Strasb - Komentarze
Moderator: infernal
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
E tam zaraz etat, przecież można na umowę - zlecenie zatrudnić i czego sie czepia. (to z realiów życia moich znajomych, którzy w ojczyźnie pozostali). A kwota kusząca z pewnym zastrzeżeniem... że to miesięcznie - tyle się dostaje miesięcznie na moim stanowisku w Szwajcarii
I historia Twojego znajomego ciekawa, są w polskiej nauce oczywiście wybitne osobistości i osobowości, ale na dłuższą metę grzęzną w systemie.
I historia Twojego znajomego ciekawa, są w polskiej nauce oczywiście wybitne osobistości i osobowości, ale na dłuższą metę grzęzną w systemie.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
No te se poplotkowaliśmy
ps. Ta Filip w początku tego wieku zarabiał w Szwajcarii miesięcznie jako urzędnik ok 15.000 PLN na rączkę a jego żona w prywatnej firmie jeszcze więcej...
Przy czym tak na prawdę to droga to jest w Szwajcarii żywność i nieruchomości, przemysłowe wyroby nie są wcale takie drogie, a jak frank nie stał tak strasznie wysoko to nawet samochody uchodziły za jedne z tańszych w Europie. No po prostu RAJ
I pomyśleć że w XIX w. to był to jeden z biedniejszych krajów zachodniej Europy, na szczęście wybuchła II Wojna Światowa...
ps. Ta Filip w początku tego wieku zarabiał w Szwajcarii miesięcznie jako urzędnik ok 15.000 PLN na rączkę a jego żona w prywatnej firmie jeszcze więcej...
Przy czym tak na prawdę to droga to jest w Szwajcarii żywność i nieruchomości, przemysłowe wyroby nie są wcale takie drogie, a jak frank nie stał tak strasznie wysoko to nawet samochody uchodziły za jedne z tańszych w Europie. No po prostu RAJ
I pomyśleć że w XIX w. to był to jeden z biedniejszych krajów zachodniej Europy, na szczęście wybuchła II Wojna Światowa...
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
W większości krajów tak to działa, ceny nieruchomości i żywności są dopasowane do zarobków, a wyroby przemysłowe kosztują w zasadzie wszędzie podobnie (co do wartości bezwględnej, w przeliczeniu na np. ile czasu trzeba pracować na dany model samochodu, to kraje z ogólnymi niższymi zarobkami mają pecha ). W Szwajcarii (i podobnych krajach) b. drogie są jeszcze usługi ( po usługodawca zarabia przecież podobnie dobrze jak my, a nie bierze się to z niczego) i transport (żadnych obowiązkowych zniżek dla uczniów i studentów itd., system rynkowy raczej niż dotacje państwa). Np. jak mam ochotę wyskoczyć pociągiem ze Strasbourga do Lozanny (na okrągło ze 300km) to muszę wyskoczyć ze 100 euro (we Francji i nawet w Niemczech jest taniej choć ogólnie drogo).zoltar7 pisze:
Przy czym tak na prawdę to droga to jest w Szwajcarii żywność i nieruchomości, przemysłowe wyroby nie są wcale takie drogie, a jak frank nie stał tak strasznie wysoko to nawet samochody uchodziły za jedne z tańszych w Europie. No po prostu RAJ
I pomyśleć że w XIX w. to był to jeden z biedniejszych krajów zachodniej Europy, na szczęście wybuchła II Wojna Światowa
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
No bo generalnie aby mieszkać w takiej biednej Polsce, Rumunii czy Bułgarii to trzeba być bogatym... no bo jak żyć w takiej biedzie bez pieniędzy, bo tylko bogatego stać aby zarabiać małe pieniądze, bo on ma z czego dołożyć, ew. ma mniej rzeczy do nabycia, ponieważ większość rzeczy już ma. Jest to paradoks... taaa... z którym nie mogę sobie poradzić. Bo z jednej strony wiem, że mnie nie stać na mieszkanie w Polsce a z drugiej jestem za głupi aby się "ustawić" w innym kraju... taaa... ale impuls do działania może zawsze przyjść z zewnątrz np. od komornika
ps. Stasb a czy ty teraz zmienisz nick na LosAnna (ew. Anna Los) albo lepiej LA (jest to możliwe jak się Admina ładnie poprosi).
ps. Stasb a czy ty teraz zmienisz nick na LosAnna (ew. Anna Los) albo lepiej LA (jest to możliwe jak się Admina ładnie poprosi).
