Gife - komentarze
Moderator: infernal
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Tylko wiatr może to spoerdolyc :D
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Powodzenia tam na obczyźnie!
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
2:42:15 netto
(1:18:49 half)
miejsce 149
brawo, choć pewnie niedosyt jest
(1:18:49 half)
miejsce 149
brawo, choć pewnie niedosyt jest
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Niedosyt jest na pewno ogromny, bo nawet do życiówki zabrakło niewiele. Wygląda na to, że pierwsza połówka była za szybka i przepychał ścianę po 35 km. A może warunki na trasie były zbyt trudne? Brawa za walkę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
warunki przy ciągłym biegu w grupie nie mogą aż tak rzutować, przecież to jeden z silniej obsadzonych biegów europejskich
Artur, czekamy na relację
Artur, czekamy na relację
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Pewnie Cię to Maurycy zdziwi, ale biegłem sam większość trasy, do 30 km doganiając grupki. Na 35 km już mnie wiatr dobił i ściana. 2x przejście do marszu. Za szybka pierwsza połówka i gonienie pod wiatr. Generalnie jestem mocno zawiedziony, że wciąż cisnąłem średnią na 2:38, a miałem biec do 30 km na 2:40, tj ze średnią, którą ogarniałem po 30 km. Mocno wk#%^#ny byłem na mecie, nawet się nie cieszyłem. Widząc zegar i szansę połamania życiówki, nawet nie starałem się gonić bo całokształt zawodów był do dupy. Do 35 km biegłem na czas, nawet z małą kolką. Mocno suszyło w gębie a nie wiedziałem czy pić? wody w siebie lałem dużo, a na 40 izotonik wpadł i uratował końcówkę, bo mogłem jeszcze nabiegać tą życiówkę jak bym się spiął. Nic to, przegrałem z wiatrem i za szybkim otwarciem. Pierwszy z Polaków, a biegłem z Markiem Swobodą, który zaliczył niezłą ścianę. Cały maraton przede mną, w zwartej grupie, a wyprzedzony na moście czyli po 25 km. Ludzi multum, ale tam nie ma jak w PL, że grupka biegnie na dany czas tylko co chwilę kogoś gonisz lub ktoś Ciebie wyprzedza. A i biegłem z lasencją do 35 km, potem dała ognia, choć nie wiem, ile nabiegała.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
szkoda, że się nie udało, ale i tak gratuluję
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Szkoda.Byłeś przygotowany na 2:40.Trzeba było trzymać tempo w ryzach i na połówce być 1:20:15-1:20:30.....ale łatwo
się mówi.Zregeneruj się porządnie i skończ wiosnę życiówką na 10k i 21k.
się mówi.Zregeneruj się porządnie i skończ wiosnę życiówką na 10k i 21k.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Latem dyszka, jesienią połówka
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Patrząc na Twój poprzedni "kryzysowy" sezon to mimo braku życiówki ten wynik powinien cieszyć, przynajmniej wiesz, że wróciłeś na swój wysoki poziom i możesz cisnąć dalej. Także, mimo wszystko, gratuluję .
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Czas ładny, zebrałeś się do kupy po słabszych momentach. Ale taktycznie to sam wiesz, jednak minuta z okładem za szybko na połówce to już jest grubo i bardzo ryzykownie. Szkoda bo duży PS wyszedł a to oznacza stratę do wyniku, który byś bankowo pobiegł dużo lepszy trzymając się założeń. Ale to jest w zasięgu i ten bastion padnie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
a to zdecydowanie tak, jestem zdziwiony taką strategiąGife pisze:Pewnie Cię to Maurycy zdziwi, ale biegłem sam większość trasy, do 30 km doganiając grupki. Na 35 km już mnie wiatr dobił i ściana. 2x przejście do marszu. Za szybka pierwsza połówka i gonienie pod wiatr. Generalnie jestem mocno zawiedziony, że wciąż cisnąłem średnią na 2:38, a miałem biec do 30 km na 2:40, tj ze średnią, którą ogarniałem po 30 km. Mocno wk#%^#ny byłem na mecie, nawet się nie cieszyłem. Widząc zegar i szansę połamania życiówki, nawet nie starałem się gonić bo całokształt zawodów był do dupy. Do 35 km biegłem na czas, nawet z małą kolką. Mocno suszyło w gębie a nie wiedziałem czy pić? wody w siebie lałem dużo, a na 40 izotonik wpadł i uratował końcówkę, bo mogłem jeszcze nabiegać tą życiówkę jak bym się spiął. Nic to, przegrałem z wiatrem i za szybkim otwarciem. Pierwszy z Polaków, a biegłem z Markiem Swobodą, który zaliczył niezłą ścianę. Cały maraton przede mną, w zwartej grupie, a wyprzedzony na moście czyli po 25 km. Ludzi multum, ale tam nie ma jak w PL, że grupka biegnie na dany czas tylko co chwilę kogoś gonisz lub ktoś Ciebie wyprzedza. A i biegłem z lasencją do 35 km, potem dała ognia, choć nie wiem, ile nabiegała.
