już tu byłam- komentarze

[Martyna_K]

Alu,łączę się z Tobą w żalu...

[Aniad1312]

Nawet człowiek nie czuje, kiedy rymuje - Alu-->żalu

A tak wogle, to czytając Twojego bloga, to mnie bardzo uderza Twoje przemęczenie i przepracowanie Długo tak jeszcze zamierzasz?

[już tu byłam]

Aniu, nie jest chyba tak źle. ogólnie dociągnę do 29. a potem jako taki luz. ale dzięki za troskę!
ale ogólnie od czwartku śpię długo!!! dziś do 11!!! od 5 wprawdzie, ale zawsze

[Plague]

Nooo to faktycznie długo

[Dobajka]

Co nas nie zabije...
Ja nie wyobrażam sobie pracy i nauki...
Jesteś maksiara.

Odpocznij i ruszaj na podbój ścieżek

[Gryzzelda]

witamy spowrotem
ja dzis tez planuje delikatna probe moich kontuzjowanych piszczeli, moze poszuramy razem? tempo konwersacyjne 3 latka

[już tu byłam]

popieram
ja dziś mam w planie - 10 minut )) poważnie

[już tu byłam]

Najpierw
powoli
jak żółw
ociężale
Ruszyła
maszyna
po szynach
ospale.
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi.

A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!


zatem
na wprost !!!!!!!!!!!!!!

[Plague]

Dajesz, dajesz, nie przestajesz

[kachita]

Będzie lepiej, na pewno You can do it!
Pozdrawiam!

[Gryzzelda]

oh, rybka Dory tez nalezy do grona moich motywatorow
spoko, jutro bedzie lepiej, a pojutrze jeszcze lepiej jak jestes w dolku to jedyna droga prowadzi do gory

a ja jednak nie poszlam wczoraj biegac, dam jeszcze jeden dzien nodze na regeneracje

[Martyna_K]

Witamy z powrotem :uuusmiech:

[już tu byłam]

Na Was można liczyć
A w ogóle wczoraj poczułam mocno to

[Aniad1312]

Halo! Co tam słychać w Alo-Biegowym świecie?

[już tu byłam]

Aniu, nie zauważyłam wpisu, bo nie zaglądam tu...
Ale miło, że pamiętasz
U mnie nic zupełnie. Coś tam szuram, ale rzadko, mało. W zeszłym tygodniu wyszłam i na pierwszym zakręcie zawróciłam, bo mimo, że nic nie robię boli mnie kolano. Więc tyle słychać.
Odechciało mi się pisać, run-logować, spisywać cokolwiek. W ogóle odechciało mi się. Nie ma jakiejś wielkiej doliny, ale szału też nie ma. Jakoś tak mi ręce opadły od początku października.
A Ty Aniu jak tam? Roztrenowujesz się?
Pozdrawiam mocno!