iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑
Moderator: infernal
Trochę dziwny ten trening z 300 metrówkami , nie wiem co takim treningiem chcieliście uzyskać , trening typowy pod krótkie dystanse czyli mała ilośc powtórzeń długa przerwa i tempo zabójcze do tego co obecnie biegasz , bo na takie czasy 300 biegają amatorzy którzy 10 robią w 34-35 minut.
-
- Wyga
- Posty: 100
- Rejestracja: 03 wrz 2019, 21:57
- Życiówka na 10k: 40:27
- Życiówka w maratonie: brak
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Nie ma damskich leginsów Od średniowiecza to mężczyźni już rajtuzki pierwsi nosili XD
Seba - tutaj bardziej pytanie do Rolliego, bo wykonuje się to co zostało podane. Ale też i odp. jakiś czas temu padła - chce chłopa nauczyć biegać szybko, nie ważne, że to nie są tempa pod obecne życiówki z 5/10km
Seba - tutaj bardziej pytanie do Rolliego, bo wykonuje się to co zostało podane. Ale też i odp. jakiś czas temu padła - chce chłopa nauczyć biegać szybko, nie ważne, że to nie są tempa pod obecne życiówki z 5/10km
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Po okolicy nie mogłem tego właśnie Krystian biegać, bo chodnik był jeszcze bardziej oblodzony. W nocy padał deszcz, a potem był przymrozek. Więc właśnie byłoby mniej bezpieczniej. Co do biegania kółek, masz racje - biega się szybciej.Logadin pisze:Bez sensu, że cisnąłeś ten ciągły po oblodzonej bieżni. Nogi niepotrzebnie dostały !@$%^& za uślizg, a tak po prawdzie coś tak długiego mogłeś spokojnie po okolicy biegać, nie trzeba tartanu aż tak - tu nie apteka krótkich odcinków
Z drugiej strony wiem, że mentalnie dużo łatwiej szybszy stuff kręcić po kółkach Sam tak tydz. temu chciałem ale właśnie przez oblodzenie stwierdziłem, że uciekamy z kumplem jednak latać to po okolicy niż walczyć z podłożem.
Jakbyś to po okolicy pobiegł śr. po 4'12 też by się zapewne nic złego nie stało, a i bezpiecznie i stabilniej
Tutaj już trzeba zapytać Rolanda konkretnie, aczkolwiek definicja jest mniej więcej taka - trening szybkościowy z elementami długodystansowca.sebastian899 pisze:Trochę dziwny ten trening z 300 metrówkami , nie wiem co takim treningiem chcieliście uzyskać , trening typowy pod krótkie dystanse czyli mała ilośc powtórzeń długa przerwa i tempo zabójcze do tego co obecnie biegasz , bo na takie czasy 300 biegają amatorzy którzy 10 robią w 34-35 minut.
Wszedłem w "S" więc jest gitkasza_manna pisze:I jak się biega w damskich leginsach? :P
True true.Logadin pisze:Nie ma damskich leginsów Od średniowiecza to mężczyźni już rajtuzki pierwsi nosili XD
Seba - tutaj bardziej pytanie do Rolliego, bo wykonuje się to co zostało podane. Ale też i odp. jakiś czas temu padła - chce chłopa nauczyć biegać szybko, nie ważne, że to nie są tempa pod obecne życiówki z 5/10km
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dzieki chłopaki, bo mi sie juz nie chce odpowiadać na to samo pytanie co tydzień.
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1542
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Nadrobilem lekture za ostatnie pol roku, widze duze zmiany w metodach treningowych, jestem bardzo ciekaw, jaki bedzie efekt wspolpracy z Rollim.
Jesli chodzi o wpisy jeszcze z zeszlego roku, to duzej zmiany w nastawieniu u Ciebie nie widze Osiagales obiektywnie niezle wyniki (regularnie w okolicach 41 min na dyche), przy trudniejszych warunkach pogodowych (np powyzej 20C) albo na trudnych trasach, a Ty marudzisz, kolego. Wiem, ze mierzysz wysoko, ale zyciowek non stop nie da sie klepac. Wynik z polmaratonu tez kozacki, gratulacje, teraz musze spiac dupe, zeby Cie przebic!
Nie odpuszczasz treningow, zapieprzasz ostro do porzygu, wiec spodziewam sie nowych zyciowek, szczegolnie na krotszych dystansach. Bede sledzil postepy z zainteresowaniem!
No i gratuluje awansu na moderatora!
