Kanas78 - komentarze
Moderator: infernal
-
- Stary Wyga
- Posty: 242
- Rejestracja: 31 sty 2013, 21:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Twój blog bardzo zmotywował mnie do biegania
dzisiaj gdy biegłam po chodniku kierowca użył klaksona(było to ok.15) i zgodnie z twoim pozytywnym myśleniem pomyślałam,że chce mnie pozdrowić :uuusmiech: bardzo miło mi się zrobiło.Świetnie motywujesz.Mam wrażenie ,że też gdy biegnę kręce kuperkiem haha,wpływato jakoś negatywnie na bieg?

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Kanasku, nie, żebym tutaj zawistnie spoglądała na tempa Twoich treningów
, ale może zwolnij troszkę? Bo latasz ostatnio chyba nieco za szybko - długie wybieganie w tempie maratońskim, krótkie w niemal półmaratońskim... To dość mocno obciąża organizm i może po prostu nie ma czasu się regenerować - a wiesz przecież, że podobno nie ma czegoś takiego jak za wolne easy 


[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
He, miłe, że i taki kulacz jak ja kogoś motywuje! Wiesz, no na pewno kręcenie kuprem nie jest najlepsze, (ale można z tym żyćMarkiza1 pisze:Twój blog bardzo zmotywował mnie do bieganiadzisiaj gdy biegłam po chodniku kierowca użył klaksona(było to ok.15) i zgodnie z twoim pozytywnym myśleniem pomyślałam,że chce mnie pozdrowić :uuusmiech: bardzo miło mi się zrobiło.Świetnie motywujesz.Mam wrażenie ,że też gdy biegnę kręce kuperkiem haha,wpływato jakoś negatywnie na bieg?


Kasiu a może i racja. Ale przysięgam, wykulałam tą dyszkę li i tylko siłą woli...kachita pisze:Kanasku, nie, żebym tutaj zawistnie spoglądała na tempa Twoich treningów, ale może zwolnij troszkę? Bo latasz ostatnio chyba nieco za szybko - długie wybieganie w tempie maratońskim, krótkie w niemal półmaratońskim... To dość mocno obciąża organizm i może po prostu nie ma czasu się regenerować - a wiesz przecież, że podobno nie ma czegoś takiego jak za wolne easy

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No bo właśnie może za szybko, mimo wrażenia, że wolno? Wyjdź sobie kiedyś z nastawieniem, że będzie rekreacyjnie, z oglądaniem widoczków, mleczykówKanas78 pisze:Ale przysięgam, wykulałam tą dyszkę li i tylko siłą woli...


[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- concordia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 821
- Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
- Życiówka na 10k: 1h 3min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
Ja myślę, że my się tego krępujemy (ja też lekko zawijamwolf1971 pisze:Apropos kręcenia kuperkiem... Nie przeszkadza mi to


- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
No niestety fajne weekendy mijają zbyt szybko, zdecydowanie! Nieźle noga zapodaje w WolfTeamie, tak trzymać!
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
oj Kanas, martwia mnie twoje piszczele
bo wiesz co mowia, ze na shin splits to tylko odpoczynek
smaruj se ta masci konska po treningu i masuj!


smaruj se ta masci konska po treningu i masuj!
- concordia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 821
- Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
- Życiówka na 10k: 1h 3min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
a ja Wam zazdroszczę tych wspólnych szuranek
Dobrze, że Wolfik wraca na biegowe ścieżki 


- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Kanas, a te piszczele to Cię bolą tylko przy bieganiu? Czy też normalnie przy chodzeniu?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
No a wiesz, tak liczę, że się w końcu wytłuką, achilles prawy na ten przykład dał mi pokój, to może i piszczele odpuszczą?Gryzzelda pisze:oj Kanas, martwia mnie twoje piszczelebo wiesz co mowia, ze na shin splits to tylko odpoczynek
![]()
smaruj se ta masci konska po treningu i masuj!

Też się cieszę póki mogę, generalnie jak Wolfik jest w formie, to biega znacznie szybciej ode mnie i nie biegamy wtedy razemconcordia pisze:a ja Wam zazdroszczę tych wspólnych szuranekDobrze, że Wolfik wraca na biegowe ścieżki
Wiesz, tylko przy bieganiu, no i jak przykucam z rochylonymi nogami to piecze.kachita pisze:Kanas, a te piszczele to Cię bolą tylko przy bieganiu? Czy też normalnie przy chodzeniu?
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Bo gdyby zaczęły boleć i "w cywilu", a zwłaszcza przy podskokach i takich tam, to bym się zaczęła martwić, że to złamanie zmęczeniowe.
W ogóle to gdzieś tam czytałam, że można to otejpować. Może zrób risercz i sobie to jakoś zaklejaj na bieganie?
PS O, na przykład tutaj chyba jest niezły filmik i chyba w podobnym miejscu Cię boli: http://www.youtube.com/watch?v=hOzBKJy2JMA
I jeszcze jeden: http://www.youtube.com/watch?v=e_jAxzl7XRU W ogóle mnóstwo tego jest.

PS O, na przykład tutaj chyba jest niezły filmik i chyba w podobnym miejscu Cię boli: http://www.youtube.com/watch?v=hOzBKJy2JMA
I jeszcze jeden: http://www.youtube.com/watch?v=e_jAxzl7XRU W ogóle mnóstwo tego jest.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]