A na niechęć do biegania pomaga przerwa...tydzień bez biegania i czujesz nową ochotę

Moderator: infernal
Dokładnie.Nie dość,że nie ma chęci na zawody to jeszcze trzeba to biec choć okoliczności wybitnie nie sprzyjające.jabbur pisze:Oby szybko wróciły Ci chęci i okoliczności. Wiem co czujesz, waga mi stoi, w robocie wyboje, a dzieciaki zaczynają właśnie jesienny cykl przeziebień. MW staje się niepotrzebnym obciążeniem
Dalej bieżnia i przełaj : ) w tym roku na ulicy nic nie startowałem. A jak biegam po ulicy to za zająca albo for fun!. 400-800 dalej męczę, ale teraz może jakąś piątkę machnę dla zdrowotności. Możesz mnie na awf spotkać często : ) trenujemy tam sobie spokojnie.Krzychu M pisze: Pochwal się wynikami.Jakie teraz dystanse biegasz?