zu:zu - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

:hejhej:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

:hej:
Rozumiem, że nie padało ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Obrazek
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

hip hip hurra na czesc piszczela :hejhej:
tylko pamietaj, biegaj powoli! i moze to 5 km na poczatek to troche duzo? lepiej krocej a czesciej
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Dobre wieści. I słuchaj Gryzzeldy, bo dobrze prawi.
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

No! Tylko rób to z głową. I pamiętaj o porządnym rozciąganiu "po"!! :taktak:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kurczaki, nie bardzo mogę dziś tu zaglądać, bo jestem ostatni dzień przed urlopem w robocie, przekazanie obowiązków i tysiąc rzeczy do zrobienia, wiecie jak to jest.

Mar_jas - dokładnie tak wczoraj i dzisiaj się czuję! :bum: Nie mogłam w to uwierzyć po prostu. :hej: Też tak mieliście po długotrwałej kontuzji, że się człowiek przyzwyczaj do tego, że boli i taki spięty w oczekiwaniu biegnie, kiedy znowu zacznie boleć? Mi się coś takiego zrobiło i tak czekam wczoraj, i czekam, i czekam...a tu nic. Dziwnie. :hejhej: To był pierwszy bieg od początku października całkowicie bez bólu piszczela i rozcięgna. Ale koleczka była, zadyszka była, kłucie w klacie było, kolana się darły. Czyli mój zdrowotny standard. :hahaha: Dzisiaj naprawdę jestem w euforii. Wiem, że to nie koniec leczenia i rehabilitacji i że będą jeszcze dni, kiedy nawet 1-ego kilometra nie będę mogła przebiec, ale mam teraz siłę i chęć, żeby to kontynuować po powrocie. Wierzę, że będzie dobrze. W czasie biegu cały czas myślałam o Was i mojej rehabilitantce i o tym, że biegnę tylko dzięki Wam, bo sama już się poddałam po ostatnim razie. Wyciągnęliście mnie za uszy! Dziękuję Wam Wszystkim bardzo! :uuusmiech:

Kanasku, rozciągałam się wczoraj 40 minut po biegu, bo jak wróciłam i zdjęłam buty biegowe to od razu ten piszczel poczułam, więc się przestraszyłam i dzięki temu mocno do tego przyłożyłam. :bum: 3x30 sek, tak jak pisałaś na każdy mięsień. I faktycznie, jest różnica. Jest taki moment, kiedy ten mięsień robi takie "pyk" i puszcza. Fajne. Później było rolowanie na butelce i masaż lodem, tak jak kazała reha. Jak skończyłam to żadnego bólu już nie było, więc wszystko to działa. :taktak:

Strasbik, chyba miałaś rację z tą lewą stopą, wiesz? Odpuszcza, wczoraj jeszcze raz bolało super mocno, raz prawie wcale, w biegu nie czułam tego w ogóle, a dziś już tylko bardzo leciuteńko ćmi. Co za ulga. :usmiech:

Kachitka - nie padało i w ogóle było niesamowicie, bo akurat jak biegłam po tych chaszczach to słońce zachodziło nad lasem i było takie ogromniaste i ogniście czerwone. I przyjemny wiaterek był. Bajkowo. Po raz kolejny widzę, że słońce to dla mnie killer - męczę się 10 x bardziej jak mi coś kuper przypieka. Zdecydowanie jestem nocnym stworzeniem. :spoczko:


Myślicie, że 5-ki to za dużo teraz? Miałam plan, żeby robić 3 x w tygodniu po 5km (tylko jeśli nie będzie bolało, pierwszy ból - schodzę) plus rozciąganie, rolowanie i masaż lodem a 2 x w tygodniu ćwiczenia wzmacniająco - rozciągające i też rolowanie i chłodzenie lodem. Wtedy mam 2 x dzień przerwy i raz 2 dni przerwy pomiędzy poszczególnymi truchtami. Tym bardziej, że biegam w średnim tempie 7 z kawałkiem min/km. To taki szybszy marsz w zasadzie. :bum:

Ale jeśli to za dużo to jak inaczej? :jatylko:


Markiza1 - wow, jakie ambitne plany! :orany: jak będę miała chwilke to luknę na Twojego bloga, bo widzę, że prowadzisz. :taktak:


Wszystkich innych też, żeby nie było. :hejhej:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jak Ci te 5 km pasuje i nie umierasz po ;), to myślę, że spoko mogą być.
zu.zu pisze:(tylko jeśli nie będzie bolało, pierwszy ból - schodzę)
To jest najważniejsze :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
smopi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

zu.zu pisze:Myślicie, że 5-ki to za dużo teraz? Miałam plan, żeby robić 3 x w tygodniu po 5km (tylko jeśli nie będzie bolało, pierwszy ból - schodzę)
Zu:zu, ale Ty narwana jesteś! :oczko: Dopiero wychodzisz z kontuzji. POWOLI!!! Zrób może trening w stylu 10 minut biegu + przerwa na lekkie rozciąganie + 10 minut biegu + 5-10 minut marszu + rozciąganie, lód, rolowanie i inne wygibasy? Jak będzie dobrze to spróbuj do tego schematu dołożyć kilka minut. Jeżeli wszystko będzie dobrze to w ciągu kilku tygodni spróbuj dojść do 30-35 minut ciągłego biegu, i to raczej nie na każdym treningu. Pobiegaj tak przez kilka tygodni, pozwól organizmowi na przyzwyczajenie się do takiego obciążenia.

//EDIT
Ale zaliczonej 5-tki Ci oczywiście gratuluję :oczko:
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Myślicie, że 5-ki to za dużo teraz? Miałam plan, żeby robić 3 x w tygodniu po 5km
Nie, przynajmniej jak tak nie myślę :sss:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
Andyql
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:05
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

zu.zu pisze:
Andrylq - gdzie jesteś? Wetknąłeś kij w mrowisko i wyparowałeś jak kamfora? :bum: Co u Ciebie? :usmiech:
Wyparowałem. Istoty duchowe tak mają :)

Ale najwazniejsze : cieszę się , że wreszcie czytam jakieś dobre wieści . Nawet bardzo. Powolutku i ostrożnie szybko powrócisz do swojej formy, do kipiącego energią "city run" . Będzie dobrze.

Lekarze i kontuzje : zimą miesiącami leczyłem się na kolano . Diagnozy nawet nie chce mi się przytaczać. Miażdząca. Rehabilitacje, lasery i modły szamana. Bolało dalej. Miesiącami. Kolega namówił mnie na odwiedzenie faceta który stawia na nogi naszą lokalną drużynę piłkarzy ( Korona Kielce , taka miejscowa Legia ) . Obejrzał nogę, nacisnął łydkę ( wiedział gdzie boli ) . Dał zastrzyk, jakieś proszki, poprzyklejał plastry ( niezły lansik na FB ) . Stwierdził jakieś przewlekłe zapalenie ścięgien . Po 5 dniach noga była jak nowa. I jest. Leczył łydkę a kolano przestało boleć. Nie przejmuj się lekarzami, zwykle tylko im się wydaje, ze wiedzą co mówią :)

Pozdrawiam wio(sennie)
A.
Obrazek
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

milo czytac ;)

wiedzialam ze to nie moze sie tak zle skonczyc ;)

zdrowka zuzu!!
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Chciałem sprawdzić te cacka...

Ale...

Obrazek

Sama widzisz :hahaha:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ani niebieskiej, ani czerwonej nie jestem w stanie samemu sobie "zaaplikować" :bum:

Niebieską założę przy pomocy drugiej osoby, ale jak już jest założona, to trochę za słabo mnie napina. Nie czuję żadnego naprężenia. Czerwonej za to nie jestem w ogóle w stanie sprawdzić. Musiałby mi jakiś gościu pomóc, bo niewiasta ma za mało sił :bum: Przydałby się kolor pośredni.
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Sylwek, na pewno jesteś w stanie sam sobie obie zaaplikować. Jeśli zrobisz to dobrze. :ble:

Jak próbujesz to założyć?


P.S. Co robi KOT na blogu pod patronatem psa? :sss:
ODPOWIEDZ