
iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑
Moderator: infernal
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2421
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
No niestety, faktycznie to jest standard. Ja kiedyś spotkałem gościa, który przy dwóch torach na wewnętrznym robił deski, spacerowicze z kijkami i rozmawiający przez telefon, dzieci na rowerach
Szczególnie problem pojawia się na takich bieżniach osiedlowych, przy orlikowych.

- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Welcome to my world.ziko303 pisze:Szczególnie problem pojawia się na takich bieżniach osiedlowych, przy orlikowych.

Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy wy czasami nie wyolbrzymiacie problemów, albo nie szukacie ich tam, gdzie można ich uniknąć? Jeśli jest normalna, 8 torowa bieżnia z oznaczeniami, to prawie wszystko da się biegać nie tylko po po pierwszym torze z dokładnością do kilku metrów. A odcinki do 400 m można na takiej bieżni robić w punkt z każdego toru. Rozumiem, że po jedynce najwygodniej, bo tam po prostu robię n*400 m + reszta. Ale jak widać, że jest tłok, to obserwuję, który tor jest najmniej zatłoczony, patrzę ile mam zrobić pełnych okrążeń i jaką ewentualną zrobić korektą. Generalnie właściwie zawsze da się takie 1000 m zrobić z dokładnością do 10 m (a przy odrobinie chęci i dokładniej). A czasami po prostu zrobię powtórzenia po 4 kółka po trzecim torze zamiast po pierwszym, bo wiem, że te ~60 dodatkowych metrów na powtórzenie nie zmieni typu treningu, jaki mam wykonać.
Wiem, że niektórzy po prostu nie rozumieją, że przeszkadzają innym albo może nawet na złość będą jeszcze przeszkadzać, ale na takie jednostki nawet i głośny opierdol nie zawsze działa. Z własnego doświadczenia wiem, że najtrudniej się biega, jak na boisku odbywają się jakieś zajęcia piłkarskie dzieciaków w wieku bardzo wczesnoszkolnym - wtedy i dzieciaki, i, a może przede wszystkim, ich rodzice plączą się po całej szerokości bieżni. Piłki, rowerki, wrotki, zabawki. Wszystko. Na szczęście jest zima i typowi przeszkadzacze po zmroku nie chodzą na bieżnię*.
*tę, na którą ja chodzę
Wiem, że niektórzy po prostu nie rozumieją, że przeszkadzają innym albo może nawet na złość będą jeszcze przeszkadzać, ale na takie jednostki nawet i głośny opierdol nie zawsze działa. Z własnego doświadczenia wiem, że najtrudniej się biega, jak na boisku odbywają się jakieś zajęcia piłkarskie dzieciaków w wieku bardzo wczesnoszkolnym - wtedy i dzieciaki, i, a może przede wszystkim, ich rodzice plączą się po całej szerokości bieżni. Piłki, rowerki, wrotki, zabawki. Wszystko. Na szczęście jest zima i typowi przeszkadzacze po zmroku nie chodzą na bieżnię*.