PS. Czesto pisales, ze progowe to dla Ciebie najwieksze katusze, a interwaly to ulubiony trening - ja mam chyba dokladnie na odwrot, ale moze to juz takie moje uprzedzenie.
Jesli chodzi o wpisy jeszcze z zeszlego roku, to duzej zmiany w nastawieniu u Ciebie nie widze Osiagales obiektywnie niezle wyniki (regularnie w okolicach 41 min na dyche), przy trudniejszych warunkach pogodowych (np powyzej 20C) albo na trudnych trasach, a Ty marudzisz, kolego. Wiem, ze mierzysz wysoko, ale zyciowek non stop nie da sie klepac. Wynik z polmaratonu tez kozacki, gratulacje, teraz musze spiac dupe, zeby Cie przebic!
Nie odpuszczasz treningow, zapieprzasz ostro do porzygu, wiec spodziewam sie nowych zyciowek, szczegolnie na krotszych dystansach. Bede sledzil postepy z zainteresowaniem!
No i gratuluje awansu na moderatora!
PS. Czesto pisales, ze progowe to dla Ciebie najwieksze katusze, a interwaly to ulubiony trening - ja mam chyba dokladnie na odwrot, ale moze to juz takie moje uprzedzenie.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
A jak miło. Nasza zdrowa rywalizacja powraca No to po koleibezuszny pisze:Nadrobilem lekture za ostatnie pol roku, widze duze zmiany w metodach treningowych, jestem bardzo ciekaw, jaki bedzie efekt wspolpracy z Rollim.
Jesli chodzi o wpisy jeszcze z zeszlego roku, to duzej zmiany w nastawieniu u Ciebie nie widze Osiagales obiektywnie niezle wyniki (regularnie w okolicach 41 min na dyche), przy trudniejszych warunkach pogodowych (np powyzej 20C) albo na trudnych trasach, a Ty marudzisz, kolego. Wiem, ze mierzysz wysoko, ale zyciowek non stop nie da sie klepac. Wynik z polmaratonu tez kozacki, gratulacje, teraz musze spiac dupe, zeby Cie przebic!
Nie odpuszczasz treningow, zapieprzasz ostro do porzygu, wiec spodziewam sie nowych zyciowek, szczegolnie na krotszych dystansach. Bede sledzil postepy z zainteresowaniem!
No i gratuluje awansu na moderatora!
PS. Czesto pisales, ze progowe to dla Ciebie najwieksze katusze, a interwaly to ulubiony trening - ja mam chyba dokladnie na odwrot, ale moze to juz takie moje uprzedzenie.
Jeśli chodzi o wyniki, czas pokażę. Tutaj póki co nie jestem w stanie za wiele napisać.
W obecnym roku moje nastawienie też się nie zmieniło - high expectations wobec samego siebie. Dużo narzekania Z perspektywy czasu, jestem zadowolony tam gdzie udało mi się coś ugrać - typu kategoria wiekowa. Nawet jeśli czas był gorszy, bo pogoda, bo trasa to jest coś na pocieszenie.
HM - myślę, że spokojnie to przebijesz. Biorąc pod uwagę Twoje zamiłowanie do dłuższego dystansu, do maratonu to właśnie tutaj czuje najszybsza zmianę Twojego PB. (nie zapeszam innych, bo też ulegną zmianie )
Nie pamiętam kiedy jakiś odpuściłem/opuściłem. Wręcz niektóre treningi przyspieszałem, aby nie robić za dużego przestoju. Przesunięcia w kalendarzu treningów
Dziękuje
Ale popatrz - biegniesz jakiś interwał. 1 kilometr. Lecisz sobie go i rach ciach się kończy. Trudniejsza wersja? 800+200metrów. Po 800metrach przyspieszasz i ciach. Odpoczywasz. Kilka powtórzeń i po treningu.
A progowy? Męczysz te kilka kilometrów, chwila odpoczynku. Znowu lecisz kolejne powtórzenie. Bleeeeeeeeeh.
Dlatego lepiej biegać szybko - szybciej kończy się ból
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
To się chyba zgadza. Potrafisz robić mocne interwały, szybkość jest, tylko z jednym ciągiem masz problem. Mi to też wygląda na brak wytrzymałości tempowej.Nie mam wytrzymałości tempowej i tyle.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Nie znam się więc się wypowiem Skoro miało być po 4:00, a pierwszy km robisz po 3:47 to w samotnym biegu ciąg dalszy musiał być taki jaki był. Zakładam, że 13s/km na takich szybkościach to już mega różnica. Pewnie rozgrzewka też była szybka?
