Ps. A maraton obowiązkowa z większością BBL-u damy radę

Moderator: infernal
Dzięki... Musi być dobrzeLukas75 pisze:Asia głowa do góry - (masz chyba dobry przykład w rodzinie co do kłopotów z tarczycą i świetnego biegania) - ja nie mam jej już pół a znowu coś tam dziwnego rośnie. Będzie dobrze pozdrawiam.
E tam, tylko tak gadałam... teraz wiem, ze to byl wysilek, który mógł mi zaszkodzić, a i tak dałam radetomasir pisze:jeszcze nie dalej jak kilkanaście dni temu twierdziłaś po co Ci ten półmaraton był - a tu już widzę nowe cele - brawo!!
Myślę, że nie zabronią mi biegać... ale bez wiekszego wysilku. Z tego nie zrezygnujeMartyna_K pisze:Asiula,może i lekarzem jeszcze nie jestem,ale każda aktywność fizyczna wpływa jak najbardziej pozytywnie na funkcjonowanie całego organizmu,także bieganie może okazać się Twoim sprzymierzeńcem w walce z tarczycą![]()
A tak z ciekawości....Wyniki masz mocno zaniżone?![]()
ps.Muszę Ci to napisać, ale bardzo mnie zaskoczyłaś tym nowym celem biegowym-czyli jednak prawda,że apetyt rośnie w miarę jedzenia...
Zakaz biegania dotyczy kilku miesięcy... jak już mi się wszystko unormuje, wrócę do treningówMartyna_K pisze:Asia, aż brak mi słów po tym,ze lekarz zabronił Ci biegać...![]()
Może powinnaś się skonsultować z drugim specjalistą? Nawet dla pewności co do diagnozy...?
DziękiMackoMedyk pisze:Asiula- nic się nie bój. Nikt Ci biegać nie zabroni -zresztą - posłuchałabyś gdyby ktoś próbował?Masz świetne wyniki i Ci zazdroszczę. Dasz sobie radę! życzę zdrowia i trzymam kciuki.
Dzięki, dam radęDobajka pisze:No i wyszła typowa kobitkaTwardzielka ze słabością do zakupów :uuusmiech:
Trzymam kciuki. Mięśnie można wytrenować, z psyche trudniej ( masz tu zapas na kilka istnień)
...a tyłkiem na tapczanie...absolutnie nie![]()
Przegięłam troche z tempem..., ale myslę ze 6:30 będzie optymalnekachita pisze:Widzę, że się nie poddajeszI na zaciągniętym hamulcu i tak biegniesz szybciej niż ja
![]()
![]()
Oczywiście, że można... nawet tempem 5'/kmMackoMedyk pisze:Asia- ładne bucikiPoza tym- można biegać? można! !
Bez problemu się z nim dogadałam, dla mnie bylo ważne, żeby tylko tętno mierzył... i mierzył superLukas75 pisze:Nie miałaś kłopotów z opóźnieniami zmian odczytu tętna. Mnie to dobijało w tym pulsometrze no i jak udało się go odpalić?