Też tak czasem mam, nie chce mi się, oj jak mi się nie chce.
Jak już się przełamię i wyjdę to na bieganiu myślę sobie - rany jak fajnie.
A po bieganiu - zadowolenie i spokój sumienia.

Moderator: infernal
Zgadzam się z przedmówcąmajak pisze:...mając tyle obowiązków na głowie co Ty to i tak dobrze, że w ogóle masz w głowie bieganie
Ale i tak lepsze od nic nie robieniawypass pisze:Lepsze to niż nic...ale to ciągle mało...
wypass pisze:zrobiliśmy razem piątkę jak mawia Łukasz "dla zasady"
sochers pisze:Musisz zmienić system - na "jedno piwo PO każdej piątce (i bez kumulowania piw z dwóch treningów)", a nie awansem![]()
A co do planów zrobienia tej dychy - czego brakło? Bo na endo podałeś link do jakiegoś innego zawodnika
Naturalniesochers pisze: tylko zgodnie z przelicznikiem, i PO treningu, a nie zamiast