Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)

[Skoor]

O, no widzisz kazdy inny, ja bez wazeliny na mrozie w tamtym sezonie mialem strasznie wysuszona skore jak buff zakladalem na usta. Skonczylo sie gdy zaczalem biegac z odslonieta twarza i wazelina.

[sochers]

To ja to miałem z dłońmi - bo zaczynam zawsze w rękawiczkach, i po kilku/nastu minutach zdejmuję i do końca treningu nie jest mi zimno. Tylko skóra potrafi się wysuszać i popękać, a to już nieprzyjemne.

[wypass]

To ja to miałem z dłońmi - bo zaczynam zawsze w rękawiczkach, i po kilku/nastu minutach zdejmuję i do końca treningu nie jest mi zimno. Tylko skóra potrafi się wysuszać i popękać, a to już nieprzyjemne.

To jest normalne przy takiej różnicy temperatur...
Ja mam to samo, nawet jak nie biegałem, pracuje w mroźni od czasu do czasu...
Mi pomaga maść witaminowa na to...tania i prosta

Sochers, ładne wdzianko masz na zimę

[sochers]

a jakie skurteczne nic nie podwiewa, można się nieźle osłonić. Wychodzę z założenia - ma mi nie być zimno

[Skoor]

ja wychodzę z założenia, że jak wychodzę to ma być mi zimno, a później jak się rozgrzeje to jest w sam raz

[sochers]

Nie no, to oczywiste, tam powyżej to był pewien skrót myślowy a ta kominiarka doskonale zapobiega przed wyziębieniem, zawiewniem po szyi, itp. Mam tendencje do przeziębiania się jak mnie zawiewa więc może piździć na maksa, ale jak jestem osłonięty, to idę biegać i już. Taki model :D

[Skoor]

W ostatni wtorek jak biegałem w mrozie i mgle to miałem podobne widoki, aż jutro chyba zabiorę telefon żeby się pochwalić swoimi trasami

[majak]

Piękne masz miejsca do biegania, choć w sumie teraz ja mam podobne
Jeszcze z dzikiem się nie spotkałem, ale sarny i wiewiórki to codzienność

[sochers]

Dzięki nie jest to co prawda jakiś wielki teren i longów sie raczej nie porobi, ale takie krótkie bieganie, a i owszem parę kilometrów dalej już się ciut większe lasy zaczynają (gdzie mi się raz kierunki porypały i cieszyłem się, że 310 pokazuje miejsce startu na mapie A najlepsze, że do ścisłego centrum Łodzi 5km :D więc spokój i cisza z jednej strony, i bliskość cywilizacji z drugiej

[wypass]

Piękne tereny masz i to tak blisko domu...
A z dzikiem ja obcowałem przez ułamek sekundy jak mi spod maski uciekał...dobrze, że zdążył...

[Skoor]

I Wojna Dzikowa

Dobrze, że nie byłeś na placu boju podczas bitwy

[sochers]

umarłem po tym komentarzu :D

[Skoor]

Teraz wychodzi, ze umarles po moim

[sochers]

Komentarz poprzedni był, a jakoby go nie było

[Marc.Slonik]

Właśnie przeczytałem Twoją relację z maratonu - bardzo fajna. Nad jedną rzecza zastanawiałem się dłuższą chwilę, piszesz:

ja leciałem schematem - zmoczyć gąbkę, polać głowę, i po picie - 3-4 kubki wody, jeden w siebie, drugi na siebie, bez zwalniania

Mógłbyś dokładniej wyjasnić jak wygląda Twoje przbieganie przez punkt żywieniowy? Bardzo chciałbym wypracować jakiś algorytm, który pozwoli we własciwy sposób skorzystać z punktu, bez zbędnego wybijania się z tempa, a odniosłem wrażenie, że Ty już opracowałeś coś na kształt strategii