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
LosAnna mi sie podoba
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
A tera z zupełnie innej beczki: W Polsce rozpoczęli sprzedaż butów NB MT10_coś_tam wiesz tych do tzw. "neutralnego biegania" z reklamy z Tonym Krupicka, cena... 400 zł Toć taniej kupić sobie buty do sportów wodnych albo kierpce, kosztują 1/4 a wyglądają tak samo, to po co przepłacać. Uprzedzając twoje pytanie, nie nie interesuje mnie barefoot running (czy jak to się zwie)... ale raczej polityka cenowa firm z różnych branż, a musisz wiedzieć, że w branży obuwniczej to na ogół są marże dochodzące przy sprzedaży detalicznej nawet do kilkuset procent (przy czym np. 150-200% nie jest niczym dziwnym). Ale muszę przyznać, że podziwiam ludzi którzy biegają (to znaczy czują potrzebę i lubią i mogą) w takich butach praktycznie bez podeszwy. Poza tym te MT10 to fajne buty do chodzenia w lato... tylko ta cena.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Z wszystkim się mogę zgodzić, poza twierdzeniem, że na zdjęciu to NB MT101. To są NB Minumus Trail.
101 wyglądają jak poniżej, są nieco mniej minimalistyczne i nieco mniej medialne (trochę już je produkują), więc i cena przyjemniejsza (do 40% niższa). Ponoć bardzo wygodne buty także do chodzenia na co dzień. Te powyżej u mnie odpadają w przedbiegach ze względu na ten pasek idący nad śródstopiem - od samego patrzenia uwiera mnie w stopę.
101 wyglądają jak poniżej, są nieco mniej minimalistyczne i nieco mniej medialne (trochę już je produkują), więc i cena przyjemniejsza (do 40% niższa). Ponoć bardzo wygodne buty także do chodzenia na co dzień. Te powyżej u mnie odpadają w przedbiegach ze względu na ten pasek idący nad śródstopiem - od samego patrzenia uwiera mnie w stopę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Zoltar,zoltar7 pisze:No bo generalnie aby mieszkać w takiej biednej Polsce, Rumunii czy Bułgarii to trzeba być bogatym... no bo jak żyć w takiej biedzie bez pieniędzy, bo tylko bogatego stać aby zarabiać małe pieniądze, bo on ma z czego dołożyć, ew. ma mniej rzeczy do nabycia, ponieważ większość rzeczy już ma. Jest to paradoks... taaa... z którym nie mogę sobie poradzić. Bo z jednej strony wiem, że mnie nie stać na mieszkanie w Polsce a z drugiej jestem za głupi aby się "ustawić" w innym kraju... taaa... ale impuls do działania może zawsze przyjść z zewnątrz np. od komornika
ps. Stasb a czy ty teraz zmienisz nick na LosAnna (ew. Anna Los) albo lepiej LA (jest to możliwe jak się Admina ładnie poprosi).
ale Ty ostatnio jęczysz. Wyprowadź się z Warszawy. W woj. śląskim na przykład masz z 50 miast różnej wielkości, skomunkowanych autbusowo, tramwajowo i pociągowo. Katowice są, owszem, drogie, ale 10 km (dosłownie) od nich jest Sosnowiec, Mikołów, Czeladź etc. i mieszkania 45-50m za około 100-130 tysięcy. Dojazd autobusem - 20 min
osobiście Warszawę lubie, ale mieszkalam w podobnym miejscu (Poznaniu) pare lat i mam swiadomośc tego. ze w tych miastach po prostu nie bardzo są inne opcje mieszkaniowe. W woj. śląskim masz ich mnóstwo. Więc żyje się łatwiej pod pewnymi względami:)
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Bosh, jakie ładne buty pokazujecie... W ogóle ciekawe, czy jeśli chodzi o buty sportowe, to biegaczki kupują ich więcej, czy też biegacze? Przy cywilnych butach stereotyp kobiety ogarniętej szałem na punkcie szpilek od Manolo jest wszystkim znany. A co z szałem na punkcie NB, Najków czy Salomonów (nie wiem, kto tam będzie odpowiednikiem Manola w sporcie )?
