To jest taki czas pod jaki ustawiam sie na wiosne. Teraz to juz nawet nie mam wyjscia - trzeba bedzie powalczyc
mihumor .com
Moderator: infernal
-
Bosman.Zorz
- Stary Wyga

- Posty: 173
- Rejestracja: 12 sty 2014, 23:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Wielkie gratulacje za wynik i styl!
Mam pytanko -- jaki trening robi Twoja żona, żeby osiągnąć ten kosmiczny poziom? Jaki realny kilometraż miesięczny tu wchodzi w rachubę?
Mam pytanko -- jaki trening robi Twoja żona, żeby osiągnąć ten kosmiczny poziom? Jaki realny kilometraż miesięczny tu wchodzi w rachubę?
.
- nestork
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Przyłączam się do gratulacji! Godna podziwu systematyczność i genialny wynik! 
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Do maratonu biegała lekko modyfikowany Plan Hansonów na objętościach miesięcznych 270-300-310km
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
Bosman.Zorz
- Stary Wyga

- Posty: 173
- Rejestracja: 12 sty 2014, 23:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ostro.
Ale tym bardziej cieszy, że nic z tego nie poszło na marne. Jeszcze raz - wielkie gratulacje dla niej.
.
- div
- Stary Wyga

- Posty: 223
- Rejestracja: 22 maja 2013, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gratuluję wyników! A ciekawi mnie co Ty biegałeś? Wiem, że chyba do końca wakacji trenowałeś triatlon ale potem chyba miałeś z 8tyg do maratonu - robiłeś końcówkę Hansonów, Danielsa czy może coś całkiem swojego?
36:20 1:19:45 2:53:10
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Do startu w tiatlonie robiłem 6 tygodni treningu mocno zmodyfikowanego ale opartego na metodzie Hansonow. Robiłem interwały, zamiast TM były mocne zakładki rowerowe biegowe i tu starałem się biegać zawsze 10km w TMie na zmęczeniu. Nie robiłem tylko longow bo tego już się wcisnąć nie dało. Po starcie w tri robiłem 8 tygodni Hansonow z bieganiem WT w progowym Danielsa. Dwa longi po 29 km pobiegłem wolne a dwa krótsze w hansonowym tempie. Objętości biegalem o 10-15procent mniejsze niż w planie ale więcej to się bałem bo wciąż bujam się z piętą i achilessem.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
wigi
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2770
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Fajny i ciekawy opis przygotowań i samego startu. Piękny wynik i bardzo ładny medal. 
Ciekawi mnie dlaczego to miał być ostatni maraton w życiu. Nie za wcześnie na takie deklaracje?
Ciekawi mnie dlaczego to miał być ostatni maraton w życiu. Nie za wcześnie na takie deklaracje?
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Dlaczego ostatni? Wiosną ortopeda mi powiedział, że mogę biegać tylko może boleć. To efekt nadbudowania się kości piętowej, która i tak miałem sporej wielkości i patologicznie wystające. To samo powiedział fizjo i stwierdził, że jeśli nie będę przeginał to obejdzie się bez stanów zapalnych i mogę z tym coś tam biegać. A co będzie jak będę trwale przeginać? Trening maratoński z takim czymś to właśnie swego rodzaju trwałe przeginanie i troszkę proszenie się o kłopoty. Jak planowałem ten maraton nie brałem tego na poważnie do końca, wciąż liczyłem, że to mi się jakoś tam poprawi. Nic takiego nie miało jednak miejsca, ta kontuzja nieco mi się zmieniła od wiosny, boli inaczej i inaczej przeszkadza. Ten maraton powiesiłem sobie na słomiance jako swego rodzaju motywację w poszukiwaniu swojej drogi jak coś robić by nie przeginać, by się dało. To poszukiwanie dosyć skutecznie doprowadziło mnie do udanego startu ale cały czas miałem za uszami, że to ostatni raz. Nie jest to na pewno wiążąca deklaracja i jeśli coś w tej kwestii się poprawi to przymierze się do kolejnego startu ale jeśli poprawy nie będzie to rozsądek nakazuje nie iść tą drogą. Do tego takie przygotowywanie się do maratonu na granicy kontuzji to wątpliwa przyjemność i dosyć spore obciążenie psychiczne. Jak widać da się, nawet da się na bazie tego motywację zbudować i metodę ale czy będę chciał to powtarzać. Chyba nie. Chyba 