może spróbujesz 10 za 1-2tyg? ciekawe doświadczenie, paradoksalnie z treningu M też można niezłe prędkości osiągnąć tuż po starcie docelowym
pzdr i głowa do góry, jesień Twoja
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Właśnie myślałem o starcie na dychę i musze sprawdzić za tydzień jakieś tysiączki, czy wejdą. Może coś nabiegam. Generalnie mam w maju u siebie dychę i chciałem się na nią przygotować, tylko myślę by jeszcze trenować pod Hm wcześniej i jesienią kolejny maraton i złamać te 2:40? mam tydzień do namysłu, ale treningi pod dychy od następnego tygodnia na bank.
Mihumor, docelowo połowka miała być na luzie 1:20, ale patrząc, co się działo z przodu, cholerne szarpanie tempem w każdej grupie, totalny chaos, to tylko ja biegłem równym tempem bez względu na warunki (tak mi się wydawało), a jednak najgorszy odcinek od 10-14 km, cisnąłem najszybciej pod najgorszy wiatr w tej części połówki. Po 15 km i lapie już tempo wyrównałem, ale dobry moment na trasie był i ulga, to niosło, aż do mostu gdzie na górce miałem 4:01/km. i od tego momentu już średnia oscylowała wokół 3:47/km czyli tempa docelowego z pierwszego halfa.
Przegrałem masakryczną taktyką.
W mojej strefie startowej, koło siebie ruszało 5 Polaków. W wynikach można porównać, kto wytrzymał najlepiej i tracił na końcówce.
Mihumor, docelowo połowka miała być na luzie 1:20, ale patrząc, co się działo z przodu, cholerne szarpanie tempem w każdej grupie, totalny chaos, to tylko ja biegłem równym tempem bez względu na warunki (tak mi się wydawało), a jednak najgorszy odcinek od 10-14 km, cisnąłem najszybciej pod najgorszy wiatr w tej części połówki. Po 15 km i lapie już tempo wyrównałem, ale dobry moment na trasie był i ulga, to niosło, aż do mostu gdzie na górce miałem 4:01/km. i od tego momentu już średnia oscylowała wokół 3:47/km czyli tempa docelowego z pierwszego halfa.
Przegrałem masakryczną taktyką.
W mojej strefie startowej, koło siebie ruszało 5 Polaków. W wynikach można porównać, kto wytrzymał najlepiej i tracił na końcówce.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Wiatr w maratonie strasznie zdradziecki jest niestety, wolę już biegać w słońcu i w cieple niż przy wietrze, zawsze można się polać czy więcej napić a przed wiatrem to nie ma przebacz, niby można się za innymi chować ale to mi się nigdy nie udawało bo to i tak byłyby straty.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Widzisz, ja miałem słońce i wiatr! Czyli 2 największych wrogów na maratonie. O ile słońce przetrzymałem laniem się wodą na głowę i kark. Zajebisty patent z kubkiem i gąbką w środku. Jak zostało Ci wody to ją piłeś. Na trasie do tego dodatkowe pkt do odświeżania. Nie pamiętam bym jakiś pominął.
Zastanawiała mnie ta tłumiąca kolka. Ze 2 razy się tam chwyciłem, nie wiem po co? Sprawdzić czy to ona, czy nie? Dało się biec, ale już na koniec czułem, że nieźle mnie napierał dół kręgosłupa więc "postawa ciała" musiała być daleka od prawidłowej.
Dziś mnie bolą dwugłowe uda i pośladkowe, te drugie to pewnie od siedzenia w pociągu, samolocie. Ze spokojem bym sobie rozbiegał to dziś ale za oknem jeszcze większe wietrzysko niż w Rotterdamie. Okropna pogoda.
Zastanawiała mnie ta tłumiąca kolka. Ze 2 razy się tam chwyciłem, nie wiem po co? Sprawdzić czy to ona, czy nie? Dało się biec, ale już na koniec czułem, że nieźle mnie napierał dół kręgosłupa więc "postawa ciała" musiała być daleka od prawidłowej.
Dziś mnie bolą dwugłowe uda i pośladkowe, te drugie to pewnie od siedzenia w pociągu, samolocie. Ze spokojem bym sobie rozbiegał to dziś ale za oknem jeszcze większe wietrzysko niż w Rotterdamie. Okropna pogoda.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect