Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie na maksa, taki biegowy II zakres bym powiedział, może trochę mocniej. Pierwsze co siada ramiona na tą chwilę i to one mnie ograniczają.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4996
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Ech, nawet nie skomentuje, cholera jasnaSkoor pisze:Nie na maksa, taki biegowy II zakres bym powiedział, może trochę mocniej.

Ale to powinno dosc szybko wrocic, nie?Pierwsze co siada ramiona na tą chwilę i to one mnie ograniczają.
Kurcze, serio, jak dorzucisz troche roweru i doswiadczenia, to bedziesz niezle wymiatal w tri

- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rower in progress, ale męczy mnie pedałowanie na mtb, a trochę szkoda mi kasy na szosę chociaż w zasadzie już zdecydowałem się na jej zakup. Nie wiem tylko czy chce wydać na nią więcej czy mniej 
A ramiona... Kilka tygodni i się powinny przyzwyczaić. Obawiam się tylko, że do pełnej formy pływackiej 2-3 treningi w tygodniu to będzie mało.

A ramiona... Kilka tygodni i się powinny przyzwyczaić. Obawiam się tylko, że do pełnej formy pływackiej 2-3 treningi w tygodniu to będzie mało.
Ostatnio zmieniony 08 lis 2018, 11:19 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Wiesz, pedałowanie na mtb może i męczy, ale ja zawsze uważam (i mówię), że daje lepszy efekt. Coś jak bieg z oponą
. Pewnie, że jak chcesz zrobić 100k i więcej, to już na mtb może nie być fajnie, ale jak się wychodzi na 30-50k, to ja wolę mój mtb, przynajmniej zmęczę się podobnie, jak podczas biegania
.


- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja mam parcie na prędkość
a poza tym to 2h mocnego pedałowania na mtb i szosie dadzą chyba podobny efekt z tą różnicą, że na szosie przejedzie się więcej.

- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4996
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Niezupelnie, szczegolnie w kontekscie efektow pod tri. Miesnie inaczej troche pracuja w zaleznosci od pozycji.Skoor pisze:Ja mam parcie na prędkośća poza tym to 2h mocnego pedałowania na mtb i szosie dadzą chyba podobny efekt z tą różnicą, że na szosie przejedzie się więcej.
W tym roku na czasowce pod wiatr to poczulem niestety.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4996
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Wiecej, zawsze prawidlowa odpowiedz, to wiecejSkoor pisze:Rower in progress, ale męczy mnie pedałowanie na mtb, a trochę szkoda mi kasy na szosę chociaż w zasadzie już zdecydowałem się na jej zakup. Nie wiem tylko czy chce wydać na nią więcej czy mniej

Do pelnej pewnie nie, ale w sumie jezeli bedziesz dosc blisko, to chyba wystarczyA ramiona... Kilka tygodni i się powinny przyzwyczaić. Obawiam się tylko, że do pełnej formy pływackiej 2-3 treningi w tygodniu to będzie mało.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4953
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Skoor, wygibasy i sprężynki yacoola już cię nie interesują?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mistrz rzekł "Jak powięź pozwoli to wtedy...". Jak na razie nie pozwala...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4953
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Powięź zastrajkowała ?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie tak. Jak już na blogu pisałem Achilles mówi "nie".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4953
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Gdzieś na przełomie sierpnia i września zacząłem próbować biegać ze śródstopia czego na razie nie ogarniam ale z "płaskiej" stopy coś tam wychodzi. Nie mam na myśli wszystkich tych yacoolowych wygibasów. Jak to mocniej przypilnuję od razu odczuwam ból w achillesach i słabiej lub mocniej katuję czwórki. Czwórki mam w dupie bo to tyko kwas i w końcu się ogarną ale achillesami byłem zaniepokojony. Dzień po takim treningu bieganym "na płasko" z wydłużonym krokiem achillesy zawsze cierpiały. Z drugiej strony muszę chyba coś zrobić z długością kroku bo bieganie tempa 4:35 przy kadencji 185 zostawia małe pole manewru na poprawę. Biegnąc kiedyś(mam nadzieję) maraton w tempie 4:15 będę drobił jak gejsza
Jestem po 2 tygodniowej przerwie od biegania i achillesy super

