jnalew - byle szybciej! komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Bartek_91 pisze: 11 lis 2022, 18:32 Rolli zrobisz 46 km po 5.49/km ? Nie wiem czy to już takie wolne bieganie jak na taki dystans
To jest bardzo wolne bieganie ... no, ale to nie temat wątku.
50latek pisze: 13 lis 2022, 15:34To najlepiej wybierz się na pobliski stadion i zrób sobie szybkie 5 lub 10 km. Wiadomo, że na zawodach nie rozpędzisz się tak jak na sprawdzianie na treningu.
Serio tak uważasz? To chyba jesteś ewenementem w tym względzie, bo jest dokładnie odwrotnie i myślę, że większość biegających osób sądzi podobnie: na sprawdzianie nigdy nie rozpędzisz się tak, jak w warunkach rywalizacji ...

j.nalew, gratulacje! :taktak:
Ale ja bym się tak o tej porze roku nie rozebrała ;), biegając jednak trochę szybciej, w listopadzie mój zestaw startowy był zdecydowanie bardziej zabudowany :hahaha: : długi rękaw, podkolanówki i gacie 3/4, oraz rękawiczki ;). No, ale ja nawet latem potrafię w długim rękawie ... ;)

Co do roztrenowania, to uważam, że po pierwsze nie jest wcale taki obowiązkowe - kwestia indywidualna, a po drugie róbmy je w wtedy, kiedy czujemy, że czas. Przecież to nie apteka, dobrze Ci się biega, to startuj, korzystaj, roztrenowanie zrobisz w grudniu, gdy będzie zimno i szaro. Kolejny sezon naprawdę się od tego nie zawali.
Powodzenia! :)
New Balance but biegowy
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

beata pisze: 14 lis 2022, 20:26
50latek pisze: 13 lis 2022, 15:34To najlepiej wybierz się na pobliski stadion i zrób sobie szybkie 5 lub 10 km. Wiadomo, że na zawodach nie rozpędzisz się tak jak na sprawdzianie na treningu.
Serio tak uważasz? To chyba jesteś ewenementem w tym względzie, bo jest dokładnie odwrotnie i myślę, że większość biegających osób sądzi podobnie: na sprawdzianie nigdy nie rozpędzisz się tak, jak w warunkach rywalizacji ...
Ty odnosisz to do swoich występów zawodniczych na stadionie. Biegając w zawodach masowych większość rywalizuje samemu z sobą. W "moich" zawodach 11.11 biegło ponad 9000, z tego szanse na zwycięstwo miało raptem po 20 M i K. Z kim niby ja miałem rywalizować? Biegłem po prostu o jak najlepszy wynik, tak samo mogę zrobić to na sprawdzianie indywidualnie. Z tym, że na stadionie nikt mi nie przeszkadza, nie jestem tak zdenerwowany, więc mam większy zapas tętna do przyspieszenia.
Sam dziś zrobiłem sobie sprawdzian z dobrym skutkiem. Może niech nasza Koleżanka sama wypróbuje i się przekona, czy to ma sens.

j.nalew,
Jeszcze raz gratulacje z powrotu do formy i dobrych wyników (bo widzę, że wynik jest dla Ciebie absolutnym priorytetem).
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

