Krzychu M- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

wojt353 pisze:Dzięki raz jeszcze za bieg! Kolejny raz musieliśmy uznać wyższość Panucciego (ma finisz jak Mo Farah, tylko jest mniej opalony);
muszę albo jeszcze szybciej zaczynać, albo się nauczyć przyspieszać na takim zmęczeniu, a najlepiej i jedno, i drugie ;-)

p.s.
Krzychu, przypomniałem sobie, że przecież miałeś blokować Wojtka - ładnie zawaliłeś sprawę :hahaha:
Następnym razem się uda. :oczko:
Niby niechcący łokciem w przeponę. :hahaha: Jest tylko taki problem,że najpierw muszę być przed Panuccim. :taktak:
W sierpniu robimy następną ustawkę,żeby nie wypaść z rytmu. :spoczko:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie może być inaczej - tylko słuszna droga; kurczę, jak ja Ci życzę tej życiówki w Krakowie... postaraj się, a nie będziesz żałował - start o 3:20 rano w Krynicy... :)
no i pozającowałbyś mi trochę, bo chcę poprawić się o minimum 20' w stosunku do ubiegłego roku :bleble:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

rubin pisze:nie może być inaczej - tylko słuszna droga; kurczę, jak ja Ci życzę tej życiówki w Krakowie... postaraj się, a nie będziesz żałował - start o 3:20 rano w Krynicy... :)
no i pozającowałbyś mi trochę, bo chcę poprawić się o minimum 20' w stosunku do ubiegłego roku :bleble:
Kusisz kobieto! :hej: W sumie życiówka na dychę w Krynicy jest "oszukana" ze względu na profil a ..... zaliczyć pierwszy bieg górski....bezcenne. :spoczko:
Rozumiem,że łamiemy te 4h i wskakujesz na pudło w K open.
Gdybym nie biegł MW to decydowałbym się na setkę. :oczko:
Czy będę dziwnie wyglądał jak będę biegł bez plecaka,wody i innych dodatków.
To jest jedyna rzecz zniechęcająca abym zaczął bieganie górskie....te wszystkie plecaki,kijki,gadżety itp.
Przyzwyczaiłem się i wszystkie moje wybiegania 30km a było ich ze 20 były na czczo i bez wody.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w ub. roku biegłam ze zwykłym plecaczkiem turystycznym, pożyczonym od 8-letniej córki;
woda w łapę, coś na przegryzkę i nawet można bez plecaka; na Hali Łabowskiej (22km) jest punkt żywieniowy - można butelkę uzupełnić, zgarnąć herbatniki, rodzynki czy co tam dają i dalej w drogę; zresztą we wrześniu tak wczesnym ranem w górach może być zimno i wcale nie chce się aż tak bardzo pić; jak dobrze pójdzie ok. 7 rano będziemy na mecie ;)
kijki na takim dystansie, moim zdaniem, tylko przeszkadzają - nie stosowałam nawet na Rzeźniku
także ten - gadżety nie są takie niezbędne :)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Jak na 22km jest punkt to ja bym nic nie brał.Dzisiaj na akcent biegłem z wodą przez las może z 1,5km aby zostawić butelkę w krzakach.Nie umiem tak biegać,bardziej wkurzające niż same interwały. :hahaha:
Z powrotem to zgniatam pustą butelkę i do kieszonki....tak już może być. :hej:

