Właśnie tak chciałbym zrobić. W 2013 maksymalny planowany przebieg to 56/tydz., dopiero w lutym - o ile, tak jak mówisz, pojawią się spodziewane efekty, będę latał 60-70, ale do tego jeszcze długa droga. Plan jest elastyczny, dałem go na google docs, żeby dostosowywać w każdej chwili, jak usłyszę dobrą radę

Przy okazji - co sądzisz o Tabacie zamiast zwykłych przebieżek? W zasadzie to jest to samo, ale na minimalnym odpoczynku, dziś czuję łydki (w taki "dobry" sposób, ale czuję, że popracowały), a po przebieżkach zazwyczaj jest zwykły luz, jak po samym BSie.
A myślisz, że planowane 3 zmiany VDOT w takim cyklu to nie za często? (wprawdzie wychodzi raz na 11 tygodni średnio, a Daniels mówi o min. 6-8)