Strasb - Komentarze
Moderator: infernal
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Fajna infrastruktura a najbardziej mi się podobało że każda dzielnica ma swoją pogodę
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Kochana, po przystankach serwisowych należy się mała czekoladka, bo jak sprawa jest cięższej wagi, to potem sił trochę brak.do centrum nie zdążyłam dobiec, był przystanek serwisowy w lesie
to pisałam ja-ekspertka w tych sprawach :D
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Kurcze, Strasb, ja sie juz Ciebie mialam wczesniej spytac-czy Ty sie nie boisz tak po tych wygwizdowkach sama biegac. Cholera wiesz jakis swir sie napatoczy bedziesz miec np. gorszy dzien nie zdazyc uciec i nieszczescie gotowe.. Uwazaj kobieto na siebie. A sluchaj a co tam Ci sie dzieje ze stopka tylko nie mow ze jakies rozciegno czy cus??
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Pardita, cenna słowa eksperta w kajecie notuję.
Ania, kierowcy są super mili, mowią Ci dzień dobry na wejściu, a na wyjściu życzą miłego dnia. I tu wszystkie przystanki są na żądanie i bardzo się liczy to, że szczególnie poza centrum jak widzą kogoś biegnącego do przystanku to zawijają na przystanek i czekają.
Pulchniak, co się dziwić, jak są takie różnice w wysokościach. Czasem u mnie śniegu niet, a jadę na górę to kościoła a tam bielutko. I zimniej wyraźnie.
Kanas, właśnie pierwszy raz mi się taka sytuacja przydarzyła, normalnie nie mam strachu nawet po ciemku biegać, bo tu jest naprawdę spokojnie - są jakieś korzyści życia w państwie policyjnym. Do lasu się po ciemku nie wypuszczam, bo słabo znam jeszcze (w Strasbourgu zdarzało mi się kończyć długie wybiegania w mocnej szarówce, owszem), to za jasności było. Ale oczywiście, że w sprincie kobitka z facetem nie ma szans.
A stopa - zaczęło mnie coś pobolewać na górze przy końcach 3 i 4 kości śródstopia od strony kostki. Tak z tydzień temu. Po środowym treningu było gorzej, wiec spauzowałam. A skurcz w łuku to od kuśtykania w czwartek, bardzo ładnie się go pozbyłam masażami. Tę górę jeszcze leciutko czuję, m.in. dlatego dziś chciałam biegać po miękkim.
Ania, kierowcy są super mili, mowią Ci dzień dobry na wejściu, a na wyjściu życzą miłego dnia. I tu wszystkie przystanki są na żądanie i bardzo się liczy to, że szczególnie poza centrum jak widzą kogoś biegnącego do przystanku to zawijają na przystanek i czekają.
Pulchniak, co się dziwić, jak są takie różnice w wysokościach. Czasem u mnie śniegu niet, a jadę na górę to kościoła a tam bielutko. I zimniej wyraźnie.
Kanas, właśnie pierwszy raz mi się taka sytuacja przydarzyła, normalnie nie mam strachu nawet po ciemku biegać, bo tu jest naprawdę spokojnie - są jakieś korzyści życia w państwie policyjnym. Do lasu się po ciemku nie wypuszczam, bo słabo znam jeszcze (w Strasbourgu zdarzało mi się kończyć długie wybiegania w mocnej szarówce, owszem), to za jasności było. Ale oczywiście, że w sprincie kobitka z facetem nie ma szans.
A stopa - zaczęło mnie coś pobolewać na górze przy końcach 3 i 4 kości śródstopia od strony kostki. Tak z tydzień temu. Po środowym treningu było gorzej, wiec spauzowałam. A skurcz w łuku to od kuśtykania w czwartek, bardzo ładnie się go pozbyłam masażami. Tę górę jeszcze leciutko czuję, m.in. dlatego dziś chciałam biegać po miękkim.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Strasb, tylko pamiętaj, w pierwszej połowie trzymaj Kenijczyka na smyczy, dopiero w drugiej daj czadu
W jakich butkach biegniesz zawody?
W jakich butkach biegniesz zawody?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Oj, bede, bede trzymac, zwlaszcza, ze to pierwsza polowa jest pod gore. Trasa po miescie, biegne zapewne w Hyperspeedach, Evo moze na nastepnych zawodach. Light Silence dostane dopiero w maju.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Oczywiście Wolf Team za Strasb będzie mocno 3mał kciuki!!
Ps. Dziś dokonałam światowego odkrycia: David Bowie wziął ślub z Iman w Lausanne w Szwajcarii! Jak to człowiek całe życie się uczy i głupi umiera
Dziś obchodzą swoje 20-lecie.
Ps. Dziś dokonałam światowego odkrycia: David Bowie wziął ślub z Iman w Lausanne w Szwajcarii! Jak to człowiek całe życie się uczy i głupi umiera
Dziś obchodzą swoje 20-lecie.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Super trening! Jednak zawody się przydają, bo człowiek wtedy trzaska treningi, jakich innym razem by nie zrobił - i przy okazji zrywa tę blokadę, którą sobie sam założył
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Super, przyda się!Kanas78 pisze:Oczywiście Wolf Team za Strasb będzie mocno 3mał kciuki!!
Ps. Dziś dokonałam światowego odkrycia: David Bowie wziął ślub z Iman w Lausanne w Szwajcarii! Jak to człowiek całe życie się uczy i głupi umiera
Dziś obchodzą swoje 20-lecie.
No nie wiem, oby po prostu nie zwaliła z nóg.LadyE pisze:Strasb ja to mysle ze na Tobie po tak dlugim okresie trenowania na gorkach ta pierwsza polowa trasy wrazenia nie zrobi
Trening i bez zawodów pewnie by się jakoś zrobił, ale cieszę się niesamowicie z powrotu wiary w siebie. Oby to tylko spektakularnie nie runęło w sobotę.kachita pisze:Super trening! Jednak zawody się przydają, bo człowiek wtedy trzaska treningi, jakich innym razem by nie zrobił - i przy okazji zrywa tę blokadę, którą sobie sam założył
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
To, że można mieć osobne buty do dłuższych wybiegów i biegów szybkich, do terenu, asfaltu czy bieżni to jeszcze rozumiem, ale Tobie udało się wprowadzić nową kategorię - buty do rozgrzewki. Żeby być konsekwentną powinnaś jeszcze je założyć na schłodzenie.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Jak sie wprawialam do biegania w Evo, to mi sie zdarzalo ubrac je wlasnie tylko na schlodzenie po treningu.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Strasb jak ci się chemia znudzi, to spokojnie możesz startować do marketingu, ba w PR jakiegoś producenta "butów do naturalnego biegania"
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.