Niby tylko BS i trochę drugiego zakresu na koniec, ale hipotetycznie gdybym dociągnął jeszcze 12 km tym tempem, powtórzyłbym życiówkę z maratonu na treningu.

Moderator: infernal
Plan dobry. Życzę powodzenia w realizacjiMój plan to atak na złamanie 41 minut, chyba ma sens?
Mi wyszło 41:20Tillo pisze:Jak najbardziej ma sensWklepałem Twój ostatni wynik z 5 km w kalkulator i wyszło mi 40:51. Do tego te 5 km to przełaj, a tu jest szybka dycha po asfalcie. Tylko nie wiadomo, jak z wiatrem będzie.
<tupta za nim>bezuszny pisze:Thx, też się sugerowałem kalkulatorem. Spróbuję zacząć równo po 4:06 i ewentualnie pod koniec będę kombinował, jeśli zostanie trochę sił, a jak nie to spuchnę.
No właśnie, byle pogoda dopisała.
Znając Cię to pyknie. Powodzenia.bezuszny pisze: Mój plan to atak na złamanie 41 minut, chyba ma sens?