50latek pisze: 15 lis 2022, 20:14Ty odnosisz to do swoich występów zawodniczych na stadionie. Biegając w zawodach masowych większość rywalizuje samemu z sobą. W "moich" zawodach 11.11 biegło ponad 9000, z tego szanse na zwycięstwo miało raptem po 20 M i K. Z kim niby ja miałem rywalizować?
Nie, nie, nie odnoszę tego do startów na stadionie, a właśnie do biegu masowego.
Masz rywali wokół, jest jakaś presja, emocje itp. Zdecydowana większość biegających osiągnie lepszy wynik w takich warunkach, a nie w samotnym biegu na stadionie.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9048
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Beata ma rację.
Nigdy w biegu solo nie wyprujemy się tak jak rywalizując z kimś.
Nawet jeśli się nam tak wydaje, to tak nie jest 😀
Dotyczy to osoby biegające "zawidowo" jak i amatorów.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ziko303 pisze: 13 lis 2022, 14:44 Gratuluję biegu i wyniku. Wracasz na dobre tory.
dzięki :)
pawo pisze: 13 lis 2022, 15:11
Tylko, że nic nie wiem o treningu wcześniejszym i niewiele o Tobie, więc to takie strzelanie i może nietrafne.
Myślę że ta propozycja by mnie mięśniowo zabiła :bum:, skończyłoby się gruzem w nogach i finalnie zapewne z Poznania bym zrezygnowała, ale dobrze zobaczyć jakby to mogło wyglądać u kogoś kogo mięśnie po starcie tak nie obrywają. Dla mnie kluczowe było, żeby jak najwięcej zregenerować, po Kościanie łydki i czworogłowe były mocno zmęczone.
Ło rety, pomyliłem się, przecież ta połówka musiała być wolniej niż tempo progowe, jakoś nie załapałem ile czasu ją biegłaś. :jatylko:
No trochę mi to zajęło, co zrobić ;P
beata pisze: 14 lis 2022, 20:26 Ale ja bym się tak o tej porze roku nie rozebrała ;),
Beata, dzięki za 'gratulacje' i ' powodzenia' :), ja się pod koniec biegu zgrzałam mocno i marzyłam o zimnym piciu :hahaha:

50latek pisze: 13 lis 2022, 15:34 To najlepiej wybierz się na pobliski stadion i zrób sobie szybkie 5 lub 10 km. Wiadomo, że na zawodach nie rozpędzisz się tak jak na sprawdzianie na treningu.
Ja już się startów nie boję, chcę się ścigać z innymi. Dla mnie to zupełnie inne emocje a i wyrzut hormonów walki podczas startu zapewne jest większy niż w strategi 'sama sobie'. Myślę, że na samotnym sprawdzianie nie byłabym wstanie dać z siebie tyle ile w warunkach startowych.
Poza tym jak już wróciłam do startowania to nie planuję robić samotnych sprawdzianów, chyba że w planach byłby jakiś nietypowy dystans czyli np. 1000m dla porównania do poprzedniego sprawdzianu.
I dzięki za dobre słowo :). Tak, wynik jest dla mnie obecnie priorytetem. Jakby nie był to nie wydawałabym kasy na trenera tylko biegała sobie wedle uznania i na pewno nie biegałabym podbiegów, bo po nich nie biega mi się dobrze, tzn. nie przez kilka kolejnych dni :echech:
Ostatnio zmieniony 17 lis 2022, 22:42 przez j.nalew, łącznie zmieniany 1 raz.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Powoli w głowie układam plany startowe na przyszły rok, dwa pierwsze ważniejsze biegi
Bieg Chomiczówki, 15 km 5.02.2023
Półmaraton Wiązowski 26.02.2023
Myślę że Chomiczówka może fajnie podbić formę na Wiązowną 3 tygodnie później. Ciekawa jestem jak to będzie.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13601
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Bartek_91 pisze: 11 lis 2022, 18:32 Rolli zrobisz 46 km po 5.49/km ? Nie wiem czy to już takie wolne bieganie jak na taki dystans

Obecnie szykuję się do biegu na 54 km w Styczniu.
Troche off topic
Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.

Oczywiście ze zrobię, jak będzie potrzeba. W przygotowaniu do maratonu biegłem 43km w 4:30/km i, przy dobrze progresywnie przygotowanym treningu, nie widzę w tym czegoś nadzwyczajnego.

W mojej wypowiedzi chodzi o przesadne koncentrowanie sie na wolnych wybiegach. I jak widzę zdjecia @jnalew, uważam, ze bardzo szybkie bieganie pomogłyby jej poprawić technikę ruchu i co sie z tym wiąże ekonomikę biegu... no i lepsze wyniki.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13601
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Sorry @jnalew za ten off topicowy post.

