Dżony - Village People Running

[sosik]

Grześ, a CM dalej aktualne ?

[Johnny Żuberek]

Nie, odpuszczam. Ale jakiś letni parkrun może razem zaliczymy?

[Piechu]

Zawieszasz na dobre? Czyli zamykasz?... no kurde, nie uchodzi.

[acer]

Szkoda bo miałem nadzieje na pogadanie przed zawodami ..... ale z drugiej strony wydaje mi się, że to jedyna słuszna decyzja ..... z tym przygotowaniem to nie było sensu ...... choć tak czuję, że bez gadżetów, tabelek to Ty długo nie wytrzymasz .... ale najważniejsze żeby powróciła radość z biegania a jak to wróci to będzie OK .... Powodzenia

[gonefishing]

93,2kg (5.I.2014) --> 89,4 (31.I.2014)
Wystarczyło pobiegać, nie zmieniając nic innego

Dokładnie. Ja ważyłem przed bieganiem 96-98 kg, tak mi się wahało. Obecnie ważę 71 kg i spadam jak wróciłem do biegania. Na jesień miałem 66 kg. Waga z 96 do ok 74 spadła od samego biegania w około 3 miesiące, potem ciągle leciała w dół ale powoli. Lubię tłusto i smażone - nadal sobie nie odmawiam. Lubię batoniki, .. i zjadam po kilka dziennie. Wg mnie do biegania, aby schudnąć, nie potrzeba specjalnie żadnych diet.
.... Ja nie lubię sobie odbierać przyjemności

[moonfall84]

Ja nie mogę zbić poniżej 84kg. Ile km biegasz w tygodniu?

[gonefishing]

Teraz?
Ok. 40 km, max 50 km, ale latem biegałem ponad 70 km.
Ale jak biegam mniej to zdecydowanie szybciej.

[Piechu]

moonfall84, nie kieruj się tym co kolega napisał... bo gonefishing zbyt ogólnikowo to napisał i wszystkich sprowadził do jednego mianownika.
nie powinien pisać

Wg mnie do biegania, aby schudnąć, nie potrzeba specjalnie żadnych diet.

tylko "dla mojego organizmu, dla mnie, aby schudnąć, nie potrzeba specjalnie żadnych diet"
Każdy organizm jest inny, jednemu wystarczy samo bieganie a inny samym bieganiem ani grama nie zrzuci i musi zmienić dodatkowo sposób odżywiania

[gonefishing]

No tak, masz rację - wszystko zależy od genetycznych predyspozycji. Jedni chudną wolniej inni szybciej. Sporo też zależy jak się je, bo wielu biegając zaczyna jeść więcej i to normalna reakcja. Wtedy nie schudną.
Sam ruch tak intensywny jak bieganie "przynajmniej powinien" spowodować spadek masy przy niezmienonej diecie, bo to logiczne. Nie u wszystkich to będzie w takim samym tempie, to też normalne. Przyjdzie rónież taki moment, gdzie zwolnimy i ostanecznie przestaniemy chudnąć. Tempo tego i ta granica to cecha osobnicza. Zgadzam się.

PS: Moja wypowiedź cytowana była do wpisu Żuberka i poparta moim przykładem, nie wszystkich ludzi na świecie

[Piechu]

spoczko, jest jasność

[moonfall84]

Dzięki :p

[mclakiewicz]

Ale pojawisz się gdzies na starcie albo w okolicy?

[Johnny Żuberek]

Raczej w sobotę na expo, jeśli już

[Piechu]

hahahaha! ciekawe ile jeszcze będzie zakończeń i powrotów, i zakończeń, i powrotów, i zakończeń....

[Johnny Żuberek]

No cóż... nałóg

Piosenka, którą lubię, w wykonaniu pani, której nie trawię, dokładnie to obrazuje