Kwiat: głos ma opinia publiczna
Moderator: infernal
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Jeśli było UP i DOWN to raczej anglosaska
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
No coś w tym jest W piatęk/sobotę zrobię test na kilometr. Ostatni raz robiłem taki z... 6 lat temu i z tego co pamiętam nie złamałem 4'00", przebiegając chyba w tym samym czasie na Cooperze ciut ponad 2800 m. A może wszystko mi się teraz pieprzy i to było kiedy indziej, bo jeden wynik zupełnie nie przystaje do drugiego (tym bardziej, że to był czas, w którym wszystko biegałem szybko)? .mclakiewicz pisze:Jeśli było UP i DOWN to raczej anglosaska
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
To zupełnie jak ja...kolka mnie złapała po kilometrze...nogi jakieś zmęczone...a wypoczywałem tyle ile niemowlak powinien...
Nie wiem czy to od pogody czy od czego...ale liczę na jej poprawę...i moich nóg...i Twoich
Nie wiem czy to od pogody czy od czego...ale liczę na jej poprawę...i moich nóg...i Twoich
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
No Panie szanowny, kilometraż to masz w tym roku kapitalny. Treningi solidne, będzie Pan zadowolony na zawodach.
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Mam nadzieję, że ta praca zaprocentuje - jeśli nie w kwietniu, to w maju, bo wygląda na to, że 27.04 i 17.05 pobiegnę dyszki . Ta druga, w Głogowie Małopolskim, już opłacona i chyba potraktuję ją jako start docelowy. Natomiast Tarnobrzeg, o którym jeszcze niewiele wiadomo, pobiegnę z treningu, bo ciekaw jestem na ile mnie teraz stać w atmosferze zawodów.mclakiewicz pisze:No Panie szanowny, kilometraż to masz w tym roku kapitalny. Treningi solidne, będzie Pan zadowolony na zawodach.
A w tym tygodniu szykuje się test na kilometr z Kamilem - uda się czy się nie uda złamać 4 minuty? .
- kruczek79
- Stary Wyga
- Posty: 200
- Rejestracja: 09 cze 2012, 23:09
- Życiówka na 10k: 38:07
- Życiówka w maratonie: 3:09:57
Widzę, że też biegasz w Merrellach. Jak dla mnie to najlepsze i najszybsze buty zarówno na dlugie wybiegania jak i na interwały.
Pozdrawiam i powodzenia
Pozdrawiam i powodzenia
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Nie mam co prawda zbyt wielkiego porównania do innych modeli i marek, ale póki co Merrelle w pełni spełniają moje oczekiwania. Lubię te buty - są mega lekkie i bardzo wygodne. O ile w pierwszej parze BA 2 dość szybko zaczęła przecierać się cholewka, o tyle w drugiej przy ponad 500 km przebiegu nie widać praktycznie żadnych śladów zużycia. Poza tym bardzo lubię ilość amortyzacji pod stopą, jaką oferuje ten model. W moim odczuciu idealna na wybiegania, ale szybsze akcenty tez idzie z powodzeniem biegać w tych butach, chociaż przyjąłem założenie, że na ogół tempa robię w Road Glove 2. Ten model średnio mi pasuje do wolnego biegania - większy komfort mam w BA 2, ale do interwałów czy szybkich powtórzeń (szczególnie na bieżni) nadaje się w sam raz.
- kruczek79
- Stary Wyga
- Posty: 200
- Rejestracja: 09 cze 2012, 23:09
- Życiówka na 10k: 38:07
- Życiówka w maratonie: 3:09:57
Ja też nie mam dużego doświadczenia w butach innych firm. Wcześniej zaliczyłem dwie pary butów Kalenji. Potem zaryzykowałem i kupiłem Merrelle Road Glove I (potem Bare Access I i Bare Access II) i to był strzał w dziesiątkę, lekkie i elastyczne buty to jest coś dla mnie. Nie dawno dostałem z klubu Faasy 300 v2 i jakoś nie mogę się do nich przekonać, są lekkie ale nie tak bardzo elastyczne jak Merrelle coś mi w nich nie pasuje ale sam jeszcze nie wiem co. Może jak je trochę rozbiegam to będą ok.
- kruczek79
- Stary Wyga
- Posty: 200
- Rejestracja: 09 cze 2012, 23:09
- Życiówka na 10k: 38:07
- Życiówka w maratonie: 3:09:57
Najważniejsze to nie zakwasić się na początku.
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
No toż piszę, że celujemy w czas poniżej 4 minut. Ja celuję, Ty - prowadzisz . Na treningu 400 m robię po 1'30" czyli w tempie 3'45"/km i na dzisiaj nie wyobrażam sobie zrobić w tym tempie kilometra. No, ale zobaczymy. Może gonienie Kamila będzie na tyle fascynujące, że czwórkę połamiemy solidnie .
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Hej, widzę, że przerwy między tymi tysiączkami to masz jeszcze dłuższe niż ja!
Jak tak patrzę na Twoją życiówkę i obecne tempa interwałowe, to wygląda na to, że spory postęp w ostatnich miesiącach zrobiłeś. Oby odbiło się to na zawodach. Rozumiem, że wynik pierwszego testu lada chwila.
Jak tak patrzę na Twoją życiówkę i obecne tempa interwałowe, to wygląda na to, że spory postęp w ostatnich miesiącach zrobiłeś. Oby odbiło się to na zawodach. Rozumiem, że wynik pierwszego testu lada chwila.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
No, o tym pisałem u Ciebie . Przerwy zacznę skracać, najpewniej, jak dojdę do 7x 1 km po te 4'30". Póki co, zacząłem więcej truchtać w czasie tych 4 minut niż to miałem w zwyczaju. A tak to powolutku i do celu .