DOM - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

DOM pisze:Takiż ciężki ;)?
Moje BMI 18,9 - jak dla biegaczki bałdzo, bałdzo
Ale ze względu na moje małe wymiary (wzrost 161) mam problemy z zakupem ciuchów :grr: To co małe szyją na 180 centymetrowe potworzyce.... Pozostają ciuchy dla dzieci :) Tam przynajmniej szyje się na wzrost, a nie gabaryty.
No ja też raczej ciężka, choć niby szczupła - 20.5. Ale to ścianka: trochę się przypakowałam. Ja mam jeszcze mniej wzrostu - 1.59, ale, co tu dużo mówić: uda i ramiona nie mieszczą się w standardowe ciuchy na rozmiar 34 :lalala: ... a na 36 już jestem za mała ... ;)

Do wyników głębiej sięgnę jutro, z tego, co pamiętam żelazo: około 80, ale ferrytyna tylko 12. Nie sądzę jednak, aby kiedykolwiek była wyższa - czuję się tak, ja zawsze :hej: .
Moc - 260, tętno max - 184 - na takim to biegnę przez 10k na byle-biegu .... a mój max złapany osobiście, to 204. Cóż.

Uwaga - na badaniach byłam po 18k przebiegniętych na mrozie ...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Najciekawsze (aż lekarz prowadzący był zdziwiony) to moje VO2/kg. Wartości dla przeciętnych ludzi oscylują wokół 35 ml/kg/min. U mnie wartość była prawie dwa razy wyższa, charakterystyczna dla wyczynowych sportowców.
No Dominika takie wyniki ZOBOWIĄZUJĄ :spoczko:
W związku z powyższym dajemy :sss: ci dwa lata na przebiegnięcie powiedzmy półmaratonu w czasie pniżej 1h i 11 min. i 37 sek. (ewentualnie 10k poniżej 30 min.) :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

kurcze, myślałem że się chociaż jedna osoba ujawni z VO2max l/min*kg.
...jak w jakiejś komedii wojskowej klasy B(czyli jak zwykle) wyskoczyłem sam przed szereg.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

no wiesz...pies kulawy....zawsze wybiega pierwszy..
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Toja będę druga! Proszę: 48 :hejhej: .
A teraz wybiegam na mróz, może coś mi się poprawi - w sensie wydolności - bo w głowie, to szans nie ma ;) !
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:może coś mi się poprawi - w sensie wydolności - bo w głowie, to szans nie ma ;) !
A skąd taka niska samoocena możliwości intelekutalnych... co jest z wami dziewczyny?
DOM nie tak dawno napisała, cytuję
DOM pisze:Po przemyśleniu (mnie się to również zdarza)
co powoduje, że macie takie marne zdanie o swoich możliwościach... :orany:

A może to tylko taka kokieteria? :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ale jaka niska samoocena? Zwłaszcza "możliwości intelektualnych" :lalala: ?
Moje "możliwości intelektualne" są spore bez wątpienia ;), a, że jestem nienormalna, to inna sprawa :hejhej: .
No bo kto normalny - zwłaszcza kobieta, w dzień wolny od pracy, na takim mrozie, biegnie 24km ...?
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

ty też dzisiaj 24? :)

----------------------
kurde, nie przesadzajmy z tym oklepanym 'normalny', 'nienormalny' - niech robią nieśmiertelną karierę w dziale "zacznij biegać"

się biega. po prostu.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

No tak. Się biega. A skoro się biega, no to też machnęłam dziś 24. A co. A tak mi się jakoś dobrze biegło ...
A za godzinę trochę wspinu :hejhej: .
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

beata pisze:
No bo kto normalny - zwłaszcza kobieta, w dzień wolny od pracy, na takim mrozie, biegnie 24km ...?
JA!!!

Choć niestety wcale nie takie wolne od pracy i .musiałam w tym celu wstać o 6.00
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No ja nie. Ale chciałabym. Niestety jestem w mocnym niedoczasie :(
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Dom, ja też wczoraj biegałam w tę zadymkę: właściwie, zadymka spotkała mnie. Gdy zaczynałam, świeciło nawet słonce i było masakrycznie ślisko:to, co się roztopiło dzień wcześniej, przymarzło. Później nagle zrobiło się wokół biało, a nieliczni spacerowicze poruszali się po lesie jak we mgle :lalala: :hej: .
Ale dzięki temu, że popadało, ślisko przestało być, i po zadymce biegło się już fajnie. Mi wyszło jakieś 22-23km, ale po około 5.10/km.

Po południu byłam jeszcze na ściance, teraz boli mnie łokieć i palec: chyba zrobiłam się ciut cięższa, choć w zasadzie specjalnie nie świętowałam :lalala: :ech: . Ech, aby do wiosny :hejhej: !
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Oj, do wiosny...
zimie w mieście mówię stanowcze NIE :wrr:
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

udało się pójść do pracy i zrobić dwa treningi oraz odbyć długi spacer z Bartusiem...
no nie wierzę... normalnie Matka Polka :oczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Taran prawdziwy a nie dziewczyna! Ilez to kilometrow i jakze "wolniutko" tylko 4'45"/km. Toz to moja zyciowka na 10km! A Bartusia roznosi, energie ma pewnie po Mamie.
ODPOWIEDZ