Jestem po 2 tygodniowej przerwie od biegania i achillesy super

viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Dobry moment na zakup szosy jest właśnie teraz. Dużo zależy od kasy niemniej warto pomyśleć o ramie karbonowej i osprzęcie Shimano 105. Marka i model mniej istotny, ważne by się podobał (serio, to jest bardzo istotne). Tanio można coś wyrwać z wyprzedaży bo jest po sezonie, bardzo dobra opcja to kupić prosto od producenta w jego sklepie internetowym (firmy Rose i Canyon - mają świetne rowery) a jak budżet mniejszy i nie puszcza to poszukać używki lub wybrać ramę alu i też będzie spoko. W sklepie Rose rower alu na 105tce to ok 1130 E a karbon zaczyna się od 1630 E z wysyłką do PL, w Canyonie carbon to 7300
o taki https://www.canyon.com/pl/road/ultimate ... l-7-0.html
To nie mało niemniej taniej niż w sklepach. Można jeszcze poczekać na lekkie przeceny bo czasem zanim pojawi się nowa kolekcja puszczają to po 100-300 euro taniej ale to tak przełom listopad grudzień.
Dla porównania polski Kross alu na 105tce to 6 tys, 7 tys carbon ale na gorszym osprzęcie.
Temat szeroki ale coś tam gryziony był.
o taki https://www.canyon.com/pl/road/ultimate ... l-7-0.html
To nie mało niemniej taniej niż w sklepach. Można jeszcze poczekać na lekkie przeceny bo czasem zanim pojawi się nowa kolekcja puszczają to po 100-300 euro taniej ale to tak przełom listopad grudzień.
Dla porównania polski Kross alu na 105tce to 6 tys, 7 tys carbon ale na gorszym osprzęcie.
Temat szeroki ale coś tam gryziony był.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak bym się nie budował to budżet nie byłby problemem
chce wydać max do 5k, najlepiej mniej. Za 5 koła można kupić rometowego carbona na tiagrze, albo b'twin alu na ultegrze i tu jest dylemat co teoretycznie byłoby lepsze. Zreszta to jest skrajnośc budżetowai na którą sobie mogę pozwolić. Najchętniej kupiłbym b'twin Triban 540 na prawie pełnej 105 ale nie ma mojego rozmiaru.

- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Teoria głosi, że ważniejsza jest rama i warto kupić lepszą na gorszym osprzęcie bo ten później można wymienić na lepszy. Tyle, że to w mojej opinii teoria bo trzeba naprawdę dużo jeździć by zajechać osprzęt i wymieniać. Jak się już dojdzie do tego to zapewne i tak się będzie chciało zmienić na lepszy rower czy też nowy wiec to trochę zależy od sytuacji życiowej za kilka lat i od zapału wtedy co trudno przewidzieć. Człowiek się w to trochę wkręca i jeśli wejdzie w temat to punkt widzenia potrafi się mocno zmienić. Dla prawie wszystkich, których znam to taki pierwszy rower później stawał się podstawową treningówką do klepania kilometrów bo miast go kosztownie modyfikować kupowali drugi np startowy czy po prostu lepszy i na tym pierwszym jeżdżą w gorszej pogodzie czy przypinają go do trenażera zimą i takie tam różna zadania bojowe. Generalnie dobra i wygodna szosa to fajny rower i przyjemna rzecz takim czymś pojeździć. Najgorsza rzecz w tym temacie to polskie drogi z ich ruchem i gównianą i barbarzyńską kulturą jazdy. Dziki kraj
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880