Jak to nie? Żorski zając w mojej osobiemar_jas pisze:Nic gorszego niż Mikołów już mnie raczej nie spotka

Moderator: infernal
Jak to nie? Żorski zając w mojej osobiemar_jas pisze:Nic gorszego niż Mikołów już mnie raczej nie spotka
Nie możesz brać całej winy za moje porażki na siebie....jackma pisze:Jak to nie? Żorski zając w mojej osobiemar_jas pisze:Nic gorszego niż Mikołów już mnie raczej nie spotka
Czas przestać bujać w obłokach a zacząć realnie patrzeć na swoje możliwości...Krzychu M pisze:Jeśli już zakończyłeś sezon 2013 i teraz 2 tyg. roztrenowania to strach się bać na co się zaczniesz przygotowywać jeszcze z końcem października.
Bieg na 200km?![]()
A poważnie to obstawiam maraton i znając Twoje ambicje czas powinien oscylować pomiędzy 2:50-2:55...lub skromne 2:59
No proszę..jednak się ujawniłFranki pisze:Cześć. Gratuluję wyniku. Dzięki za pozdrowienia. Debiut małżonki udał się znakomicie,zrobiła życiówkę na nie najłatwiejszej trasie. Ja też nabiegałem życiówkę chociaż 45' nie pękło. Również mam nadzieję że się zobaczymy na trasie.
czyli rozumiem, że po tych dwóch tygodniach roztrenowania będziesz realizować fazę budowania formy? zgodnie z Danielsem (bo pamiętam, że kiedyś wspominałeś, żeby się trochę oprzeć na jego poradach) czy znów bierzesz się za jakiś autorski plan?mar_jas pisze:Po wczorajszym "rachunku sumienia" na spokojnie stwierdziłem że wynik osiągnięty w Mikołowie to wynik tak naprawdę poza moimi faktycznymi możliwościami na ten moment, nie do końca rozumiem jak mi się to udało....to był mój maks, albo i więcej....pewnie długo mi przyjdzie poczekać i cięzko będe musiał walczyć o kolejne zyciówki na dyche....szczerze mówiąc nie mam już ochoty na bieganie na takiej granicy, co z resztą pokazały Żory...to był mój "normalny" wynik![]()
No i połówka w Rybniku, nabiegana z niczego, z bardzo krótkiego okresu przygotowawczego, zaraz po kontuzji...no i własnie ta kontuzja nieszczęsna, mocno pokrzyżowała plany, masz rację....dlatego celem nr 1 kolejnego sezonu będzie przede wszystkim wzmocnienie się fizycznie, ćwiczenia stabilności i siła ogólna...żeby wyeliminować kontuzje....dzieki temu regularnie trenować..a to pozwoli systematycznie podnosić wyniki