No, mi się zdarzało biegać na/z imprez, łącznie z pracowymi :lol:Krzychu M pisze:Korzystam z tabelki z netu i jest lekka rozbieżność jak wpisałem czas z Parkrunu 4900m.Dlatego piszę,że I po 3:47.sosik pisze:Fakt, widzę że jest takie cudo. Na szczęście tylko 4 razy więc dasz radę. Jednak mała uwaga. Piszesz, że biegasz VDOT między 51 i 52. Ok zgoda, ale wtedy interwały po 3'48" - szybciej to już 53 VDOT. Machnij to po 3'50" wtedy będzie miedzy 51 i 52. No i pamiętaj 200 m po 42" i 400 m po 85". To nie będzie zajezdni.
Powodzenia!
Ale nie bądźmy aptekarzami,jedna sekunda się nie liczy!![]()
A dziś moc była ze mną...pewnie ta pogoda.![]()
Jak mogę i sprawia mi to frajdę to cisnę.Sylw3g pisze: Krzysiek ma po prostu takie zapędy. Rok temu też tak cisnął. Mi by nogi z dupy odpadły![]()
P.S Ty Sylwek nie potrzebujesz tyle biegać....i tak masz świetne wyniki.
Bez przesady.Maurycy średnio biega dużo więcej,ja w lipcu mogę sobie na to pozwolić,potem przyjeżdża córa z wakacji i będzieGife pisze: on biega więcej niż Maurycy nawetTeż mnie szokuje ogrom kilometrów i przyjemność z ich pokonywania, ale właśnie, czekamy na zbiory
![]()
więcej obowiązków.
Nie jestem chyba stworzony do biegania....moja budowa za bardzo atletyczna.Te 18 lat siłowni i naprawdę dobrych efektów....
a teraz jestem po drugiej stronie....zupełnie inne włókna mięśniowe odpowiadają za wytrzymałość.
Do Twojego poziomu czy Sylwka to mi się nawet nie marzy kiedykolwiek dojść.
Macie talent do biegania....mnie wystarczy satysfakcja z treningów i powolne poprawianie życiówek.
Moja waga 77-78kg do 180cm też nie pomaga.
Ale jak na 2,5 roku biegania w wieku 40 lat gdzie wcześniej ważyłem 105 kg to i tak nie jest najgorzej.![]()
No tak,właśnie się tego obawiam,że jak będę miał za bardzo ochotę na browara....to zacznę za dużo biegać.Jabbur pisze: Nie chcę Cię martwić, ale ostatnio odkryłem, że powyżej 80km w tygodniu w przeliczniku coś zaczyna nawalać i pojawiają się bóle głowy![]()
Krzychu M- komentarze
Moderator: infernal
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Główna przyczyna to za krótka przerwa pomiędzy tempami, jakbyś to pobiegł na przerwie 1,5-2 minuty pewnie by poszło, też nie lekko ale odpowiednio. Poprawkę na warunki czy chwilowe zmęczenie możemy robić w różny sposób obniżając nieco tempo wykonań ale też wydłużając delikatnie przerwy. Jak dla mnie przy progach typu 1,5km to przerwa 1 minuta to już jest za mało, jak na to nałoży się pogodę, odwodnienie, zmęczenie końcówką ciężkiej jednostki oraz wiek biegającego to tu wiele można ciekawych wniosków wyciągnąć, masz 40 lat wiec twój organizm nieco dłużej odpoczywa niż młodziaka, wydłuż przerwy o 10-20% i będzie to też dobra realizacja, najczęściej bez przerzucania się intensywnością, nie wiem co daje bieganie na za krótkich przerwach ale jest to najczęściej tu spotykany na forum błąd w moim odczuciu, przy krótkich powtórzeniach to trzeba tych przerw pilnować ale przy trwających już powyżej 3-5 minut to czas przebywania w strefie pożądanej intensywności będzie wystarczający by wyciągnąć z tego oczekiwane korzyści, przy za krótkich odpoczynkach wychodzi zupełnie inaczej i często miast szybkości robi się wytrzymałość, to samo ze zbyt dużą ilością powtórzeń - robimy wytrzymałość i to nawet nie tempową. A najczęsciej wychodzi po prostu bezproduktywne męczenie się i trening psychiki (jeśli takie coś istnieje i sie go robi w ten sposób
)

Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Fajnie znowu Cię "widzieć" na forum.
Mam nadzieję,że biegacie z Lidką już pod maraton i wszystko jest oki.
Ten set nie został wymyślony przeze mnie,tylko plan B Danielsa 5-15 IV faza 2 tydzień.
Tydzień temu biegałem tysiące w tempie I na 2 minutowej,widocznie przerwy mają być krótkie.
W maratońskim też były progi milowe biegane na minutowej.
Gdybym wiedział,że mnie tak zetnie to bym wydłużył przerwę albo w ogóle nie biegł tego ostatniego powtórzenia.
Ale wcześniej nic na to nie wskazywało.Zadowolony jestem,że na świeżości 20 minut progowego było znośne,oddechowo wręcz
łatwe.
Te mieszane sety w IV fazie poprzez pomieszanie różnych temp strasznie dają po dupie a i pogoda nie pomaga.

