perdita, tak sobie przejrzałem kilka wcześniejszych wpisów i widzę, że jak biegniesz po 6:30/km to łapiesz się w mniej więcej pierwszym zakresie np:
Czas: 0:45:00 || dystans: 6.97km || śr tempo: 6:27/km || śr tętno: 141 bpm (rekord świata i okolic! )
Ja wiem, że są osoby, które biegają na tempo i nie zwracają uwagi na tętno, bo coś, ale tętno to jest nic innego jak suche liczby przedstawiające intensywność. Jeżeli robisz 4x treningi w tygodniu, to rób w tym jeden intensywniejszy np: bieg ciągły w 2gim zakresie (np po 5:40), BNP czy jakieś tysiączki, a całą resztę poświęć tylko i wyłącznie na człapanie tego 70~75% + kilka przebieżek. Złapiesz w ten sposób świeżości, a podczas tego jednego mocniejszego treningu się zdążysz wymęczyć. Bo jak na razie tętno Ci nie spada, a taka sytuacja już długo się utrzymuje - Trzeba zacząć testować inne rzeczy. Przede wszystkim musisz uzyskać wyższe prędkości na danym tętnie - ja to przynajmniej tak rozumuję, ale zaznaczam, że tak naprawdę bazuję tylko na własnych doświadczeniach.
Takie coś bym zasugerował po swoich testach na żywym organizmie