Gratulacje dobrego wyniku!
Ja wiem ze masz trenera. Jest on tez od czasu do czasu przy treningu, zeby cie obserwować?
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

@Rolli ekonamię biegu mam słabą, tzn. zawsze słaba wychodziła na badaniach wydolnościowych, nie wiem tylko znaczenia nie ma tu fakt, że to było na bieżni mechanicznej i jednak trochę inaczej na niej pewnie się biega, mniej naturalnie.
Na tych zdjęciach ze stadionu, które może masz na myśli byłam już zmęczona, to były ostatnie metry.
Nie, trener nie widzi mnie na treningu.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13601
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Możliwe, ze zdjecia sa trochę w złym momencie, ale malo prawdopodobne.
Niestety widać duza różnice na zdjęciach z 2018 i 2022. Straciłaś dynamikę i sztywność w nogach. A była bardzo fajna...

Propozycja: polyometria i dynamiczne ciężary (no i submax sprinty). Ale nie chce sie wtrącać miedzy ciebie i trenera.
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 18 lis 2022, 11:38 Możliwe, ze zdjecia sa trochę w złym momencie, ale malo prawdopodobne.
Niestety widać duza różnice na zdjęciach z 2018 i 2022. Straciłaś dynamikę i sztywność w nogach. A była bardzo fajna...

Propozycja: polyometria i dynamiczne ciężary (no i submax sprinty). Ale nie chce sie wtrącać miedzy ciebie i trenera.
Wskazówki mile widziane, dzięki! W 2018 sporo ćwiczyłam (skoki na skrzynię, gumy, przeskoki z gryfem, rzuty piłką lekarską itp. itd.)

Masz na myśli zdjęcia w wątku blogowym, czy na IG, FB? Mogłabym przy okazji nagrać bieg.
Poniżej zdjęcia z tej jesieni, tyle że podczas rytmu, na wypoczęciu. Co myślisz?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13601
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Widziałem na blogu.

Propozycje podtrzymuje: Plyo. :spoczko:
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Słuchajcie.. mam kłopot. Nie wiem, czy pisać to w wątku blogowym czy tutaj z komentarzami.
Chodzi o plany startowe. Wiosna - maraton (16.04. Dębno), czy skupić się na 5, 10, 21 km.. a maraton na jesień. Nie da się pewnie pogodzić maratonu i żeby tez dobrze pobiegać 5, 10 km.. chyba :niewiem: Mam tu na myśli okres wiosenny marzec - maj.

Kiedy nie szedł trening pod 5, 10 km i trwało to długo, to finalnie jak gdyby na pocieszenie wymyśliłam sobie maraton. Wiecie, coś nowego, ekscytującego. W dodatku w tym roku skończyłam 35 lat.. nie ma co odkładać macierzyństwa nie wiadomo jak długo tym bardziej, że nie wiem jak długo starania mogą potrwać.
Planowałam więc pobiec jeden maraton na wiosnę, poprawić na jesień a później zrobić przerwę na dziecko, tzn. chciałabym być jak najdłużej aktywna i biegać jak najdłużej będzie to możliwe, ale wiadomo że startów już nie ma co planować w tym czasie. Po urodzeniu chciałabym wracać do treningu tak szybko jak pozwoli zdrowie (i czas :bum: ).
Jeśli maraton zostanie tylko na jesień, to już raczej nie będę poprawiac na wiosnę 2023 bo będę odwlekać i odwlekać dziecko bez końca :hahaha: .

No ale skoro te 10 km drgnęło, to idealnie by dla mnie było móc pobiec Półmaraton Wiązowski, Dębno, a po zregenerowaniu maratonu postartować jeszcze wiosną na 5 i 10 km.. z tym że trener mówi zdecydowanie, że to ostatnie nie będzie dobrym pomysłem.
Biję się z myślami, za jakiś tydzień musiałabym się określić..
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13601
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Zrob jak piszezsz. To dobry plan.
U nas dziewczyna biegła zawody (tylko dla zabawy) 5km (25/5km :ble: ) w 7 miesiacu ciąży, Życiówka 17:05/5km. :bum: A przestałą biegać 3 tygodnie przed porodem.
Ale ona nie jest przykładem dla wszystkich.
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 20 lis 2022, 12:18 Zrob jak piszezsz. To dobry plan.
Plan z aktywnością w ciąży czy postartowaniem na 5, 10 km po maratonie, jeszcze wiosną? A może "czy" zastępujemy "i";)?
Fajnie, że dziewczyna tak długo mogła być aktywna, też bym tak chciała..!
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
ODPOWIEDZ