Ten set nie został wymyślony przeze mnie,tylko plan B Danielsa 5-15 IV faza 2 tydzień.
Tydzień temu biegałem tysiące w tempie I na 2 minutowej,widocznie przerwy mają być krótkie.
W maratońskim też były progi milowe biegane na minutowej.
Gdybym wiedział,że mnie tak zetnie to bym wydłużył przerwę albo w ogóle nie biegł tego ostatniego powtórzenia.
Ale wcześniej nic na to nie wskazywało.Zadowolony jestem,że na świeżości 20 minut progowego było znośne,oddechowo wręcz
łatwe.
Te mieszane sety w IV fazie poprzez pomieszanie różnych temp strasznie dają po dupie a i pogoda nie pomaga.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Nie podchodź tak literalnie do tabelki w planie - to tylko ramówka, progowe teoretycznie masz biegać na nie krótszej przerwie niż 1/5 czasu wykonania, to już więcej niż minuta, do tego musisz brać poprawki na pozostałe rzeczy by robić to co Daniels oczekuje a nie to co napisał ramowo - pomyśl co taki trening daje a co ma przynieść, czy intensywność jest oczekiwana i takie wychodzi wykonanie - w sumie to nie jest łatwe. Bieganie 800m na przerwie 2 minuty to dla kogo, dla tego co biega 10km w 34 min czy 40 min czy może w 45 min? I pozostałe kwestie? To fajnie na papierze wygląda ale po co się tak katować? By zaliczyć albo nie? Jakbyś te 800setki pobiegł na 2,5 minutowej to co by było? Gorszy trening? Gorszy zysk? A może lepszy? To samo z bieganiem 1,6 na minutowej w maratońskim - dla mnie za ciężko i biegałem to na 1,5 minuty albo i nieco więcej, Lidce jak to rozpisywałem to biegała na 2 minutowych (i to 1,5km), odcinki co ja biegałem po 1,3km na minutowej ona biegała po 1,1 km na minutowej itp - nie wiem jaki sens miało by bieganie u niej 1,6km na minutowej pomijając niemożliwość zrobienia takiej jednostki. Jak patrzę w te książki i plany treningowe to mam wrażenie, że bardzo do nich jednak brakuje opisów, warunków, objaśnień - wszyscy biegają jak w tabeli bez względu na poziom, wiek i inne? - nie wiem czy tak to działa, raczej nie. To samo w książce Hansonów - plany z lakonicznymi objaśnieniami - tysiąc pytań wychodzi, na które nie ma odpowiedzi w publikacji mimo, że sporo jest opisu, część wynika po prostu z błędów w tłumaczeniu przypuszczam lub z upraszania samego wydawnictwa, nie wiem do końca. Więc warto posłużyć się swoim doświadczeniem lub jakoś to spasować by zoptymalizoweać pod siebie niektóre jednostki.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
To prawda,brak dokładnego opisu.Niemniej jak jest 1000m I są w III fazie na 3 minutowej a w IV na 2 minutowej to zamierzeniem
autora jest skrócenie przerw,ale czy aż o tyle?Druga sprawa,że biegam dychę w okolicach 40 minut a ci co robią 32 minuty niby mają tyle samo odpoczywać,choć interwał trwa u nich krócej?
Mam znowu w czwartek w środku seta 3-4x1000m I na 2 min i choć ostatnio nie zajechały mnie te krótsze przerwy(tempo I biega mi się znakomicie w przeciwieństwie do R
)to wydłużę do 2,5 minuty.
Ta IV finalna faza z akcentami jest coraz cięższa do 4 tygodnia(na szczęście są 2 SP a nie 3 jak III fazie) a potem na ostatnie 2 tyg.to już 4x1,6 i 4x1,2km P na 2 minutowych czyli totalne wyluzowanie.
Wszystko stawiam teraz na jesień.Od stycznia roztrenowanie i do marca będą same BS-y w niewielkiej ilości.
Zapowiada mi się fajny sezon narciarski i bieganie odkładał na dalszy plan.
Zacząłeś już Hansonów?
autora jest skrócenie przerw,ale czy aż o tyle?Druga sprawa,że biegam dychę w okolicach 40 minut a ci co robią 32 minuty niby mają tyle samo odpoczywać,choć interwał trwa u nich krócej?
Mam znowu w czwartek w środku seta 3-4x1000m I na 2 min i choć ostatnio nie zajechały mnie te krótsze przerwy(tempo I biega mi się znakomicie w przeciwieństwie do R