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
wigi
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2770
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
To teraz rozumiem, zwłaszcza, że sam borykam się z problemami zdrowotnymi i kontuzjami.
Myślę, że jeszcze nie raz pobiegniesz maraton (choćby jako pejs dla żony), choć o życiówkę będzie już trudno. Młody jesteś, więc wszystko przed Tobą
Myślę, że jeszcze nie raz pobiegniesz maraton (choćby jako pejs dla żony), choć o życiówkę będzie już trudno. Młody jesteś, więc wszystko przed Tobą
- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Świetna relacja. No i trzymam kciuki za zdrowie, bo widzę, że to jedyne ograniczenie aby konsekwentnie odcinać kolejne minuty z życiówki.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki Paweł. Może nie jedyne, tych ograniczeń jest jednak więcej niemniej jest to największa rafa. Z drugiej strony był to też czynnik motywujący, musiałem sobie coś udowodnić, coś pokonać poza samą cyfrą i to zadziałało, pomogło znaleźć dodatkowy sens i przykryło pewne wypalenie i wrażenie powtarzalności.
Gdzieś tam pojawia się problem, że niespecjalnie już człowiekowi zależy, że co to za różnica pomiędzy 2.53 a 2.55, że walka o miejsca 47 czy 320 zaczyna być nieodczuwalna i nieco abstrakcyjna. Ile razy można coś tam łamać iluzorycznego, coś sobie wmawiać. Dosyć ciekawe jest znajdowanie nowych dróg dojścia do samego siebie, do rezerw i możliwości. Tym razem bardziej mnie cieszy przebieg tego maratonu niż sam wynik, choć bez wyniku oczywiście sam sposób byłby niewiele wart. Dziwny jest ten świat
Gdzieś tam pojawia się problem, że niespecjalnie już człowiekowi zależy, że co to za różnica pomiędzy 2.53 a 2.55, że walka o miejsca 47 czy 320 zaczyna być nieodczuwalna i nieco abstrakcyjna. Ile razy można coś tam łamać iluzorycznego, coś sobie wmawiać. Dosyć ciekawe jest znajdowanie nowych dróg dojścia do samego siebie, do rezerw i możliwości. Tym razem bardziej mnie cieszy przebieg tego maratonu niż sam wynik, choć bez wyniku oczywiście sam sposób byłby niewiele wart. Dziwny jest ten świat
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- kamilv
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 259
- Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
- Życiówka na 10k: 43:53
- Życiówka w maratonie: 3:40:00
Misiaczki, bardzo się cieszę z Waszych wyników bo zawsze Wam kibicuję chociaż b. rzadko tu piszę 
A czyta się Ciebie Michał jak książkę sensacyjną, niezależnie czy będziesz jeszcze biegał maratony to pisz jak najwięcej.
A czyta się Ciebie Michał jak książkę sensacyjną, niezależnie czy będziesz jeszcze biegał maratony to pisz jak najwięcej.
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Strasznie nudne Twoje przygotowania i maratony - od razu wiadomo, że na końcu wygrywasz
(z samym sobą, z przeciwnościami, z pogodą...) Nie ma suspensu
A tak na serio to może przerzucisz się na dyszki. Z tego co rozumiem, to kontuzja ma charakter przeciążeniowy, a przy odrobinie zacięcia można się przygotować pod dychę biegając bardzo mało. Jeśli jeszcze poeksperymentujesz z uzupełnieniem na rowerze, to efekt może być naprawdę sensowny.
Bo biegania nie porzucasz, nie?
A tak na serio to może przerzucisz się na dyszki. Z tego co rozumiem, to kontuzja ma charakter przeciążeniowy, a przy odrobinie zacięcia można się przygotować pod dychę biegając bardzo mało. Jeśli jeszcze poeksperymentujesz z uzupełnieniem na rowerze, to efekt może być naprawdę sensowny.
Bo biegania nie porzucasz, nie?
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4274
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Michał, gratulacje 
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974

