mihumor .com

[wigi]

Szkoda, że nie ma międzyczasów z 35 i 40 km. Ale i tak widać żelazne trzymanie taktyki. Ładny NS wyszedł.

[Keri]

META 02:56:17

Ja pierdziu, poszalał Michał zacnie ! Wielkie gratulacje!

Lidia 3:31:22

I dla Lidki wielkie brawa, bo miała ciężki okres przygotowawczy pod względem zdrowia!
Czyli dobrze pisałem że najszybsze rozbieganie małżeństwo w Walencji ?! heh

Serdeczne gratulacje.
Pogoda z pewnościa przeszkadzała i to mocno. Tym bardziej SZACUN!

[cichy70]

Hip Hip, Hurraaaaa !!!!

[mariuszbugajniak]

No to teraz pytanie... Jak wiało, to jaki wynik by nabiegał bez wiatru? 2.54? 2.53?

MEGA GRATULACJE!!!

[Areq]

To żeś na jesień ładnie pozamiatał Gratulacje

[mihumor]

Netto z garmina 2.55.41, polmetek netto 1.28.04. Od 33kma mialem problem z udem, musialem stanać i rozciagnac ale to nic nie dalo, zwolnilem by to przetrwac, jak przeszlo po 2kmach to podkreciłem by odrobić i kolka mnie scieła, zwolniłem do 38mego a potem juz cisnąłem pod 4min ale wciąż na granicy kurczu, bylo na lepiej ale wolałem nie kusic losu. Lidka netto 3.28, 2min brakło ale i tak dobrze. Wialo nieco, najgorzej na odcinku 23-34 ale nie tak masakrycznie jak w sobotę, trochę sił wiatr zabierał bo autobusy były tylko do wyprzedzania, tu wszyscy biegają w stylu macho czyli mocno na wejsciu. Sam maraton swietny, szybka trasa i histeryczny dopig, chyba milion razy slyszalem Miśal i to chyba było do mnie, Lidka stwierdzila, że to najlepszy jaki biegała. Piekne miasto, magiczny finisz , pieknie.
Dzieki za graty, myslałem o tym na trasie, to cholernie pomaga. No i nawyprzedzalem sie dzis za wszystkie czasy.

[mow_mi_stefan]

TIEMPO PASO META 02:56:17

Lidia 3:31:22

Podwójna dawka mocy. Gratulacje!

[wigi]

Netto z garmina 2.55.41, polmetek netto 1.28.04.

Brawo, taki wynik budzi respekt.
Teraz prawie wszyscy tu zaglądający będą biegać Hansonów, a ja i tak pozostaję przy Danielsie.

[Gife]

Gratuluję

[Glonson]

Gratuluje. Qurcze, zawsze jak pisze do Ciebie po zawodach w ktorych startujesz to moge Ci tylko gratulowac. Wielki szacun za konsekwencje i wyniki.
P.S. Gratilacje dla żony.

[panucci10]

Netto z garmina 2.55.41

no to jeszcze r=większe gratulacje! kurcze, spieprzył byś coś czasem na zawodach bo ile można Ci gratulować ? heh

[Jurek z Lasu]

Gratulacje.

[Krzychu M]

I po strachu,że wiatr będzie zatrzymywał w miejscu.
Wielkie graty dla Ciebie i Lidki!
Szkoda,że warun nie najlepszy i noga nie pozwalała na lepszy wynik,niemniej to jest ta magia maratonu.
Życiówka super,choć i tak na niej długo nie pozostaniesz,więc 1-2 minuty w tą czy tamtą (nie)robi różnicy.

[kachita]

Super, wielkie gratulacje! No ale była solidna praca na treningach, więc jest i solidny wynik

[neevle]

Nigdy się tu nie wypowiadałam, ale czytam regularnie mniej więcej odkąd sama prowadzę bloga. Zawsze czułam się za cienka jeśli chodzi o wiedzę, żeby cokolwiek napisać. Nadal zresztą się tak czuję. Wiem, że to zabrzmi jakbym miała was za jakichś dziadków ale jesteście ~20 lat starsi ode mnie i to wasze bieganie jest z mojego punktu widzenia świetne, miło się patrzy na taką pasję i konsekwencję. I wyniki. Michał, chciałabym w wieku Twojej żony biegać tak jak ona. (zresztą jestem młodsza, a i tak jest szybsza ode mnie, nosz kurna!)
Miałeś Ty kiedyś nieudane zawody?

Także tego, gratulacje. Może słodzę za bardzo, ale cóż - mnie też nieraz słodzą, więc chyba wolno.