A gdzie orka fest idzie! Waga już ustatkowana na 70kg, ciało trzyma się pierwsza klasa, jedynie zawodów odwoływanych szkoda Zwłaszcza górskich, człowieka przygarnęli do RMT Team PRO, a tu nawet nie ma gdzie się pokazać :D Trener jedynie testem jakimś straszy, żeby zrobić niedługo...
Dzięki panowie!
Nie ma z czego, brzucho zrobione pod zawody pierwsza klasa :D Boję się, że zrobi pod 10000m, a to dużo cierpienia Wolałbym 3/5tyś.
Wczoraj biegałem sobie ciągły 10km to na luzaku wlazło w 37:55min, coś czuję, że gdyby teraz była jakaś połówka to z przodu 1:18h byłoby bardzo realne.
Spróbuj solo 10 na 35 .... , to " tylko " 3.35" , jak lekko wchodzi po 3.47-8 , to jak najbardziej idzie to przepchać po 3.35 . Szkoda że nie mieszkasz bliżej to poprowadził bym rowniutko , wyszło by co z tych treningów pod 10 wypracowałes , HM to nuda , niewarte zachodu .P
No właśnie pewnie będzie to 10000m na plecach jechane za dwa tyg. w sobotę.
Dzisiaj mam 4x 2km@3'36-38/2min zobaczymy jak to wskoczy - chociaż tym razem pod dachem Te 3'45-55 trochę się ostatnio obiegałem, do tego sub3'40 mam cały czas spory respekt (dwa tyg temu było 5x 1600m@3'38/1:30min i też wlazło ale fakt, że także pod dachem).
Teoretycznie jak te 2 zamkniesz , zwłaszcza na tak krótkiej przerwie , to 10 na teście też powinna wejść na tym samym tempie . Taka naprawdę mocna 10 to świetna zaliczka trening przed HM( HM już bym Cię nie pociągnął , raczej Ty mnie ) . Taka reguła chyba jest że do 10 sprawdzian na 5 , do HM na 10 itd.
Sebastian - no udało się to dzisiaj wybiegać, wyszło 4x 2km po 3'38 na przerwie 2min po 10'00, nachylenie klasycznie 1% na mechaniku. Nie było lekko ale też i nie było umierania. Taki dyskomfort mocniejszy pod kontrolą.
Szkoda że nie robiłeś tego na stadionie (zdaje sobie sprawę że trochę pogoda na to nie pozwala ) ale więcej by Ci to dało informacji , ale jak czujesz że jest moc to pewnie tak jest , jak masz w sobotę za 2 tygodnie sprawdzian , to ja bym zrobił w następną środę na stadionie 1 z 5-6 , ale takie na prawdę mocne , jakby wszystkie wchodziły poniżej 3.30 to by wróżyło na pewno dobrze .Z tego co Cię obserwuje to biegasz podobnie do Siedlaka , tzn macie podobne mocne strony i słabe , nie masz problemu żeby zrobić 20 km przykładowo po 4.05, czy 10 * 1 po 3.40-5 , ale 5-6 jedynek po 3.28-30 już tak , uważam że takie naprawdę kilkumiesięczne treningi pod 10 rozwinęły by Cię bardzo na każdym dystansie nawet powyżej 10 i mógłbyś zrobić milowy krok w swoim rozwoju ( podobnie było w przypadku Siedlaka gdy trenował pod pandemiczny) .Taka jest moja opinia , mogę się mylić pewnie, są mądrzejsi odemnie np Pan Harpagan( ale on się tu nie wypowie ) , rozpraw się z tym 36 bo to już chyba czas na to nadszedł Twój .P
Ano właśnie mało mam zwykle biegania czegoś dłuższego w tempach sub3'30 i człowiek nie jest na tym obiegany i podchodzi z lękiem. Jeszcze odcinki 200-600m jak najbardziej ale 800-3000m to już zimne poty.
No trzeba w końcu się zabrać za te życiówki na 3-5-10, bo aż wstyd. No ale odczuciowo co jest obecnie to serio czuję formę życia, lepiej i szybciej treningów nigdy wcześniej nie latałem. Dopytam też trenera na jakim dystansie będziemy mnie orać za te dwa tygodnie, na 100% będzie to 5000m lub 10000m na Agrykoli, innej opcji nie ma.
Ładnie wchodzą te treningi, szczególnie to BNP robi wrażenie, i to na kacu
Kółko pomiarowe mogę przywieźć następnym razem do Waw i pożyczyć.
A jak nie, to za stówkę bez problemu kupisz na allegro.
Dzisiaj jak biegałem na bulwarach to widziałem, że jakaś ekipa biegła sobie test, albo jakieś nieoficialne zawody były i właśnie na chodnikach były oznaczenia do 10k, zobacz sobie może się nie zmyją tak szybko ;p
Start był w okolicach centrum olimpijskiego, troszeczkę przed. A nawrotka na 5k była pod poniatowskim