Dziś spróbuję 2x tyle, ale tym razem muszę jakieś kawałki drewna sobie położyć przed podeszwy, albo założyć takie buty zimowe (podobne konstrukcją do glanów). Za bardzo się to wszystko wżyna. Warto jest też ciągnąć tą gumę (na wysokości nóg) ciągnąć łapami za siebie i zyskać większe naprężenie, ale tego też nie jest człowiek w stanie długo utrzymać, bo łapy siadają
