mihumor .com

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Czyli takie 250m z nachyleniem 6% dobrze byłoby, żebym trzymał w tempie 5:00 (interwały robię, albo powinienem robić ;) szybciej, ale to jednak sporo pod górkę)?
Dziś zaobserwowałem, że te najszybsze wspinaczki 5:00-5:10 strasznie drobiłem, nie wiem, jaka była kadencja, ale chyba sporo kroków wyszło - to pod górkę dobrze, czy raczej nie jest wskazane? I dziwne, że mimo sporego wysiłku, miałem średnie tętno na poziomie tego z sylwestrowej dyszki :)
PKO
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Drobniejszy krok pod górę to bardzo dobre, lepsza ekonomika i technika, jeszcze trzeba całą sylwetkę lekko do przodu pochylić. Przy podbiegu na początku nie patrz na czas, postaraj się tempo i intensywność dobrać na wyczucie i zwróć uwagę na jakość biegu, popróbuj sobie to na różne sposoby, mocniej od początku, słabiej z mocniejsza końcówką - masz na górze czuć, ze było mocno ale na czas to tego nie realizuj, tempa odczytasz później i po kilku treningach sobie to wyczujesz. To świetny trening jest - zobaczysz.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Drobniejszy krok pod górę to bardzo dobre, lepsza ekonomika i technika, jeszcze trzeba całą sylwetkę lekko do przodu pochylić. Przy podbiegu na początku nie patrz na czas, postaraj się tempo i intensywność dobrać na wyczucie i zwróć uwagę na jakość biegu, popróbuj sobie to na różne sposoby, mocniej od początku, słabiej z mocniejsza końcówką - masz na górze czuć, ze było mocno ale na czas to tego nie realizuj, tempa odczytasz później i po kilku treningach sobie to wyczujesz. To świetny trening jest - zobaczysz.
Zgadzam się z tym całkowicie.I dorzucę od siebie,że na podbiegu mocna praca rąk jest ważna.Zawsze o tym myślę przy biegu pod górę :taktak:
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4243
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

ale miazga, żeby przez dwa tygodnie gapić się na jednego pochylonego gościa na nartach :)
np bo, że ładny trening Ci dziś wyszedł to sam wiesz :)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ten gość pochylony to ja więc go nie będę w :hahaha: ogóle oglądał
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4243
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Ten gość pochylony to ja więc go nie będę w :hahaha: ogóle oglądał
wcale się nie dziwię, że mnie do nart nie ciągnie, żeby to chociaż goła baba była, choćby i pochylona, aby ładna i młoda :)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ładny to ja nie będę, młody też nie a za gola babę to bym mógł jeszcze robić tylko musisz wtedy soczewki i okulary w chacie zostawić.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

faaajnie macie, narty ; my dopiero w lutym i tylko na tydzień; na jakich deskach jeździsz? pytam, bo widzę, że kijkami się podpierasz - ja kijki wyrzuciłam odkąd jeżdżę na carvingach :)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na nartach to różnych jeżdżę bo posiadam 4 pary i rozglądam się za kolejną niemniej przez to całe bieganie dałem z nią na luz bo nie ma kiedy jeździć :hahaha: . Na zdjęciu moje ulubione deski Kneissl Black Star - to są crossy, które jadą wszystko od carvingowych wycinanek po klasyczne zamiatanie. Też kiedyś jeździłem bez kijków ale wtedy śmigałem na bardzo krótkich fun carverach - takich potworkach do wycinania krzywych i kładzenia się na stoku, na dziś nie mam pary do takich wygibasów, w branży narciarskiej, z która miałem sporo do czynienia jazda bez kijów uważana jest na dziś za błędną technicznie i prowadzącą do nabierania złych nawyków. W Polsce jest to bardzo popularne niemniej ja doradzałbym jazdę z kijami.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

moja jazda z kijkami skończyła się, odkąd zaczęłam pilnować córki na stoku; kijki b. często przeszkadzały w tym, żeby np. złapać ją w odpowienim momencie i tak jakoś zostało; nie potrafię z nimi jeździć;
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Z dziećmi małymi to często bez kijków się jeździ - prawda. Ja w tym roku trzecią córkę kończę nauczać, znaczy koniec nauk wstępnych bo jeszcze tata ją lata będzie uczył, za to z dwiema starszymi nieźle już mogę pośmigać, stanowimy coraz szybsze combo a rok temu już nawet poza trasę na jazdę w puchu się z nimi wypuściłem - oj były przygody. No i te dwie starsze ciągle uczę i jeszcze będę uczył pewnie kilka lat aż ze starym ojcem już jeździć nie będą chciały.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Trening wszedł Ci jak zwykle..łatwo.Rób te tempa 6-8sek/km szybciej to może się w końcu zmęczysz :hahaha: Nie szalej na tych nartach za bardzo,żebyśmy w lutym mogli cosik razem pobiegać.To udanych nart i miłego piwkowania :bum:
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

mihumor, nie wiesz może co z Pulchniakiem? Trenujecie w tych samych miejscach, więc może się widujecie czasami :jatylko: Chłop się zaszył.
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Michale, trening jak zwykle zacny i jak zwykle zacnie Ci on poszedł :) Jestem troche zmartwiony bo przy takich tempach sie nie meczycz a 40min na dyche złamać nie możesz :ble: haha to taki żarcik cobyś nie urósł w piórka za bardzo :hej: ! Nie no !@#$% Ci to wszystko wchodzi, postepy są gołym okiem! Odpoczywaj i uważaj tam na śnieżne ludki :)
Sylw3g pisze:mihumor, nie wiesz może co z Pulchniakiem? Trenujecie w tych samych miejscach, więc może się widujecie czasami :jatylko: Chłop się zaszył.
z tego co mi wiadomo Pulchniak nie biega a leczy rozciegno i mowił ze wszystko niebawem opisze na blogu!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Tomka nie widziałem od września niestety.

Z tym "nie męczeniem" się to spora nadinterpretacja, to są ciężkie i meczące treningi tylko powstaje różnica wrażeń, czytam opis i idę to biegać z nastawieniem "ale dzisiaj wezmę w dupę, nie wiem czy dam radę", potem jakoś to idzie i jest jak w poniedziałek czyli zrobiłem na styk ale więcej bym już nie dał rady albo jak wczoraj, że zrobiłem z pewnym małym zapasem choć w obu tych przypadkach dopinanie temp wymagało jednak dużego zaangażowania i nie było robione na jakimś zapasie, gdybym całość biegał o kilka sekund szybciej to bym nie dał rady czyli czuć ten próg i wydaje się jest on dobrze określony bo te treningi mają być bardzo męczące ale chyba nie zabójcze.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