Shadow - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki Michał Nie, no załamywać to ja się nie zamierzam. Tylko mam w sobie dużo sportowej złości, myślę, że jednak powinno być lepiej. Trenuję dalej. Do Ciebie to nie ma porównania, przy takim poziomie to dość trudno się poprawiać. Na moim - większość pisze, że łatwo...
Pozdrawiam i kibicuję Twojemu 38:XX
Pozdrawiam i kibicuję Twojemu 38:XX
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie za długie te rozbiegania robisz? 57 km w 4 treningach / tydzień to średnio ponad 14 km / trening. I dwa biegi długie w tygodniu ponad 90 minut (16 km i 18 km), które odpowiadają za ~60% tygodniowego dystansu są bardzo obciążające. Sam teraz nabijam kilometry, ale bieg powyżej 90 minut mam tylko raz w tygodniu, a suma dwóch najdłuższych biegów to ok. 40-42% tygodniowego dystansu.
Dlaczego tak dziwnie poukładałeś trening, że najpierw masz 4 dni treningowe (bez przerwy), a później 3 dni wolnego? Nie lepszy byłby układ w stylu T, T, W, T, W, T, W (T - trening, W - wolne)?Shadow1 pisze:Nic to. Tydzień biegowy zakończony - 57km. Do poniedziałku wolne.
Jesteś na dobrym tropie. Pomiędzy przebieżkami powinna być pełna regeneracja. Tak pisze o nich Daniels w planie białym (dla początkujących)Shadow1 pisze:Nie wiem tylko, czy po przebieżkach nie robić przerw w marszu. Trucht powoduje, że jednak w przerwach nie wypoczywam zupełnie i zmęczenie przed każdą kolejną przebieżką się kumuluje.
Jack Daniels pisze:przebieżki (lekkie, szybkie biegi o krótkim czasie trwania, z pełną regeneracją pomiędzy poszczególnymi biegami) rozrzucone po całej sesji. Poprawiają one ekonomiczność biegu i przygotowują do szybszego biegania w miarę jak wzrasta twoja sprawność
Tak w rozdziale poświęconym treningowi na 800 mJack Daniels pisze:PB - przebieżki, czyli krótkie, szybkie dwudziestosekundowe biegi (ale nie sprinty!), między którymi odstęp powinien wynieść 60 sekund
I z rozdziału o treningu na 5000-10000 mJack Daniels pisze:Przebieżki to lekkie i szybkie, trwające od 10 do 20 sekund biegi (nie sprinty) z 40-, 50-sekundową przerwą regeneracyjną pomiędzy nimi. Śmiało możesz je uprawiać biegając pod górkę, jednam musisz bardzo uważać na tempo zbiegu.
W końcu półmaratonJack Daniels pisze:Pamiętaj, że przebieżki nie mogą być sprintami, ale po prostu lekkimi, szybkimi biegami trwającymi 10-15 sekund z 45-sekundowym odpoczynkiem po każdej przebieżce
Rozumiem to tak, że przerwa może być w truchcie, może być w marszu - po prostu przed kolejnym powtórzeniem masz być wypoczęty. Jak widać, przerwa u Danielsa trwa zazwyczaj 2-3 razy dłużej niż przebieżka.Jack Daniels pisze:Pomiędzy przebieżkami rób 45-sekundowe przerwy na regenerację, tak by każda kolejna była równie komfortowa co poprzednia
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Ja bym polecał jednak truchtać w przerwach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by truchtać dłużej, a nie 100 m :d
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za komentarze. W końcu kroś się odezwał
Co do kilometrażu- takie dostaję zalecenia od trenera (zresztą bardzo dobrego:) ). Kilometraż ma się jeszcze zwiększać zimą, długi do 20-22 km raz w tygodniu. Treningi pozostają 4.
Z reguły trening mam w układzie poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek i to mi odpowiada. W tym tygodniu nie mogę biegać w piątek, sobotę i niedzielę, stąd też 4 dni pod rząd. Przyznam, że było to dla mnie dość obciążające, jeszcze teraz czuję trochę nogi, ale do poniedziałku zregeneruję.
Nie wiem, czy duży kilometraż (jak na mnie) będzie dla mnie najlepszą drogą, bo trenuję pod 5 i 10 km, ale ufam w tym względzie trenerowi.
A w przebieżkach wydłużę przerwę, ale raczej w świńskim truchcie, niż w marszu.
Pozdrawiam
Co do kilometrażu- takie dostaję zalecenia od trenera (zresztą bardzo dobrego:) ). Kilometraż ma się jeszcze zwiększać zimą, długi do 20-22 km raz w tygodniu. Treningi pozostają 4.
Z reguły trening mam w układzie poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek i to mi odpowiada. W tym tygodniu nie mogę biegać w piątek, sobotę i niedzielę, stąd też 4 dni pod rząd. Przyznam, że było to dla mnie dość obciążające, jeszcze teraz czuję trochę nogi, ale do poniedziałku zregeneruję.
Nie wiem, czy duży kilometraż (jak na mnie) będzie dla mnie najlepszą drogą, bo trenuję pod 5 i 10 km, ale ufam w tym względzie trenerowi.
A w przebieżkach wydłużę przerwę, ale raczej w świńskim truchcie, niż w marszu.
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie doczytałem (albo o tym nie pisałeś), że jesteś pod opieką trenera. Skoro realizujesz plan, to realizuj, bo jak zaczniesz sam z siebie (lub pod wpływem komentarzy na forum) modyfikować bez konsultacji z trenerem, to później nie wiadomo czyja zasługa/wina po starcie docelowym.
