Logadin [komentarze]

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratuluję, świetna życiówka! I pewnie jeszcze sporo można urwac przy lepszych warunkach :)
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gratki! :taktak:
Co za czas, w morde jeza, az strach pomyslec, respekt :orany:
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wielkie dzięki chłopaki!
Cel bezpieczny osiągnięty i ponad minuta poprawy, a ja do tego gorsze mam czasy w 'rundzie wiosennej' :) Parę rzeczy przeszkodziło by zejść niżej (za główne trzy uznaję Lizbonę, wiaterek - ale był on bez porównania do tego co było tydz. wcześniej :) i decyzje na trasie) dokładniej opiszę w relacji.
Ale tak czy siak zadowolony jestem i potrzebowałem takiego biegu po tej portugalskiej wtopie.
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2420
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

Gratki i czekam na relację :taktak:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ładnie nabiegane. Szkoda, że ta nieszczęsna Lizbona się przytrafiła tydzień temu.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Bieg w grupie szczególnie w takich warunkach to jest błogosławieństwo :taktak: Szkoda trochę, że pozwoliłeś im uciec. Ale przynajmniej potrenowałeś głowę podczas samotnego odcinka :hejhej:
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Gratulacje. Wiedziałam, że bieżnia mechaniczna nie jest zła na zimę. :spoko:
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Dariush
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 255
Rejestracja: 23 kwie 2014, 12:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratuluję - świetny wynik mimo warunków, a ten lekki niedosyt da zastrzyk pewności siebie i przełoży się na kolejne życiówki. Powodzenia w Bostonie.
Tu kiedyś był link do bloga i komentarzy :)
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzięki!
Jeszcze przed Bostonem polecę mocno Bieg w Raszynie na 10km tak na przetarcie :)

A co do bieżni mechanicznej - niby trening oddał ale jednak jest spora różnica. Wydaje mi się, że da się ją zniwelować mocną pracą z treningiem siłowym na nogi. Po prostu samo klepanie po bieżni zabija moc łydek i tą siłę odbicia czy też Skarżyńskie 'grzebnięcie'.
Niby oddech chce, ciało chce, a wybicie nie chce, bo i jak ma chcieć jak na mechaniku nie jest potrzebne :)
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Dołączam się z gratulacjami i życzę ogromu pozytywnych wrażeń z Bostonu bo to jednak mekka.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratulacje!
Kiedyś omijałam elektryka z daleka, od dwóch lat zdarza mi się korzystać, bo czasami mam już dość - jak nie oblodzonych chodników to smogu na osiedlu. Żeby to jednak przetrzymać monotonię :hej: muszę kombinować zmiennym tempem czy nachyleniem.
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"29.03.2018"

Czyli nie tylko ja miałem niemrawy trening. Jednak ja musiałem truchtać rozgrzewkę po 6:15 i wolniej, by jakoś wejść już potem w obroty i zrobić sensownie trening. Ale poszło i to jest dobre.
Zauważyłem u siebie (wniosek standardowy), że jak nie zapowiada się na zrobienie porządnie akcentu, to rozgrzewka też musi być wyjątkowo wolna i leniwa. Dalej już idzie nieraz zadziwiająco dobrze. Tylko w tedy trzeba więcej czasu na trening.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

jacekww - dzięki! Już w końcu udało się ogarnąć bilety lotnicze, więc odwrotu nie ma - Hearbreak Hill czeka :)
rubin - thx :) Niom ja postanowiłem, że po Lizbonie zero elektryka i się jakoś trzymam - chociaz nie powiem, wczoraj z rana jak spojrzałem za okno to przeszłą ta myśl przez głowę. Dla mnie największym minusem ze zmiany biegania spod dachu na ulicę jest to, że teraz nie chce się dodatkowo specjalnie chodzić na siłownię :/ Muszę poszukać mobilizacji.
yaaceek - powiem Ci, że gdyby nie to, że wczoraj też umówiony i się śpieszyłem to pewnie i ja bym rozbieganie i schłodzenie robił pow. 6:00 :D No zło. Jak jeszcze takie wolne wychodzi na kanałku przy Agrykoli to tam jeszcze wszystko możliwe (to jakieś szatańskie miejsce, nie ważne jak szybko Ci się wydaje, że truchtasz do okoła kanałku to pierwsze kółko zawsze jest amsakrycznie wolne czy jest siła czy jej nie ma). Przy przebieżkach też jeszcze nigdy nic nie wiadomo, czy wchodzą wolno bo nei ma mocy czy po prostu człowiekowi nie chce się niepotrzebnie męczyć oddechowo przed akcentem. Ale jednak jak na ulicy takie easy wchodzi to jest pewność, że akcent będzie orany :)
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nooo... czyli faktycznie jest coś w tym miejscu. Kanałek mocy, nad którym mam bezdenną niemoc. Jak mam tam pokręcić parę kilometrów przed akcentem to mnie tam .... dłuży się. Co do Łazienek, to mam tam ambiwalentne odczucia. Jak kanałek, no tyle, że jednak to park.
Awatar użytkownika
nestork
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 705
Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26

Nieprzeczytany post

Nad Kanałkiem bardzo dobrze mi się biega, zimą było to poniekąd wymuszone brakiem dostępu do bieżni na Agrykoli. Nawet wolałem biegać tempa tam niż na bieżni, bo od biegania na bieżni zbyt często i długo w lewą stronę miałem poczucie, że lewe udo mi się inaczej układa na zakrętach i nierównomiernie mi się potem biega. A w prawo na bieżni przy innych biegaczach nie biegam.

Na Kanałku biegam najczęściej właśnie w prawo, a zakręty nie są tak ostre. Jedyne co - przy zakręcie od strony Czerniakowskiej zawsze mam problem z wytyczeniem optymalnego łuku podczas szybszego biegu i czasem nadziewam się na brak chodnika - płyty chodnikowe są tam też dość nierównomiernie rozłożone. Ale prócz tego jest spoko :spoko:
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
ODPOWIEDZ