Siedlak vs. Maraton 2:55

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1032
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Nie dziwię się.


Wysłane z iPhone .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9087
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Przetrawisz to. Ile ja miałem pod górkę. Sporo osób walczy z różnymi problemami. Nie poddawaj się. Jebnij czymś dla odreagowania, ale bez szkód :-)


Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4244
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

keiw pisze: Jebnij czymś dla odreagowania
.
5 piw na początek, a poza tym leczysz nogę i lecimy dalej.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Siedlak - sorry, patrząc na Twojego bloga to dupa tam, a nie pod formą. Fajne treningi, jeszcze 2 tyg temu latałeś treningi pozwalające myśleć o 3h. Ostatnie 2 tygodnie luzowania - może tutaj warto przeanalizować co poszło źle że nogi byly ciężkie. Tym niemniej nawet na ciężkich nogach jakieś 3:05-3:10 to po tym co biegałeś powinno w środku nocy na kacu wejść ;-)

Te 28km jak szło? Tempo, odczucia? Widziałeś szansę na dociągnięcie tego do mety?

Żeby na koniec coś pozytywnego: no czasem się trafi taki zasrany dzień, że nic nie idzie i tyle. Uwierz lub nie, ale rok temu mnie kolka na maratonie łapała już ok 3km w tempie 4:40 (sic!!), co u mnie to normalnie lekkie BC2. Czasem tak bywa, trzeba iść do domu, wypić z 2 piwa albo 5 i pomyśleć co dalej. Zobaczysz jak noga w kolejnych dniach, ale jeśłi nie ma dramatu to może jakieś 10km w okolicach 11 listopada pobiec? Zresztą wiesz... formę miałeś fajną, przy pociągnięciu fajnego treningu do wiosny można jeszcze podbić - a będziesz bogatszy o dzisiejsze doświadczenia.
biegam ultra i w górach :)
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Będzie dobrze. Dzisiaj po prostu była pierdzielona Polska Złota Jesień. :bum:
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Nie wiem Co powiedzieć Tomek. Wiedz, że nawet w Kole myśleliśmy o Tobie jak idzie.
Jebnij dziś co chcesz i w co, a na Łódź jesteś już zapisany ponoć.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:
Logadin pisze:Ja jebię to jest dla mnie całkowicie niewyobrażalne.
Nie wiem co napisać. Robienie wagi, rok treningów...
Nawet w tych chujowych warunkach powinno wejść.
Mam ochotę tym jebnąć
Może właśnie to co zaznaczyłem. Może psycha nie wyrabiała, za bardzo chciałeś - nastawiłeś się na ten jeden, jedyny start i koniec. Tak naprawdę, to ledwo co poczułeś do tej pory smak zawodów - jakichkolwiek. Może to paraliżowało.
Ciężko powiedzieć. Tak jak Marek napisał - jakbyś był pod formą to już na akcentach by to było widać.
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1032
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:
Siedlak1975 pisze:
Logadin pisze:Ja jebię to jest dla mnie całkowicie niewyobrażalne.
Nie wiem co napisać. Robienie wagi, rok treningów...
Nawet w tych chujowych warunkach powinno wejść.
Mam ochotę tym jebnąć
Może właśnie to co zaznaczyłem. Może psycha nie wyrabiała, za bardzo chciałeś - nastawiłeś się na ten jeden, jedyny start i koniec. Tak naprawdę, to ledwo co poczułeś do tej pory smak zawodów - jakichkolwiek. Może to paraliżowało.
Ciężko powiedzieć. Tak jak Marek napisał - jakbyś był pod formą to już na akcentach by to było widać.
+1

Chciałbym być tak pod formą... :lalala:
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3299
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja dalej jestem w szoku i nie wiem co napisać.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4912
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Dziękuję wam za wszystkie wpisy :taktak:
Logadin sorry za rozczarowanie bo twoje wpisy mnie napędzały. Marek, dziękuję za podsumowanie, boto mnie wyciągnęło z lekkiego doła!!! Cichy, browara trzeba zrobić!!!!
No nie wyszło i @#$%^ wie co się stało.
Pewnie zastanawiacie się co na to mój kierownik??
Wtorek - mam zrobić 30km na tej samej trasie w 4:20.
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1032
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Tomek jak dalej myślisz poważnie o tym, żeby 11.11 pobiec mocno tą dychę to ja bym sobie raczej odpuścił mocne bieganie przez kilka dni. Ale to tylko moje zdanie.
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

adam99 pisze:Tomek jak dalej myślisz poważnie o tym, żeby 11.11 pobiec mocno tą dychę to ja bym sobie raczej odpuścił mocne bieganie przez kilka dni. Ale to tylko moje zdanie.
+1
Co ta 30-ka ma teraz udowodnić, bo treningowo to już zupełnie nie wiem po co.
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1032
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

jacekww pisze:
adam99 pisze:Tomek jak dalej myślisz poważnie o tym, żeby 11.11 pobiec mocno tą dychę to ja bym sobie raczej odpuścił mocne bieganie przez kilka dni. Ale to tylko moje zdanie.
+1
Co ta 30-ka ma teraz udowodnić, bo treningowo to już zupełnie nie wiem po co.

Dokładnie. Tylko bardziej się wkur... że dziś Ci nie wyszło.
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
przemekta
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 05 lip 2018, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szkoda. Jesienna plaga patrząc po różnych wątkach. Też dałbym spokój już ze sprawdzaniem się do maratonu a skupił na dyszce. Przynajmniej wiesz że masz ją lecieć na 100% i pewnie dlatego cieszyła Cię bardziej niż ten maraton. Ten start maratoński na jesieni taki trochę nijaki miał być - pośrednie sprawdzanie formy bardziej niż start. Tym bardziej że na treningach biegałeś prawie maraton.

Przełknąć, zapomnieć. Zrobić dychę.
Blog - Maraton < 3h
Komentarze do bloga

10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
Awatar użytkownika
EnvyM
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 09 wrz 2018, 20:45
Życiówka na 10k: 35:16
Życiówka w maratonie: 3:46:02

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Pewnie zastanawiacie się co na to mój kierownik??
Wtorek - mam zrobić 30km na tej samej trasie w 4:20.
Bezsensu... :niewiem: :niewiem:

Za trzy tygodnie masz dychę, którą masz pobiec mocno, a teraz zamiast zregenerować się po dzisiejszej prawie 30-stce, co też nie jest takim "hop-siup", to będziesz w ciągu kolejnych, ledwo 48h biegał drugą trzydziestkę. Ok, tempo trochę niższe, ale po co? Wg mnie to teraz jedziesz z regeneracją do czwartku, czyli ewentualnie luźne BS-y, a potem zostają Ci dwa tygodnie na jakieś akcenty typu 4x2km, czy biegi ciągłe w formie BNP.

Jestem ciekaw uzasadnienia trenera, bo wydaje mi się, że popełniacie naprawdę duży błąd, przez który możesz mieć zepsuty humor na całą zimę.
5km/16:50 (atest-2019) 10km/35:26 (atest-2019) HM/1:21:48 (atest-2019) M/3:46:04 (atest)
---
BLOG
KOMENTARZE
ODPOWIEDZ