Przerwę między przebieżkami, rytmami czy interwałami też wolę "aktywną", czyli trucht, ale nie zawsze da się to zrobić. U mnie wygląda to tak, że jak po kolejnych powtórzeniach muszę przechodzić do marszu lub się na chwilę zatrzymać, to zawsze staram się, żeby chociaż ostatnią część przerwy spędzić w truchcie, nawet bardzo wolnym.
Przerwę między przebieżkami, rytmami czy interwałami też wolę "aktywną", czyli trucht, ale nie zawsze da się to zrobić. U mnie wygląda to tak, że jak po kolejnych powtórzeniach muszę przechodzić do marszu lub się na chwilę zatrzymać, to zawsze staram się, żeby chociaż ostatnią część przerwy spędzić w truchcie, nawet bardzo wolnym.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Jak po przebieżkach musisz się zatrzymać albo przejść do marszu to znaczy że przebieżka była za mocna. Ona ma być dynamiczna i ładna technicznie a nie w trupa - jak najszybciej. Sam trucht w przerwie - nie przeszkadza jak to będzie 6:30/km.
Przerwa w rytmach i interwałach - mam inne podejście (nieco, ale jednak inne) - tam masz utrzymać tempo na szybkim odcinku. Jeśli 30-40 sekund w marszu albo nawet "podziwiania butów" pomoże - nie widzę przeszkód. Przestać całej przerwy w interwale i tak się nie da, bo rusza się do następnego odcinka jakby ze związanymi nogami.
Przerwa w rytmach i interwałach - mam inne podejście (nieco, ale jednak inne) - tam masz utrzymać tempo na szybkim odcinku. Jeśli 30-40 sekund w marszu albo nawet "podziwiania butów" pomoże - nie widzę przeszkód. Przestać całej przerwy w interwale i tak się nie da, bo rusza się do następnego odcinka jakby ze związanymi nogami.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
A ma ktoś z Was pomysł, co to może być ta boląca kość z tyłu pięty i co z tym robić?
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Trochę się pochwalę, chociaż w zasadzie to nie ma tak naprawdę czym
Wczoraj miałem start kontrolny na 10km na stadionie i co nie udało się na Biegu Niepodległości, udało się wczoraj. Minimalnie złamane 48 minut (poprawa w stosunku do 11.11 o 45 sekund).
Nie wiedziałem, że to będzie tak topornie szło - w rok poprawiłem się o 5 minut, a to przecież ten najłatwiejszy okres. Co prawda trochę warunki były kiepskie (opisałem na blogu - lód i przymusowy bieg po drugim torze), ale z wynikiem nie dyskutuję.
Także, ponieważ żadnych startów już raczej w tym roku nie przewiduję, rok 2017 kończę z życiówkami: 5km - 22:06; 10km - 47:56.
Pozdrawiam
Wczoraj miałem start kontrolny na 10km na stadionie i co nie udało się na Biegu Niepodległości, udało się wczoraj. Minimalnie złamane 48 minut (poprawa w stosunku do 11.11 o 45 sekund).
Nie wiedziałem, że to będzie tak topornie szło - w rok poprawiłem się o 5 minut, a to przecież ten najłatwiejszy okres. Co prawda trochę warunki były kiepskie (opisałem na blogu - lód i przymusowy bieg po drugim torze), ale z wynikiem nie dyskutuję.
Także, ponieważ żadnych startów już raczej w tym roku nie przewiduję, rok 2017 kończę z życiówkami: 5km - 22:06; 10km - 47:56.
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Achillesy to może być poważny problem, ważna jest szybka reakcja. Mi pomogły zimne okłady i protokół Alfredsona - tutaj liczy się dokładne i sumienne wykonywanie ćwiczeń dwa razy dziennie.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Dokładnie. Zbadaj to, bo problem się tylko zwiększy jak zaczniesz mocniej biegać.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Ok, to muszę zbadać. Nie jestem pewien, czy to rzeczywiście ścięgna Achillesa. Ból jest w pięcie...
Radzicie zrobić od razu usg, czy raczej najpierw ortopeda i on coś ewentualnie zaleci?
Radzicie zrobić od razu usg, czy raczej najpierw ortopeda i on coś ewentualnie zaleci?
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć wszystkim.
Tak sobie piszę - od 26 stycznia nie biegam, od tygodnia na antybiotyku, niby zapalenie oskrzeli... Masakryczny kaszel, ogólnie jakiś słaby jestem. Pewnie jeszcze z tydzień bez biegania. Posypało się wszystko...
Pozdrowienia dla Wszystkich
Tak sobie piszę - od 26 stycznia nie biegam, od tygodnia na antybiotyku, niby zapalenie oskrzeli... Masakryczny kaszel, ogólnie jakiś słaby jestem. Pewnie jeszcze z tydzień bez biegania. Posypało się wszystko...
Pozdrowienia dla Wszystkich
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Witam ponownie
Podpowiedzcie - jak edytować tytuł bloga?
Pozdrawiam
Podpowiedzcie - jak edytować tytuł bloga?
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Powodzenia jutro i życiówki bo chyba o nią będziesz się starał.
Co do powyższego pytania, to wchodzisz w edycję pierwszego swojego posta na blogu i tam zmieniasz jego tytuł.
Co do powyższego pytania, to wchodzisz w edycję pierwszego swojego posta na blogu i tam zmieniasz jego tytuł.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki. No, mam nadzieję, że życiówka będzie, chociaż tak naprawdę to nie wiem, w jakiej jestem formie. Ale walczyć będę.
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)