No niby nie, ale jak w ramach wybiegań zacznę znikać na pół niedzieli to żona może zacząć wątpić, że to o bieganie chodzikachita pisze:Poza tym podobno nie ma czegoś takiego jak zbyt wolne długie wybieganie, więc nie ma co na siłę korygować


Tak czy owak od przyszłego tygodnia przestaje przedłużać długie wybiegania i spróbuję pobiec wolniej.
Większość wybiegania to trasa przez las i od wiatru jestem dość dobrze osłonięty, ale za płasko to rzeczywiście nie jest. Na podbiegach staram się zwracać uwagę na tętno bardziej niż tempo.sochers pisze:Pamiętaj o jednym, że jak masz 5:42 w planie, to założenie jest - na płaskim i bez wiatru.
Dzięki!sochers pisze:A przeliczniki stąd www.runsmartproject.com