Taka refleksja mnie naszła przy deszczowym zimnym poranku
Taka refleksja mnie naszła przy deszczowym zimnym poranku
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Cos tak czuje, ze Strasb to luuuubi takie butowe szalenstwakachita pisze:Bosh, jakie ładne buty pokazujecie... W ogóle ciekawe, czy jeśli chodzi o buty sportowe, to biegaczki kupują ich więcej, czy też biegacze? Przy cywilnych butach stereotyp kobiety ogarniętej szałem na punkcie szpilek od Manolo jest wszystkim znany. A co z szałem na punkcie NB, Najków czy Salomonów (nie wiem, kto tam będzie odpowiednikiem Manola w sporcie )?
Taka refleksja mnie naszła przy deszczowym zimnym poranku
A co do NB - ja w takich smigam, sa fajne i wygodne i w ogole, ale widze pierwsze symptomy rozwalania sie - a tu dopiero 340 km na nich wybiegalam
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
No to LosAnna (dawniej Strasb) będzie nieszczęśliwa, bo ją na niewiedzy złapałemstrasb pisze:Z wszystkim się mogę zgodzić, poza twierdzeniem, że na zdjęciu to NB MT101. To są NB Minumus Trail.
Otóż mi chodziło o MT10, a nie o MT101, NB Minumus Trail nosi zaszczytne oznaczenie MT10.. Minimus.
MT10 kosztują u oficjalnego dystrybutora w Polsce 400 zł, a MT101 obecnie 199 zł:TU
A co do zainteresowań Strasb, to musicie wiedzieć dziewczyny, że to że Ona przejawia zainteresowanie konstrukcją butów biegowych, ich oznaczeniami, ba nawet cenami samochodów... to są to cechy typowe dla "męskiego" sposobu myślenia, a tak na prawdę jak sądzę Strasb myśli trochę ściślej od przeciętnej kobiety... cokolwiek znaczy "przeciętna"
Chłopaki w jej towarzystwie nie będą się nudzić.
A z drugiej strony... Kachita a co to jest Manolo
Ostatnio zmieniony 27 lip 2011, 10:24 przez zoltar7, łącznie zmieniany 3 razy.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
pardita pisze: Cos tak czuje, ze Strasb to luuuubi takie butowe szalenstwa
Puuuuudło. "Cywilną" normę bucianą w rodzinie wyrabia za nas dwie szwagierka. A u mnie raczej model męski - ze 3 pary butów, w których chodzę na okrągło, wymieniając na nowe jak coś się zedrze. Może gdyby moje stopy były mniej wybredne, to miałabym szansę zapaść na kompulsywne kupowanie butów, a w obecnej sytuacji jak się wreszcie upoluje coś co pasuje, to nosić aż samo odpadnie. A na szpilki mam bana od dłuższego już czasu.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Nie zostaje nic innego jak się przyznać do niewiedzy, a przede wszystkim do nieuważnego czytania i się publicznie pokajać (dobra praktyka przed obroną doktoratu).zoltar7 pisze:No to LosAnna (dawniej Strasb) będzie nieszczęśliwa, bo ją na niewiedzy złapałemstrasb pisze:Z wszystkim się mogę zgodzić, poza twierdzeniem, że na zdjęciu to NB MT101. To są NB Minumus Trail.
Otuż mi chodziło o MT10, a nie o MT101, NB Minumus Trail nosi zaszczytne oznaczenie MT10.. Minimus.
