dobrze, dobrze.pawo pisze:Czy ja dobrze zauważyłem zmianę cyferek w tytule bloga?
Cyferki to naturalna konsekwencja progresu i też motywator dla mnie. 2:38 już mam, następny krok to 2:35, które widzę jak najbardziej realnie
Moderator: infernal
dobrze, dobrze.pawo pisze:Czy ja dobrze zauważyłem zmianę cyferek w tytule bloga?
bardzo chętnie, będę się odzywałrafbar225 pisze:Jak się nic nie wysypie ze zdrowiem (a tego nie wykluczam, bo od miesiąca napier*** mnie biodro), to chcę polecieć gdzieś połówkę (najlepiej warszawską) i jak dobrze siądzie, to też bym spróbował 2:35. Po mniejszy wynik nie biegnę maratonu, bo mi się nie chce Oczywiście, to plan idealny, bo jak jest obecnie z zawodami, to każdy wie
No i w związku z tym... jak będziesz się kręcił po jaworskich okolicach, to daj znać (na PM lub Stravie, bo tu nie zawsze jestem), to może uda nam się ustawić na jakiegoś wspólnego, mocniejszego longa, bo Legnica to po sąsiedzku, a razem to jakoś lżej
też miałem taki pomysł, ale żeby powyżej trójki wrzucać ?MatiR pisze:Na stravie już komentowałem. Tutaj też to zrobię.
Ja bym te 3.02 wklepał w pandemiczny. Zawsze to jakaś próba odhaczona, nawet jeśli sporo poniżej możliwości !
pytanie czy to Dębno takie pewne... No, szkoda... Forma ładnie rośnie a tu nie ma pod co trenowaćrafbar225 pisze:Chyba się rozwiązał "problem" z Twoją Łodzią Chyba jedyną szansą na wiosenny maraton jest ogarnąć licencję PZLA i lecieć MP w Dębnie
niby tak, ale to jeszcze trzeba sobie licencję załatwić, noclegi gdzieś tam w Dębnie i ogarnąć w kalendarzu weekend, którego nie planowałemrafbar225 pisze:MP na bank pewniejsze, niż wszystkie inne imprezy
Skoro w grudniu odbyły się MP, podczas gdy był ban na wszystko inne, to chyba się da.
Zgodzę się, a zaskoczeniem było jak to łatwo weszłoRolli pisze:Ladnie to wygląda. Te 3x2km juz ładne ciśnięcie.