Skoor - sala tortur

[Marc.Slonik]

Ale dlaczego 25-tego zamierzasz się opieprzać? Nie boisz się, że forma pójdzie w las?

[Skoor]

Nie chcieli mi basenu otworzyć, a nie chciało mi się zmieniać dętki w rowerze

[Marc.Slonik]

A to grudzień. Goopi ja. Myślałem, że to plan na styczeń. Idę się napić kawy

[Skoor]

Na styczeń też już mam, ale wrzucę jak go przerobię

[krzysfizjobiega]

Będzie TRI Skoor?

[Skoor]

Rozsądek by to podpowiadał. Pływam dobrze, biegam nienajgorzej a rower... Rower zaczął mi wprawiać frajdę i nawet mam w planie kupić sobie jakąś tanią szosę bo mam wrażenie, że będę mógł wtedy sporo szybciej jeździć. Nawet mihumor zgodził się podpowiedzieć coś z treningiem, ale jakoś tak zeszło, że mi nie wyszło jak na razie zadzwonić do niego.

Pytanie tylko czy chce się przerabiać z biegacza na triatlonistę.

[krzysfizjobiega]

Przecież jedno drugiego nie wyklucza.

[Logadin]

Trochę wyklucza. Nie da się już tak mocno biegania ćwiczyć. Jak pływanie jakoś jeszcze można pogodzić, to już z rowerem ciężej. Chyba, że Tri jako dodatek i zabawa (jak ja mam).
Chociaż mihumor ładnie godzi obie dyscypliny na wysokim poziomie.

[Skoor]

Raczej ciężko się skupić na wszystkim na raz. Mnie jednak w bieganiu limitują 2 rzeczy. Achilles który jak pobiegam to pobolewa i brak czasu na bieganie o godzinach w których lubię biegać co nijako samo na tą chwilę rozwiązuje problem Nie jestem jednak jeszcze na etapie decyzji o jakimś konkretnym treningu do TRI

[beata]

Heh, średnia prawie 26 na 16-kilowym rowerze to nie tak źle .
Mój ma "raptem" 12kg, ale wyciągnęłam w tym roku 28k/h na dystansie 50k . W ogóle to jest zabawne, ale każde moje wyjście na rower to jest walka o jakąś tam średnią, niestety nie zawsze mam na tyle mocy, aby pobijać rekord absolutny .
A swoją drogą, po co od razu tri? No chyba, że musisz mieć jakiś konkretny cel. Ja nie muszę, więc po prostu 1-3 razy w tyg. idę na rower, zależnie warunków (na rowerze nie toleruję zimna i wiatru, heh), i robię sobie te 30-50k, w ramach "różnicowania bodźców" .

[Skoor]

Beata, w sumie to tak to teraz u mnie wygląda. Wpadnie kilka razy w tygodniu basen, kilka razy rower i czasami bieganie. Jedno czego mi brakuje to jakiś... Cel, ale nie koniecznie czasowy na zawodach. Raczej taki rozwojowy

[beata]

Nie wiem wiem. Też czasem o tri myślę, ale gdy zdarzy się zimny dzień z huraganowym wiatrem i zacinającym deszczem, to od razu mi przechodzi . Niby po wyjściu z wody człowiek i tak mokry, tylko przyczepność jakby spada . A jednak zębów na rowerze tracić więcej nie zamierzam (pół jedynki na szosie kiedyś zostało ).
Jednak bieganie jest generalnie bezpieczniejsze ...

[mihumor]

Ładny tren i zacne tempa. Ja wróciłem do pływania (słowo wróciłem na razie jest na wyrost) po 5 miesiącach przerwy i regres jest dramatyczny. Bedzie lepiej, już to przerabiałem. Teraz 2-3 miechy nie będę mógł biegać wiec mam nadzieję, że może będę mógł czasem pływać i coś nadrobię i może nie zardzewieję. Tak mi się zdaje, ze 5 min na 400m to byś poradził już teraz. Tempo na dłuższym dystansie 1.30 nie powinno stanowić żadnego problemu.

[Skoor]

5min/400? Może masz racje, ale nie po treningu. Może powinienem odwrócić kolejność sprawdzianu żeby płynąć na świeżości. Obawiam się jednak, że bez dodatkowej mobilizacji w postaci trenującej grupy lub zawodów, będzie mi się ciężko zmobilizować na 100%. Natomiast dłuższy odcinek poniżej 1:30 jest już bardziej prawdopodobny bo przy tym tempie męczę się stosunkowo wolno i takie 1:27 wydaje mi się, że jeszcze trochę bym utrzymał.

Trzymam kciuki za szybki powrót do 100% sprawności u Ciebie.

[Sikor]

Niech Cie pletwa trzepnie
Srednia <1:30 na dlugich przebiegach biore w ciemno.
Te 400m na koniec to bylo na maksa? Raczej nie?