*tę, na którą ja chodzę
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13827
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak myślą długodystansowcy.kkkrzysiek pisze:Generalnie właściwie zawsze da się takie 1000 m zrobić z dokładnością do 10 m (a przy odrobinie chęci i dokładniej). A czasami po prostu zrobię powtórzenia po 4 kółka po trzecim torze zamiast po pierwszym, bo wiem, że te ~60 dodatkowych metrów na powtórzenie nie zmieni typu treningu, jaki mam wykonać.
Średniacy liczą każdy metr, bo ten jeden metr na powtórzeniach jest różnicą miedzy życiem a śmiercią.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może i racja z tym skrzywieniem. Ale na stadionie w Białymstoku widzę w wielu miejscach poprzyklejane taśmy wyznaczające miejsce startu (końca) odcinków (a pewnie dałoby się i wykorzystać miejsca rozstawienia płotków czasami, przynajmniej jako punkt odniesienia). Gdy trzeba, trener stawia tam jakieś pachołki (wieczorami dodatkowo "oświetlone" małymi latarkami, bo oświetlenie stadionowe zazwyczaj wyłączone albo świeci kilka lamp na krzyż) i dzieciaki wiedzą gdzie jest start/meta, nawet jak pierwszy tor jest niedostępny. I jak mi by zależało na każdym metrze i miał problem z dostępnością pierwszego toru, to bym se rozmierzył inne, a przynajmniej jeden "rezerwowy", oznaczył miejsca startu kilku podstawowych długości odcinków i tyle (40, 50, 60, 100, 150, 200, 250, 300, 400 m jest do wyłapania właściwie na każdym torze*). Co dłuższego mogą potrzebować średniacy? 500, 600, 800, 1000 m? Czy robią jeszcze dłuższe powtórzenia? Też da się rozmierzyć i dłuższe. Na pewno jest to mniej wygodne, wymaga trochę pracy (być może trzeba ją co jakiś czas powtarzać), ale jest do zrobienia. I jak już pada tu słowo determinacja, to opisane przeze mnie czynności wcale nie wymagają jej więcej niż odśnieżenie bieżni przed treningiem, czy latanie po tartanie kiedy pizga mróz, ciemno i lód**.
*mowa o stadionie lekkoatletycznym z wymiarową bieżnią, na nietypowych bieżniach i tak trzeba rozmierzać nawet pierwszy tor
**to ostatnie może wręcz podchodzić pod głupotę
*mowa o stadionie lekkoatletycznym z wymiarową bieżnią, na nietypowych bieżniach i tak trzeba rozmierzać nawet pierwszy tor
**to ostatnie może wręcz podchodzić pod głupotę
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Nie. Zresztą problemu nikt nie robi. Ja tylko napisałem z mojego punktu jak to widać.kkkrzysiek pisze:Czy wy czasami nie wyolbrzymiacie problemów
Czyżbym się zmieniał?!?!!??!Rolli pisze: Tak myślą długodystansowcy.
Średniacy liczą każdy metr, bo ten jeden metr na powtórzeniach jest różnicą miedzy życiem a śmiercią.



Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13827
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie! Nie ma problemow... wymierzysz, pokleisz, poukładasz powycinasz, pozaznaczasz... a następnym razem przyjdziesz, a dzieci sie bawią twoimi oznaczeniami. Nie denerwujesz sie tylko znowu wymierzysz, pokleisz, poukładasz, powycinasz, pozaznaczasz... nie ma problemu... a następnym razem po twoich oznaczeniach ida 6 starszych osób z kijkami... nie ma problemu... nie denerwujesz sie, tylko znowu wymierzysz, pokleisz, poukładasz, powycinasz, pozaznaczasz... a następnym razem...kkkrzysiek pisze:Może i racja z tym skrzywieniem. Ale na stadionie w Białymstoku widzę w wielu miejscach poprzyklejane taśmy wyznaczające miejsce startu (końca) odcinków (a pewnie dałoby się i wykorzystać miejsca rozstawienia płotków czasami, przynajmniej jako punkt odniesienia). Gdy trzeba, trener stawia tam jakieś pachołki (wieczorami dodatkowo "oświetlone" małymi latarkami, bo oświetlenie stadionowe zazwyczaj wyłączone albo świeci kilka lamp na krzyż) i dzieciaki wiedzą gdzie jest start/meta, nawet jak pierwszy tor jest niedostępny. I jak mi by zależało na każdym metrze i miał problem z dostępnością pierwszego toru, to bym se rozmierzył inne, a przynajmniej jeden "rezerwowy", oznaczył miejsca startu kilku podstawowych długości odcinków i tyle (40, 50, 60, 100, 150, 200, 250, 300, 400 m jest do wyłapania właściwie na każdym torze*). Co dłuższego mogą potrzebować średniacy? 500, 600, 800, 1000 m? Czy robią jeszcze dłuższe powtórzenia? Też da się rozmierzyć i dłuższe. Na pewno jest to mniej wygodne, wymaga trochę pracy (być może trzeba ją co jakiś czas powtarzać), ale jest do zrobienia. I jak już pada tu słowo determinacja, to opisane przeze mnie czynności wcale nie wymagają jej więcej niż odśnieżenie bieżni przed treningiem, czy latanie po tartanie kiedy pizga mróz, ciemno i lód**.
*mowa o stadionie lekkoatletycznym z wymiarową bieżnią, na nietypowych bieżniach i tak trzeba rozmierzać nawet pierwszy tor
**to ostatnie może wręcz podchodzić pod głupotę
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też macie problem. Mi po lesie nikt nie biega. Tylko sarny i czasem jeleń 
Wysłane z mojego A5_Pro .