MT10 kosztują u oficjalnego dystrybutora w Polsce 400 zł, a MT101 obecnie 199 zł:TU
Zoltar, zaczynam się Ciebie obawiać, czuję się prześwietlona na wylot. Fakt, że wielu kolegom, jako i panu małżonkowi zdarzało się niejednokrotnie mnie skomplementować właśnie za "braki" kobiecości . Ale gdy trzeba bez problemu blondynkę ze słodkim uśmiechem załączam. (opcjonalnie w zestawie oczy kota ze Shreka ).strasb pisze:A co do zainteresowań Strasb, to musicie wiedzieć dziewczyny, że to że Ona przejawia zainteresowanie konstukcją butów biegowych, ich oznaczeniami, ba nawet cenami samochodów... to są to cechy typowe dla "męskiego" sposobu myślenia, a tak na prawdę jak sądzę Strasb myśli trochę ściślej od przeciętnej kobiety... cokolwiek znaczy "przeciętna"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Strasb, Zoltar to jest taki wykminiacz-analityk :Dstrasb pisze:Nie zostaje nic innego jak się przyznać do niewiedzy, a przede wszystkim do nieuważnego czytania i się publicznie pokajać (dobra praktyka przed obroną doktoratu).zoltar7 pisze:No to LosAnna (dawniej Strasb) będzie nieszczęśliwa, bo ją na niewiedzy złapałemstrasb pisze:Z wszystkim się mogę zgodzić, poza twierdzeniem, że na zdjęciu to NB MT101. To są NB Minumus Trail.
Otuż mi chodziło o MT10, a nie o MT101, NB Minumus Trail nosi zaszczytne oznaczenie MT10.. Minimus.
MT10 kosztują u oficjalnego dystrybutora w Polsce 400 zł, a MT101 obecnie 199 zł:TU
Zoltar, zaczynam się Ciebie obawiać, czuję się prześwietlona na wylot. Fakt, że wielu kolegom, jako i panu małżonkowi zdarzało się niejednokrotnie mnie skomplementować właśnie za "braki" kobiecości . Ale gdy trzeba bez problemu blondynkę ze słodkim uśmiechem załączam. (opcjonalnie w zestawie oczy kota ze Shreka ).strasb pisze:A co do zainteresowań Strasb, to musicie wiedzieć dziewczyny, że to że Ona przejawia zainteresowanie konstukcją butów biegowych, ich oznaczeniami, ba nawet cenami samochodów... to są to cechy typowe dla "męskiego" sposobu myślenia, a tak na prawdę jak sądzę Strasb myśli trochę ściślej od przeciętnej kobiety... cokolwiek znaczy "przeciętna"
Mnie i moje Wielkie Planowanie tez przeswietlil na wylot
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
W sumie masz rację Strasb, że te MT101 mają już znacznie fajniejszą cenę (jak schudnę z obecnych blisko 86 kg do 73 a muszę to zrobić do 2014 r. -taki mam Wielki Plan, to sobie takie lub podobne kupię). Strasb a do chodzenia na co dzień to chyba lepiej trampki kupić, ja mam takie Asicsa (Onitsuka Taiger), co w nich każdy najmniejszy kamyk czuć, i świadomie jak mogę to chodzę teraz w tych trampkach (są modne i wygodne) po to aby trenować stopę
Swoją drogą wprowadzenie przez NB do sprzedaży kolejnego buta do tzw. naturalnego biegania, świadczy o tym moim zdaniem, jak bardzo firmy z branży chcą wycisnąć kasę z mody na bieganie w butach do sportów wodnych
Strasb a dlaczego kompulsywne kupowanie butów... to było troszeczkę złośliwe. Przecież większość kobiet kupuje buty bo są fajne... i już widzą je oczami wyobraźni i nie tylko na swoich nogach... muszę przyznać, że odpowiednie buty na odpowiednich nogach mogą wyglądać b. ładnie.
Swoją drogą wprowadzenie przez NB do sprzedaży kolejnego buta do tzw. naturalnego biegania, świadczy o tym moim zdaniem, jak bardzo firmy z branży chcą wycisnąć kasę z mody na bieganie w butach do sportów wodnych
Strasb a dlaczego kompulsywne kupowanie butów... to było troszeczkę złośliwe. Przecież większość kobiet kupuje buty bo są fajne... i już widzą je oczami wyobraźni i nie tylko na swoich nogach... muszę przyznać, że odpowiednie buty na odpowiednich nogach mogą wyglądać b. ładnie.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.