Zawsze jest loteria pogodowa.
2 lata temu jak z Sosikiem biegłem Rzeszów było 25st i wiatr 50km/h.
Wywracało barierki,banery.....
Jak się chce mieć pewną pogodę to tylko Toruń.Tam najwyżej śnieg spadnie.
Z tego co pamiętam Wigi pejsuje na 3:30 i jakby nie było 30st to powinienem dać radę.
Wcześniej 15.VIII będę w Gdańsku z rodziną to sobie zrobię longa na Maratonie Solidarności.
A taka pogoda jak w Rzeszowie 2 lata temu to raczej się nie powtórzy.
To już łatwiej w totka w wygrać.
Paweł,biegniesz coś jeszcze w maju,czerwcu?
Fajnie, że biegasz i że objawy kontuzji odchodzą w zapomnienie, ale może mimo wszystko warto zobaczyć się z fizjo zanim zaczniesz mocno biegać? Takie zawody na piątkę to nie maraton, ale zupełnie wystarczą, żeby rozpaprać niezaleczony uraz.
Rolli są jeszcze kolejne terminy: 17.06, 08.07, 05.08, 02.09 i 21.10
Co do startu, to właśnie boję się trochę o te podudzia przy tempach w okolicach 3'00"/km. Dzisiaj przy przebieżkach ( 3'20" ) i ciągłym ( ostatni km w 3''40" ) było wszystko w porządku.
Oczywiście cały czas roluję, rozciągam i chłodzę.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Nie wiem co na to Rolli, ale intuicja podpowiada, że na naszym poziomie 400 metrów to nie jest czysto sprinterski dystans i trzeba sięgnąć do "średniodystansowych" rezerw. Dlatego chyba bez sensu lecieć jednego dnia 400 i 1000 na maksa. Ja raz próbowałem pobiec 3000 po wyścigu na 400 metrów i szybko musiałem odpuścić mocne tempo
Robisz sobie smoothie z 200g owoców, 100g lnu i 500ml wody lub mleka, odstawiasz na chwilę i zjadasz (konsystencja gęstego kisielu). Jak zjesz 2 takie porcje w ciągu dnia to kupa na następny dzień gwarantowana
No tak, oglądanie meczu ligi polskiej zwykle prowadzi do zrobienia kupy. Widzę dysponujesz nadmiarem wolnego czasu i masz skłonności do masochizmu, to pasuje do dokładnej psychoanalizy twoich poczynań treningowych:spoczko:
Trzymam kciuki za Rzeszów. jeśli będą trudne momenty to tu masz zdanie, które pomoże Ci w motywacji
Hej dziewczyno ty mnie nie znasz
Ja z Rzeszowa jestem bednarz.