Ta IV finalna faza z akcentami jest coraz cięższa do 4 tygodnia(na szczęście są 2 SP a nie 3 jak III fazie) a potem na ostatnie 2 tyg.to już 4x1,6 i 4x1,2km P na 2 minutowych czyli totalne wyluzowanie.
Wszystko stawiam teraz na jesień.Od stycznia roztrenowanie i do marca będą same BS-y w niewielkiej ilości.
Zapowiada mi się fajny sezon narciarski i bieganie odkładał na dalszy plan.
Zacząłeś już Hansonów?
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Tak, wstępnie pobiegałem 3 tygodnie, akcenty mimo, że wydawały mi się łatwe to była jazda po bandzie a i objętość mimo, że na wejściu bardzo skromna trudna była do zrobienia, bieganie na objazdowym urlopie nie jest łatwe, wszystko na zmęczeniu robione, nogi mi po dniu łażenia w dupę wchodziły a tu wieczorem trzeba biegać i to codziennie, ciężko było.
Tak nawiasem tam jest rozpis interwałów 400m na 400m przerwy, co ciekawe wszystkie dłuższe interwały do 1,2km też są rozpisane na 400m przerwy, a dopiero 1,6km na 600m truchtu, brak wyjaśnienia w temacie - czy autorowi idzie o powolne wchodzenie w bieganie tempa czy też tu jest błąd, ja to biegam po swojemu czyli przerwy nieco krótsze od wykonań wiec 600tki biegałem na ok 1,45 przerwy ale tempo 3,37 to dla mnie jazda po bandzie na dziś i padam na glebę po ledwie 8 powtórzeniach ale tyle każą i dobrze bo więcej bym nie dał rady na tym etapie. Jutro mam 800 setki ale tylko 6 powtórzeń i będę to biegać na 2,15 przerwy a i tak cały jestem w strachu
Tak nawiasem tam jest rozpis interwałów 400m na 400m przerwy, co ciekawe wszystkie dłuższe interwały do 1,2km też są rozpisane na 400m przerwy, a dopiero 1,6km na 600m truchtu, brak wyjaśnienia w temacie - czy autorowi idzie o powolne wchodzenie w bieganie tempa czy też tu jest błąd, ja to biegam po swojemu czyli przerwy nieco krótsze od wykonań wiec 600tki biegałem na ok 1,45 przerwy ale tempo 3,37 to dla mnie jazda po bandzie na dziś i padam na glebę po ledwie 8 powtórzeniach ale tyle każą i dobrze bo więcej bym nie dał rady na tym etapie. Jutro mam 800 setki ale tylko 6 powtórzeń i będę to biegać na 2,15 przerwy a i tak cały jestem w strachu

Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Jesteś dopiero w początkowej fazie przygotowań to i maszyna się jeszcze nie rozgrzała.
U mnie wręcz odwrotnie,najcięższe za mną i muszę dbać,żeby ta maszyna się nie przegrzała.
Idę na urlop za 10 dni i mimo,że nie objazdówka to bieganie nie będzie łatwe....ale dam radę.
Udanego aktywnego wypoczynku.
P.S Jak będziesz przed 7.08 albo po 17.08 w Krk to możeszy się spiknąć na dłuższego BS-a.

U mnie wręcz odwrotnie,najcięższe za mną i muszę dbać,żeby ta maszyna się nie przegrzała.

Idę na urlop za 10 dni i mimo,że nie objazdówka to bieganie nie będzie łatwe....ale dam radę.
Udanego aktywnego wypoczynku.
P.S Jak będziesz przed 7.08 albo po 17.08 w Krk to możeszy się spiknąć na dłuższego BS-a.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
523 km szacun. U mnie 400 pękło i jestem bardzo zadowolony. Widzę, że jest moc i VDOT 53. Coś czuję, że rekordzik na dyszkę się nie ostanie. Udanego wypoczynku życzę 

Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Dzięki.Może wypocznę od pracy.....
Teraz z formą powinno być tylko lepiej.Jeszcze tydzień temu miałem dojechane nogi po przebiegu lipcowym,ale teraz wraca
świeżość.U mnie koniec orki a u Ciebie dopiero się zacznie.
Ciekawi mnie tylko czy maraton z tego dobrze polecę?W tamtym roku biegałem prawie identycznie,o kilka kaemów w lipcu
mniej,bez długich longów i też miałem 4 tygodni po Tesco do MW.Można rzec powtórka z rozrywki.
Ale i tak M w 3:09 czy połówka 1:29 to chyba łatwiejsze zadanie niż okolice 39 minut na dyszkę.
Wojtek nie wraca z urlopu i samemu testu na 5km w czwartek nie pobiegnę i będzie 45 minut ciągłego czyli ok.10,5km po 4:13-4:14 i po tym trenie będę coś więcej wiedział,bo dla mnie to taki trening-test.
Teraz z formą powinno być tylko lepiej.Jeszcze tydzień temu miałem dojechane nogi po przebiegu lipcowym,ale teraz wraca
świeżość.U mnie koniec orki a u Ciebie dopiero się zacznie.

