Adam Klein - komentarze
Moderator: infernal
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dzięki za życzenia, czy sie nie ugotuje okaże się już za kilka godzin.
Tu Cisna, tu Cisna.
Tu Cisna, tu Cisna.
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
powodzonka!!!!
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
już lecicie!
Powodzenia
Powodzenia
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
czekam na wiesci!
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Oj. A za Cisną dopiero się zaczyna podchodzenie, nie wspominając o wejściu na Smerek. Tak, czy siak, gratuluję próby.
Test Salewy koniecznie napisz
Test Salewy koniecznie napisz
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
No, to Qba trochę pokpił sprawę. A przcież mógł zabrać... mnie.
Tyle, że ze mną musiałby lecieć wersję hard core, bo do Ustrzyk to dla mnie stanowczo za krótko
Tyle, że ze mną musiałby lecieć wersję hard core, bo do Ustrzyk to dla mnie stanowczo za krótko
Ostatnio zmieniony 09 cze 2012, 16:21 przez blink, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
A tak spytam, czy na Halicz ktoś w ogóle się ogarnął biec czy wszyscy definitywnie kończą w Ustrzykach?
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Byli tacy co lecieli wersję HardCore.
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
w sumie nie wiem czy gratkować czy nie gratkować..
na pewno gratkować trzeba za sam start.. ja przykładowo sie jeszcze na rzeźnika nie porwałem a jestem debilem
natomiast za sam start jako start.. hmmm.. buty obtarły? nogi zdechły? mocy brakło?
coś więcej napisz.. czemu zrezygnowałeś akurat tam a nie wcześniej/później
na pewno gratkować trzeba za sam start.. ja przykładowo sie jeszcze na rzeźnika nie porwałem a jestem debilem
natomiast za sam start jako start.. hmmm.. buty obtarły? nogi zdechły? mocy brakło?
coś więcej napisz.. czemu zrezygnowałeś akurat tam a nie wcześniej/później
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie, no bez przesady, gratkować to naprawdę nie ma za coRaul7 pisze:w sumie nie wiem czy gratkować czy nie gratkować..
na pewno gratkować trzeba za sam start.. ja przykładowo sie jeszcze na rzeźnika nie porwałem a jestem debilem
natomiast za sam start jako start.. hmmm.. buty obtarły? nogi zdechły? mocy brakło?
coś więcej napisz.. czemu zrezygnowałeś akurat tam a nie wcześniej/później
Do takiego startu trzeba podejść poważnie, niepoważnie to można podejść do startu na 10 km.
Tu chodzi o całokształt moich przygotowań, które się złożyły na to, że dobiegłem praktycznie tylko do Cisnej.
Mogłem iść dalej ale to by najprawdopodobniej spowodowało problemy dla organizatorów i Kuby bo by musiał przyjechać po mnie GOPR.
Jak wystartujesz w maratonie nie robiąc długich wybiegań to mimo, że na 5/10 km możesz pobiec stosunkowo nieźle to mimo wszystko nie dasz rady.
Do Rzeźnika trzeba zrobić kilka dłuższych treningów.
Ja pewnie zacząłem za mocno, za mało piłem, za mało trenowałem itp itd.
Moja prędkość podchodzenia była pod koniec jak prędkość stulatka.
Buty super (do tego typu biegu). 34 km to niewiele ale buty nowe, zero obtarć, zero pęcherzy, nawet moja boląca pięta jest dzisiaj w znacznie lepszej kondycji niż po krótszych biegasz w okolicach Warszawy kiedy biegam w innych butach.
Bieżnik się ślizgał ale wydaje mi się, że w wielu miejscach przy takim błocie i tak by nie wiele pomógł.
Ale dzięki tym butom mogłem trochę kozaczyć na zbiegach po kamieniach. czy przebiegająć przez strumyki i mijając wiele osób które i tak potem mnie minęło.
Cel był taki, że mają być pancerne, twarde, stanowiące wokół mojej pięty twierdzę. No i ważyć w sensownych rejonach.
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
graty sie naleza chociazby za przyjscie na linie startu biegu o godzinie trzeciej w nocy
fajna przygoda. bedziesz atakowal znowu za rok?
co sie wlasciwie stalo, ze postanowiles zejsc?
fajna przygoda. bedziesz atakowal znowu za rok?
co sie wlasciwie stalo, ze postanowiles zejsc?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie wiem czy będę za rok, na razie nie planuję że tak albo że nie.
Co się stało?
Po prostu zbliżał się moment, że gdybym kontynuował wysiłek odcięło by mi prąd.
Wpływ poza brakiem treningu miało na to pewnie odwodnienie, mimo, że w Cisnej się już napiłem, ale na przełęczy Żebrak wziąłem do bidonu mało picia (błędy nowicjusza, na treningach nawet jeśli jest to 30 km pić nie muszę) i chyba na 25 km zabrakło mi picia, więc odcinek 25-32 km (do Cisnej) biegłem bez picia. Kubie nie mówiłem bo pewnie dałby mi coś od siebie ale myślałem, że do Cisnej dociągnę a tam się napiję.
Co się stało?
Po prostu zbliżał się moment, że gdybym kontynuował wysiłek odcięło by mi prąd.
Wpływ poza brakiem treningu miało na to pewnie odwodnienie, mimo, że w Cisnej się już napiłem, ale na przełęczy Żebrak wziąłem do bidonu mało picia (błędy nowicjusza, na treningach nawet jeśli jest to 30 km pić nie muszę) i chyba na 25 km zabrakło mi picia, więc odcinek 25-32 km (do Cisnej) biegłem bez picia. Kubie nie mówiłem bo pewnie dałby mi coś od siebie ale myślałem, że do Cisnej dociągnę a tam się napiję.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Adam, myślę,że fajnie, że wystartowaliście - nowe doświadczenie, nowy start, nowa nauka i relacja na forum i portalu z pierwszej ręki
Tak więc ode mnie są gratulacje
Tak więc ode mnie są gratulacje