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Chyba dostałeś dobrą diagnozę 13 sek za szybko na pierwszym, a i kolejne nie w 4:00, tylko parę sekund szybciej. Pytanie czy miałeś być OKOŁO 4:00, czy w punkt.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1542
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Michal, u mnie to jest tak: gdy bylem w niezlej formie, progowe musialem biegac po 4:15-4:10, a interwaly po 3:55-3:50. I to ta trojka z przodu mnie troche paralizuje. Moze to siedzi w glowie po prostu.infernal pisze:Ale popatrz - biegniesz jakiś interwał. 1 kilometr. Lecisz sobie go i rach ciach się kończy. Trudniejsza wersja? 800+200metrów. Po 800metrach przyspieszasz i ciach. Odpoczywasz. Kilka powtórzeń i po treningu.
A progowy? Męczysz te kilka kilometrów, chwila odpoczynku. Znowu lecisz kolejne powtórzenie. Bleeeeeeeeeh.
5 km po 4:00 na treningu to moim zdaniem mocna kobyla, trzeba miec mocna glowe i konskie zdrowie, zeby to samotnie dociagnac. No chyba ze takie jest teraz Twoje tempo progowe, nie wiem, jaka jest Twoja aktualna dyspozycja. Moze ja mierze swoja miara, bo nigdy nie bylem mistrzem treningow, raczej dopiero na zawodach pokazuje, na co mnie stac.infernal pisze:Nie mam wytrzymałości tempowej i tyle.
Tak czy owak, ten poczatek po 3:47 to wola o pomste do nieba.
Co do wytrzymalosci tempowej, mysle, ze sa rozne typy, kazdy jest inny, ale wiele rzeczy mozna wytrenowac. Ty klepiesz duzo interwalow, odcinkow, rytmow, a ja duzo drugich zakresow, BNP. Moze dlatego na zawodach rzadko wczesnie sie spalam, bo zaczynam zwykle ostroznie i umiem wyczuc rowne tempo, a potem docisnac gaz na ostatnich kilku km. Pamietam, gdy bieglismy razem na Wroactiv i po 5 km czulem, ze niby jest juz bardzo ciezko, a po 7-8 km zdazylem jeszcze mimo to przyspieszyc i docisnac, tak zupelnie nie wiem skad znalazlem w sobie resztki sil, chociaz wydawalo mi sie wczesniej, ze nie ma opcji. Na treningach tez raczej ciagle biegi albo odcinki progowe koncze szybciej niz zaczynam - Ty chyba za to czesto jak jezdziec bez glowy ruszasz bardzo mocno, a to juz powoduje nieodwracalne zmiany w organizmie. (zakwaszenie itd.)
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale co Ty chcesz Michał? Trening miał być ciężki i był. Skoro 7km po 4:10 było ciężkie i kończone na drewnianych nogach to nie ma się co spodziewać, że 5km po 4/km będzie inne
Ja biegnę to dzisiaj, musiałem przesunąć cały tydzień o jeden dzień
Ja biegnę to dzisiaj, musiałem przesunąć cały tydzień o jeden dzień
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Robię się na starość niecierpliwy. Wiesz, zaraz zima dobiegnie końca a ja jestem tam gdzie byłem. Na czy, może nie tam gdzie byłem - na pewno biegam mi się lżej i łatwiej na bardzo wysokich prędkościach. Wiem czego wymagają etc.Skoor pisze:Ale co Ty chcesz Michał? Trening miał być ciężki i był. Skoro 7km po 4:10 było ciężkie i kończone na drewnianych nogach to nie ma się co spodziewać, że 5km po 4/km będzie inne
Ja biegnę to dzisiaj, musiałem przesunąć cały tydzień o jeden dzień
Tomek, Ty biegasz to samo co ja - przykazanie od Rolanda, ten sam plan mamy? Czy biegasz po prostu to co kiedyś samodzielnie? Weź no trochę rozwiń
P.S. Baw się dobrze
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rok temu biegałeś na treningu 5km w okolicy 20min?
Roland podpowiada plan, ale widzę małe różnice między naszymi rozpisakmi.
Roland podpowiada plan, ale widzę małe różnice między naszymi rozpisakmi.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1958
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Michał jakbym czytał te splity od tyłu byłoby super. I trening też pewnie odczuciowo by Cię podbudował. A takto organizm na pierwszym kilometrze dostał w pysk nie będąc jeszcze na odpowiednich obrotach i pełnej mobilizacji i dalej było już ciężko. Bieganie to nie tylko ciało, to także strategia i umiejętność rozłożenia sił
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02