Ciekawi mnie tylko czy maraton z tego dobrze polecę?W tamtym roku biegałem prawie identycznie,o kilka kaemów w lipcu
mniej,bez długich longów i też miałem 4 tygodni po Tesco do MW.Można rzec powtórka z rozrywki.

Ale i tak M w 3:09 czy połówka 1:29 to chyba łatwiejsze zadanie niż okolice 39 minut na dyszkę.
Wojtek nie wraca z urlopu i samemu testu na 5km w czwartek nie pobiegnę i będzie 45 minut ciągłego czyli ok.10,5km po 4:13-4:14 i po tym trenie będę coś więcej wiedział,bo dla mnie to taki trening-test.

- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Tak wstępnie jeżeli masz ochotę to w czw na AWF rano ok 6-6.30 test na 5 km?
Jutro mam odebrać auto z warsztatu jeżeli się uda i jesteś chętny to z przyjemnością mogę spróbować dotrzymać Ci tempa.
Jutro mam odebrać auto z warsztatu jeżeli się uda i jesteś chętny to z przyjemnością mogę spróbować dotrzymać Ci tempa.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Wydaje mi się, że korzystniej 10km w progu polecieć niż treningową testową 5kę, ja takie coś bym biegał bo to bardzo dobry trening.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Wg mnie te 45 min progu Krzychu domknie spokojnie. Na teście z grubsza mogę go rozprowadzić pierwsze 3 km po 3'50", potem to u mnie będzie wielka niewiadoma, czy utrzymam to do końca. Krzychu ma zawsze lepsze końcówki więc może powalczyć o 19'10" lub coś lepiej. Ja obiecuję walczyć do końca więc jakaś rywalizacja będzie 

Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
19'10" to byłaby kompletna porażka.6 tyg.temu na Parkrunie miałem 18'57" przy brakujących 100m to jakieś 19'17" by było na 5km.Wtedy biegałem interwały po 3:52 i tyle wykręciłem na piątala.Tylko 18:XX mnie interesuje.
Szkoda,bo już mam tak poustawianą pracę,że nie dam rady w czwartek rano się stestować i raczej jutro
spróbuję 45 min progowego zapodać.
W piątek rano wyjazd,sobota bez szans na bieganie i praktycznie na jutrzejszym dniu i niedzieli na wyjeździe skończy mi się tydzień biegowy.
P.S Mam wizytę 20-ego września w Lublinie a właśnie pojawiła się I Dycha do Maratonu 21.09 i w razie jakiś zawirowań
na Tesco tam powalczę o 38:XX.To mój główny cel jesienny....jest jeszcze Sylwestrowa dycha.
Oczywiście nie zrobienie życiówki w MW i nie poprawienie przestarzałej z przed 1,5 roku życiówki w halfie uznam za
katastrofę.

Szkoda,bo już mam tak poustawianą pracę,że nie dam rady w czwartek rano się stestować i raczej jutro
spróbuję 45 min progowego zapodać.
W piątek rano wyjazd,sobota bez szans na bieganie i praktycznie na jutrzejszym dniu i niedzieli na wyjeździe skończy mi się tydzień biegowy.
P.S Mam wizytę 20-ego września w Lublinie a właśnie pojawiła się I Dycha do Maratonu 21.09 i w razie jakiś zawirowań
na Tesco tam powalczę o 38:XX.To mój główny cel jesienny....jest jeszcze Sylwestrowa dycha.

Oczywiście nie zrobienie życiówki w MW i nie poprawienie przestarzałej z przed 1,5 roku życiówki w halfie uznam za
katastrofę.

- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Brawo! Poszło ładnie, ale do końca nie wiedziałem, czemu się tak tego obawiasz? Biegasz poziom wyżej ode mnie, a u mnie taki trening to była była czysta przyjemność
. Co do biegania na GPS I i P to wyleczyłem się z tego
. Teraz tylko bieżnia, albo wymierzone odcinki.


Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Dokładnie, tylko bieżnia i jasno w temacie.
Możemy kiedyś się ustawić na takie 10km po około 4 minuty
Możemy kiedyś się ustawić na takie 10km po około 4 minuty
