
Krzychu M- komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2730
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Ja nie widzę u siebie jeszcze tak wyraźnej mocy i wzrostu formy, ale jest jeszcze trochę czasu na objawienie. 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Przyjmuję rolę pejsa ale tylko do 38km,potem każdy radzi sobie sam.mar_jas pisze:Czyli ostatni za Tobą....świetnie to wygląda..cieszę się ze będe mógł z kimś takim pobiec, informuję Cie że zostałes moim oficjalnym pejsem

Choć patrząc na Twoje treningi to ja będę ten słabszy,ale nie dam się tak łatwo.

Myślę,że po 30-35km wspólny bieg może tylko pomóc przełamać chwilowe słabości.Oby ich w ogóle nie było
tylko mega power.


Forma zawsze mogłaby być lepsza,ale myślę że na dziś nie mogę sobie nic zarzucić.Wykonywałem sumienniesosik pisze: Widzę, że forma zrobiona idealnie. Teraz tylko trzymać kciuki za kolano pozostaje
plan Danielsa i na tyle zdołałem się dotrenować.
Zaczynając 25 tygodni temu liczyłem,że będę biegł na 3:03-3:04 a nie 2:59.
Także jest ciśnienie i presja,której nie byłoby na 3:03/04.
Wiem,że to będą najtrudniejsze zawody w jakich brałem udział i nastawiony jestem na mega cierpienie.

A potem na mega odpoczynek.

Objawisz się jak zwykle na zawodach.W zasadzie to jest TO,wstrzelić się z formą w odpowiednim miejscu i czasie.wigi pisze: Ja nie widzę u siebie jeszcze tak wyraźnej mocy i wzrostu formy, ale jest jeszcze trochę czasu na objawienie.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2730
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
To musiałeś wczoraj ostro dołożyć, skoro pojawiły się zakwasy. Ja jutro chcę zrobić ten sam trening progowy, ale chyba go trochę skrócę. Ciekawy jestem jakie będzie samopoczucie przy bieganiu tych progów, liczę na to, że będzie dobrze. Głowę zacząłem już przygotowywać na walkę o wynik 3:05 w Warszawie. 

- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Odpuść już wszystkie ćwiczenia na dół, zwłaszcza wszystko co w jakikolwiek obciąża kolana. Przed Florencją gdy miałem problem z kolanem to chyba koło miesiąca nic nie robiłem kolana obciążającego. Ogólnie to zejście z biegania i ćwiczeń mocno Ci się teraz przyda i przysłuży, ważniejsza teraz jest odbudowa i wszelka regeneracja od ćwiczeń. Z tego co pamiętam to miałem tez kłopot z mięśniami brzucha i chyba ze 3 tygodnie do startu nic nie robiłem na brzuch, przed Rybnikiem to dwa miesiące w ogóle żadnych ćwiczeń na górę i stabilizacji nie robiłem, to samo teraz w zimie przez miesiąc - bez większego wpływu na dyspozycję - gdzie masz teraz szumy to wszędzie odpuść - to już nic nie daje. Tak nawiasem trudno po takim trenie jak zrobiłeś być świeżym, też wczoraj za dobry to nie byłem ale i bez dołu wyraźnego co mnie nieco zdziwiło i ucieszyło.
Trzeba więcej ćwiczeń na głowę czyli to co Wigi proponuje, no i więcej spać- tyle ile się uda, mi niestety to przed maratonami się nie do końca udawało ale radzę próbować - przed Marzanną spałem dużo jak nigdy wcześnie i było więcej niż dobrze
Trzeba więcej ćwiczeń na głowę czyli to co Wigi proponuje, no i więcej spać- tyle ile się uda, mi niestety to przed maratonami się nie do końca udawało ale radzę próbować - przed Marzanną spałem dużo jak nigdy wcześnie i było więcej niż dobrze
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Myślę,że zakwasy to suma tego treningu plus wieczornej dość mocnej siłki dzień przed treningiem.wigi pisze:To musiałeś wczoraj ostro dołożyć, skoro pojawiły się zakwasy. Ja jutro chcę zrobić ten sam trening progowy, ale chyba go trochę skrócę. Ciekawy jestem jakie będzie samopoczucie przy bieganiu tych progów, liczę na to, że będzie dobrze. Głowę zacząłem już przygotowywać na walkę o wynik 3:05 w Warszawie.
Kończy mi się dziś karnet i ostatnia siła wchodzi.W sam raz,bo od przyszłego tygodnia już niewskazane takie zabawy.

Ja pierwotnie miałem też to biegać w sobotę i mniej ok.21km.Zamieniłem i tak w tym tygodniu to był jedyny akcent,ale mocny.
Jutro 17km wybiegania w tym może 3-4km TM,aby "poczuć" tę prędkość.

Mentalnie jestem gotów na 2:59 a cel minimum z którego będę zadowolony to 3:03.
Ze spaniem to mam wielki kłopot.Żona chodzi na rzęsach,ja staram się pomagać na ile się da.Akurat maluchowi idą zęby,jestem ciągle niedospany.mihumor pisze: Trzeba więcej ćwiczeń na głowę czyli to co Wigi proponuje, no i więcej spać- tyle ile się uda, mi niestety to przed maratonami się nie do końca udawało ale radzę próbować - przed Marzanną spałem dużo jak nigdy wcześnie i było więcej niż dobrze
Na to nie mam wpływu,snu więcej nie wygospodaruję.Najważniejsze,że są super plany na jesień....z akceptacją żony,ba nawet z entuzjazmem.

Także od września prawdziwa orka maratońska mnie nie ominie.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
widziałem Cię, chyba w zeszły poniedziałek w okolicach Parku Lotników
szedłem akurat na uczelnie, tak byś mnie nie poznał bo zgoliłem włosy ;P trzeba się ugadać na jakieś bieganie po krk w końcu! ja w sobotę najbliższą bd biegał 5km na ulicy, po części czuję się jak debiutant ;P

( :
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Bez spania nie ma biegania, ja nie istnieję po prostu i tyle. Nie wiem, jak Lidka sieknęła 2 ostatnie maratony w stanie totalnego niedospania, zwłaszcza Florencję po tygodniówce siedzenia przy chorym dziecku. Czyli jednak się da ale nie służy to komfortowi biegu i wynikowi. Łaps sen jak się tylko da.
Ciekawi mnie na co żonę namówiłeś na jesień - Italia?
Ciekawi mnie na co żonę namówiłeś na jesień - Italia?

Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Ja też bez spania tego nie widzę.Znaczy dać to się da,ale na pewno nie na 2:59 w moim przypadku.mihumor pisze:Bez spania nie ma biegania, ja nie istnieję po prostu i tyle. Nie wiem, jak Lidka sieknęła 2 ostatnie maratony w stanie totalnego niedospania, zwłaszcza Florencję po tygodniówce siedzenia przy chorym dziecku. Czyli jednak się da ale nie służy to komfortowi biegu i wynikowi. Łaps sen jak się tylko da.
Ciekawi mnie na co żonę namówiłeś na jesień - Italia?
Dziś pospałem 8h,co jak dla mnie jest b.dużo.
Jak dobrze pójdzie 30.11 postaram się poprawić Twój wynik na tej samej trasie.

Teraz mam Orlen na głowie a potem 3-4 tyg nie biegam.Ale w drugiej połowie maja czemu nie.miniozam pisze: trzeba się ugadać na jakieś bieganie po krk w końcu! ja w sobotę najbliższą bd biegał 5km na ulicy, po części czuję się jak debiutant

Powodzenia na piątalu.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
No to fajnie, fajne miasto, fajna impreza i świetna trasa. Będziesz musiał mocno poślad spinać ale masz duże szanse pobiec tam szybciej - niemniej łatwo nie będzie
No i musisz trójkę w niedzielę złamać by z czerwonej strefy startować, tam jest na początku spory tłok więc lepiej z czerwonej lecieć a tam wejściówkę daje wynik niżej 3,00.


Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Do końca listopada grubo ponad pół roku.A plany się tak ułożyły,że jeszcze 29.09 chciałbym MW pobiec.mihumor pisze:No to fajnie, fajne miasto, fajna impreza i świetna trasa. Będziesz musiał mocno poślad spinać ale masz duże szanse pobiec tam szybciej - niemniej łatwo nie będzie![]()
No i musisz trójkę w niedzielę złamać by z czerwonej strefy startować, tam jest na początku spory tłok więc lepiej z czerwonej lecieć a tam wejściówkę daje wynik niżej 3,00.

I pod niego będzie jakiś skrócony 12 tyg.plan Danielsa.
Florencja byłaby 9 tygodni później,po drodze pewnie połówka w Krk,więc plan jakiś kombinowany.
Czyli Ty nie startowałeś z czerwonej strefy,bo jeszcze wtedy nie złamałeś trójki a jednak dałeś radę te 2:58 nabiegać.

Na razie koncentruję się wyłącznie na niedzielnym biegu....nawet mi nie w głowie łamanie "trójki" odkładać na Wawe czy Flo.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
nooo, szykuj głowe i luzuj gacie, a nogi same pociągnąKrzychu M pisze:Na razie koncentruję się wyłącznie na niedzielnym biegu....nawet mi nie w głowie łamanie "trójki" odkładać na Wawe czy Flo.



Ps. Podajcie numery startowe

Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
wczoraj podobny trening zrobiłem,
jak będziesz biegał w tym tygodniu, tylko dziś jeszcze coś i koniec?
jak będziesz biegał w tym tygodniu, tylko dziś jeszcze coś i koniec?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Ja - 1839panucci10 pisze:nooo, szykuj głowe i luzuj gacie, a nogi same pociągnąKrzychu M pisze:Na razie koncentruję się wyłącznie na niedzielnym biegu....nawet mi nie w głowie łamanie "trójki" odkładać na Wawe czy Flo.! W sumie to nie moge się doczekać waszych startów
Bede miał co robić w pracy
! Tylko błagam Was! Nie spieprzcie tego jak to uczynili znajomi w Dębnie i Paryżu!!!
Ps. Podajcie numery startowe!
Marcin - 1855
Spieprzyć bieg,ludzka rzecz.

Dla mnie najważniejsze,że się nie muszę stresować,że to ostatnia szansa w tym roku.
Jak dobrze pójdzie będą jeszcze dwa jesienne maratony.
Oby zdrowie było i można było biegać a wyniki przyjdą.

W czwartek i sobotę po 30 minut.Przed MW biegałem jeszcze w środę,ale 4 dni biegania pod rząd to przesada namariuszbugajniak pisze:
jak będziesz biegał w tym tygodniu, tylko dziś jeszcze coś i koniec?
tym etapie.Zresztą nie czuję się wypoczęty.kilka dni temu tak ale dziś już nie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
no raczej panie, raczejMoże odwodniłem się?Jakaś dziwna reakcja organizmu

Dzisiaj mamy ponad 20st w cieniu! To nie latanie przy 5-10st! Woda na takie treny to już chyba obowiązek co by sobie krzywdy nie zrobić.
Miałem dzisiaj podobnie, ale ja wode zabrałem i to mnie ratowało

Tak że nic sie nie martw o forme i świeżość bo ją masz! Tylko teraz ją szanuj

Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Stresik przedstartowy się zaczyna, ja przed maratonem to mam tak, że podejście piętra po schodach mnie męczy, łydki to mi zakwasza chodzenie w tempie spacerowym i ogólnie mam dziwne osłabienie, że mam ochotę tylko się położyć a boli mnie niemal wszystko co może. Za to jak już stoję w strefie startowej to wszystko gdzieś znika, tylko w Wiedniu miałem stojąc w strefie dziwnie pełne portki - ale wtedy to słońca się bałem a nie biegu.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880