

Moderator: infernal
O to bym się nie martwił,mała szansa na zimę stulecia.Sylw3g pisze:Ja tylko czekam, aż nawali śnieguW lutym pewnie będzie największy problem i wtedy zobaczymy, co z tym planem się stanie
Ja też bym się tym nie martwił, bo już którąś zimę z rzędu robię mocny trening (interwały + progi) i jakoś zawsze się udawało. Nasypie śniegu to i po śniegu się zrobi, interwał się zamieni na bieg trudny albo fartlek, rytmy na podbiegi itd. Ja podobnie jak sosik mam start docelowy wiosenny na marzec (sosik zdaje się maraton więc kwiecień) no i pod ten start staramy się realizować plan. Moje drugie podobieństwo do sosika to mało startów (3-4 w roku) więc dla mnie nie istnieje coś takiego jak sezon startowy kwiecień,maj,czerwiec gdzie sobie co tydzień albo co dwa będę biegał budował formę i robił wyniki. Jak mi się nie uda optymalnie przygotować na 29.03 na HM to potem już raczej szybko nie będę miał okazji na poprawkę.Sylw3g pisze:Ja tylko czekam, aż nawali śnieguW lutym pewnie będzie największy problem i wtedy zobaczymy, co z tym planem się stanie
Ano można na treningu ale to już nie tososik pisze:Div, jakby odpukać, coś nie wyszło na starcie ( bardzo złe warunki czy zły dzień ) to zawsze sobie można teścik na treningu walnąćJaki czas planujesz na połówce?