
Tak z ciekawości, o którym konkretnie planie Danielsa rozmawiacie? Plan niebieski czy może coś pod konkretny dystans?
Co do książki i planów Hudsona, to u mnie fajnie zadziałały w przygotowaniu pod pierwszy półmaraton, więc polecam.

Ja z kolei myślę, czy po pół roku z Hudsonem nie spróbować na lato/jesień wrócić do Danielsa, właśnie do planu niebieskiego, tak dla odmiany. Akurat robię 5 treningów w tygodniu i może uda się trochę podbić kilometraż, nie planuję skupiać się na jednym starcie docelowym, ale stopniowo poprawiać wyniki na 10km i w HM, a ten plan wygląda dość sensownie pod tym kątem.
A co do przebieżek, to też robiłem je po 20s i minuta przerwy, ale w truchcie zamiast marszu. Na pewno proporcja 20s/60s była gdzieś w książce, też to pamiętam.