Wysłane z mojego A5_Pro .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sorry Michał, że zaśmiecam ci wątek, jeszcze raz odpiszę Rolliemu i, obiecuję, nie będę ciągnął tego tematu.
Z moich obserwacji, dość selektywnych, wyciągnąłem wniosek, że to po prostu działa, nawet jeśli nie jest idealne. Widzę, że masz złe doświadczenia, kłócił się nie będę, bo to bez sensu. Może rozwiązaniem tajemnicy jest to, że korzystanie ze stadionu w B-stoku jest płatne (raptem 5 zł, do niedawna 4) i to odstrasza większość przypadkowych gości?Nie! Nie ma problemow... wymierzysz, pokleisz, poukładasz powycinasz, pozaznaczasz... a następnym razem przyjdziesz, a dzieci sie bawią twoimi oznaczeniami. Nie denerwujesz sie tylko znowu wymierzysz, pokleisz, poukładasz, powycinasz, pozaznaczasz... nie ma problemu... a następnym razem po twoich oznaczeniach ida 6 starszych osób z kijkami... nie ma problemu... nie denerwujesz sie, tylko znowu wymierzysz, pokleisz, poukładasz, powycinasz, pozaznaczasz... a następnym razem...
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Nie mam nic przeciwko. Blog żyje, a to istotne dla mniekkkrzysiek pisze:Sorry Michał, że zaśmiecam ci wątek, jeszcze raz odpiszę Rolliemu i, obiecuję, nie będę ciągnął tego tematu.
Z moich obserwacji, dość selektywnych, wyciągnąłem wniosek, że to po prostu działa, nawet jeśli nie jest idealne. Widzę, że masz złe doświadczenia, kłócił się nie będę, bo to bez sensu. Może rozwiązaniem tajemnicy jest to, że korzystanie ze stadionu w B-stoku jest płatne (raptem 5 zł, do niedawna 4) i to odstrasza większość przypadkowych gości?

A gdzie takie stadiony? Nie wszędzie są takie stadiony. U mnie takiego nie ma

Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1496
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Zlot na Wroactiv, ale Maniacka lepsza obsada i ogólnie też chyba trasa znacznie lepsza 

- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Na Wroactiv byłem rok temu i trasa ma nawijki czego ja nie lubie. Wiatr na edycji poprzedniej tez dawał sie bardzo mocno we znaki. Chyba postawie na Poznan.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1496
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Biegnij oba
Tydzień różnicy akurat. Wroactiv z pełnego treningu, a na Maniacką z luzowania i z lekkim hamulcem na starcie i byłoby fajnie.
Jakbym miał parcie na jakikolwiek wynik na wczesną wiosnę to bym pewnie śmignął tak jak ci proponuję. Tak to Wroactiv i Ostrów Wielkopolski czyli już bliżej twoich rejonów no i odstęp dwa tygodnie.

Tydzień różnicy akurat. Wroactiv z pełnego treningu, a na Maniacką z luzowania i z lekkim hamulcem na starcie i byłoby fajnie.
Jakbym miał parcie na jakikolwiek wynik na wczesną wiosnę to bym pewnie śmignął tak jak ci proponuję. Tak to Wroactiv i Ostrów Wielkopolski czyli już bliżej twoich rejonów no i odstęp dwa tygodnie.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Poznań czy Wrocek to jest ta sama odległość.MatiR pisze:Biegnij oba![]()
Tydzień różnicy akurat. Wroactiv z pełnego treningu, a na Maniacką z luzowania i z lekkim hamulcem na starcie i byłoby fajnie.
Jakbym miał parcie na jakikolwiek wynik na wczesną wiosnę to bym pewnie śmignął tak jak ci proponuję. Tak to Wroactiv i Ostrów Wielkopolski czyli już bliżej twoich rejonów no i odstęp dwa tygodnie.
Ostrów Wlkp. biorę pod uwagę aczkolwiek jest to HM.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13827
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
HM zapomnij.