P.S Już się zdecydowałem,biegnę te 36km....a czy dam radę potem dyszkę to się okaże.
Jest kilka godzin na regeneracje....a wieczorem.....p i w o. :usmiech:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzysku ładnie dziś poszło, mocny i równy tren wyszedł, tylko dziwią mnie Twoje przemyślenia!
U sosika chyba napisałeś <wczoraj czy 2dni temu > że na dziś dzień nie dał byś rady takim tempem pobiec i szacujesz że dowlókłbyś się na połówce w okolicach 1:35, a dzisiaj już szacujesz że tempo 4:10/km dał byś rade utrzymać na połówce :bum: się zdecyduj na coś bo nie nadążam i gubie się w Twoich zeznaniach :)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Mota nam się Krzychu w zeznaniach, albo wrodzona skromność nie pozwala na takie deklaracje u kogoś na blogu :hahaha:
A tak na serio to ja myślę, że Krzychu dałby radę te 4'10" na połówce utrzymać, o ile głowa by pozwoliła.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Jak zwykle czujni jesteście. :hej:
To wyjaśnię.U Sosika napisałem,że 1:35 to szczyt możliwości na dziś i to prawda.Nogi mnie bolą non stop od
nabijania kilometrów.
A u siebie na blogu napisałem,że po zluzowaniu i nabraniu świeżości tempo 4:10/km na połówce powinno być
do zrobienia,bo wydolnościwo powinienem dać radę.
Oczywiście to czysta gdybologia.Będą przed Tesco jeszcze dwa testy na piątala i po nich będę mądrzejszy.
A na razie jestem w fazie wybitnej orki. :hej:
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4200
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

słabo ja się znam, ale za dużo i do tego za mocno/szybko luźne rozbiegania.
ale jak piszę, słabo ja się znam.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Biegam dokładnie to samo co w lipcu rok temu.Wtedy się sprawdził Daniels 5-15km przy sporym kilometrażu
i taką mam nadzieję,że i tym razem będzie progres.
To był wyjątek z tempem luźnego rozbiegania,średnia z treningów odkąd zwiększyłem kilometraż spadła mi do
ok.5:08-5:10/km,gdzie na wiosnę to było 4:50/km.
Bazuję na samopoczuciu,jak będzie coś niepokojącego to luzuję. :oczko:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Po co Ty sie tak męczyłeś???!!! Dla mnie trening bez sensu, rozumiem że chciałes sprawdzić i porównać się do zeszłego roku w tym samym czasie ale jeśli czułeś że jest źle i bedziesz zajechany to po co brnąłes w ten trening jeszcze głębiej?! Nawet ja bym zmienił plan :hahaha:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:Po co Ty sie tak męczyłeś???!!! Dla mnie trening bez sensu, rozumiem że chciałes sprawdzić i porównać się do zeszłego roku w tym samym czasie ale jeśli czułeś że jest źle i bedziesz zajechany to po co brnąłes w ten trening jeszcze głębiej?! Nawet ja bym zmienił plan :hahaha:
Ty trenujesz często prawie na maksa,ja w zasadzie się ostatnio na akcentach obijam.Trzeba raz na jakiś czas przewentylować
płuca.Kiedyś każdy akcent tak "mocno" biegałem a teraz "głowa" często odpuszcza.
To był bardziej trening psychy! :oczko:
Zresztą nie było tak źle,jak później dorobiłem 6km schłodzenia a wieczorem 7km rozbiegania. :usmiech:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Kobiety z wózkiem nie łażą szybciej niż 7min/km... gwarantuję :bum:

Inaczej ma się sprawa zawodów...
Wtedy:

Obrazek

:bum:
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Ja uważam, że takie biegi 7min/km dają coś. Przed Łodzią jak takie coś zacząłem biegać z Pauliną forma poszła w górę. Teraz tez widzę, że takie 20-30 minut dziennie mają wpływ na formę. Niby truchtasz wolno ale nieekonomicznie, moim zdaniem budują się wtedy mięśnie nóg.
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

I znowu gubisz sie w zeznaniach :hej: tydzień temu oceniłeś że byłbys w stanie przebiec połówke po 4:10/km a wczoraj napisałeś że dał byś rade przebiec 16-17km max po 4:27/km :bum: Krzychu, wstrzymał byś sie z takimi podsumowaniami bo sam sie już w tym chyba gubisz :)
Co do samego trenu to spoko poszło, ciekaw jestem czy na tesco zdążysz ogarnąć ten tytuł z bloga?!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
ODPOWIEDZ