Zgadza się. Tak samo jak Saturn to Media Markt (serio, serio).wolf1971 pisze:A reebok to chyba adidas.
Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
O mój Boże... buuuu...kachita pisze:Zgadza się. Tak samo jak Saturn to Media Markt (serio, serio).wolf1971 pisze:A reebok to chyba adidas.

pozbawiliście mię złudzeń...
...a więc jednak Wujek Jarek miał rację...
Polska to kondominium niemieckie

Niemce nas wykupią...


Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
voilà

9,99 zł (1,5l) w hipermarketach Auchan oraz sklepach sieci SIMPLY.

9,99 zł (1,5l) w hipermarketach Auchan oraz sklepach sieci SIMPLY.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2012, 09:32 przez zoltar7, łącznie zmieniany 1 raz.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
trolowiadomości - dziś kolejny dzień odchudzania... czekolada z szuflady powoli się kończy... zapowiada się ciężki dzień.. 

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak

"wyrzucasz" to nieodpowiednie słowo... raczej "wrzucasz"... ale spoko właśnie wrzuciłem ostatni kawałek...

ps. a tak swoją drogą to się odchudaniem chwilowo specjalnie nie martwię, bo cały czas walczę z infekcją gardła (a to jest bardziej nagły problem) i w ramach tej walki poszedłem wczoraj na basen, a tam w moim brodziku woda miała temperaturę chyba z minus 8 st. C... nie no wiem, że woda w takiej temperaturze powinna zamienić się w lód (no przecież głupi nie jestem


Ostatnio zmieniony 19 sty 2012, 10:12 przez zoltar7, łącznie zmieniany 1 raz.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Zimno też niszczy bakterie, więc luz
Rany boskie, ale mam zakwasy po tych sztangach
A tu trzeba dzisiaj pobiegać 

Rany boskie, ale mam zakwasy po tych sztangach


[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
A ty wiesz Kaczita, że ja już od dwóch lat planuje się przymierzyć do takich fajnych super serii ze sztangą na mięśnie ud i pośladków, ale to co mnie od nich odstraszyło, to że jak raz spróbowałem, to później przez tydzień z powodu zakwasów nie mogłem chodzić
No ale teraz skoro nie biegam, to może się przymierzę...
ps. zimno niszczy bakterie wraz z nosicielem

No ale teraz skoro nie biegam, to może się przymierzę...
ps. zimno niszczy bakterie wraz z nosicielem

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Zoltar, sztangi są spoko, w przyszłym tygodniu też idę. A zakwasy miną. Jak zaczęłam biegać, to po pierwszym przeszuranym kwadransie przez tydzień miałam problem z siadaniem, kucaniem i w ogóle
A teraz patrz, jak śmigam
Wolf, wiem, tak sobie tylko marudzę


Wolf, wiem, tak sobie tylko marudzę

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Wymiękam.
Core stab.
Brzuch.
Grzyby.
I jeszcze sztangi??

Core stab.
Brzuch.
Grzyby.
I jeszcze sztangi??
Ja tak robię... jak się objem wytrawnego, to klinuje słodkim... i potem muszę od razu czymś o zdecydowanym smaku...."klin klinem"

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Księżna, no przecież nie wszystko na raz i nie codziennie! Chociaż wy z Raulem codziennie lecicie to dziwne A6W... Ja tam nie mogę, plecy mnie bolą 

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Ten, no... my dopiero na początku drogi... A ja dziś stękałam - o-matko-z-córką.... Kręgosłup nie (jeszcze? To zawsze idzie w kręgosłup??)
Mi najlepiej ogląda się jak ktoś ćwiczy a następnie... wizualizuje, że ja też bym tak...
Mi najlepiej ogląda się jak ktoś ćwiczy a następnie... wizualizuje, że ja też bym tak...
