pracy. Ani rano, ani wieczorem :)

biegacze popołudniowi.
Nie no teraz to już się w ogóle nie dogadamy :hahaha: .
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie regularnych 30 lub 40 minutowych ćwiczeń w dni w które nie biegam
Byłoby.
U mnie zatrzymało się to w strefie "teoria". Ale kiedy górę brała "praktyka", to widziałam efekty :taktak:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U mnie rowniez tylko teoria :lalala:
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Ćwiczenia są straszne. Strasznie nudne. :lalala:

Jeśli mogę coś zasugerować, to jeśli Ci się jednak uda, ćwicz raczej w dni BS-ów, żeby dni regeneracji pozostawały... regeneracyjne.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
ODPOWIEDZ