Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Wyjście o 9-tej w taki upał to porażka.....z wodą czy bez niej.Myślę,że nie niewiele by mi pomogło picie podczas 35st w cieniu(w słońcu grubo ponad 40).....tempo i tak byłoby beznadziejne,nie mówiąc już o tempach.
Jutro w planie 4-ta rano....ciągły albo bieg progresywny.
To że się nie wyśpię to pewne....ale są ważniejsze rzeczy.
Jutro w planie 4-ta rano....ciągły albo bieg progresywny.
To że się nie wyśpię to pewne....ale są ważniejsze rzeczy.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Ja też lubię ostry finisz przed metą i miny ludzi których wyprzedzam
Pas i dwa bidony to ja biorę na dychę jak jest >15 stopni :D
Pas i dwa bidony to ja biorę na dychę jak jest >15 stopni :D
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
3000m? No tak, były pływak... Początkowo myślałam, że to literówka i miało być 300m.
Ja to sobie czasem pływam po 500-700m, ale fakt, że to raczej taki odpowiednik "biegania" po 8 min/km... kiedyś przepłynęłam 1000m na raz, nie zmęczyłam się specjalnie, ale za to zanudziłam.
Ja to sobie czasem pływam po 500-700m, ale fakt, że to raczej taki odpowiednik "biegania" po 8 min/km... kiedyś przepłynęłam 1000m na raz, nie zmęczyłam się specjalnie, ale za to zanudziłam.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
3000m->3km ale straszna lipa bo wytrzymałość jest w lesie jeśli chodzi o pływanie W planach mam zamiar pływać przynajmniej 2x w tygodniu we wtorek i czwartek. To i tak mało, ale może wystarczy na jako takie obycie się z wodą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Skoor,nie za dużo kombinujesz w treningach.Widzę,że chciałbyś biegać wszystko.Ciągłe,interwały,TM,T10,BNP,DUSA,SFF.
Nie dość,że za często akcenty to przy takiej mnogości treningów przy progresie nie będziesz wiedział co tak
naprawdę na Ciebie najlepiej działa.
Mcm zaleca dla zaawansowanych bieganie raz w tygodniu biegu progresywnego.
Moim zdaniem za mało biegasz zwykłych rozbiegań.
Nie dość,że za często akcenty to przy takiej mnogości treningów przy progresie nie będziesz wiedział co tak
naprawdę na Ciebie najlepiej działa.
Mcm zaleca dla zaawansowanych bieganie raz w tygodniu biegu progresywnego.
Moim zdaniem za mało biegasz zwykłych rozbiegań.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Masz racje Krzychu. Teraz biegam to na co mam ochotę i nie koniecznie ma to ręce i nogi
Rozbiegania... No kurde co tu dużo mówić... Nudzą mnie ostatnio. Rozwiązaniem dobrym dla mnie jest bieganie z planem treningowym, ale jakoś nie bardzo mam teraz na to ochotę. Może jak wrócę z urlopu to zacznę jakiś plan tak, żeby wbić się z formą na 11.11. Akurat wyjdzie około 12 tygodni.
W sobotę polecę w Stalowej, jak będzie pogoda odpowiednia to zobaczę na co mnie w tej chwili stać i na tej podstawie może jeszcze rozplanuje jakieś treningi. Tak jak pisałem u Ciebie w komentarzach, ja jestem dobrym zawodnikiem jak mam trenera który mi powie co mam robić. Sam jak zaczynam kombinować to nie koniecznie dobrze to wychodzi
Rozbiegania... No kurde co tu dużo mówić... Nudzą mnie ostatnio. Rozwiązaniem dobrym dla mnie jest bieganie z planem treningowym, ale jakoś nie bardzo mam teraz na to ochotę. Może jak wrócę z urlopu to zacznę jakiś plan tak, żeby wbić się z formą na 11.11. Akurat wyjdzie około 12 tygodni.
W sobotę polecę w Stalowej, jak będzie pogoda odpowiednia to zobaczę na co mnie w tej chwili stać i na tej podstawie może jeszcze rozplanuje jakieś treningi. Tak jak pisałem u Ciebie w komentarzach, ja jestem dobrym zawodnikiem jak mam trenera który mi powie co mam robić. Sam jak zaczynam kombinować to nie koniecznie dobrze to wychodzi
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
Krzychu dzięki Ci za tego posta,ja już o tym pisałam wcześniej,ale ja jestem baba to kto by mnie tam słuchał,ale może Ciebie Tomek posłucha i zejdzie z tej intensywności.Też uważam że za mało beesowania i za dużo kombinowania,rozumiem że szukasz Tomek swojej idealnej metody treningowej ale myślę że to nie tędy droga
A czy na takim poziomie jak my biegamy potrzebny trener,nie wydaje mi sie.
Wystarczy plan i chłodna głowa,choć mam kolegów którzy dyszki kręcą koło 36-37 min i biegają bez planów,nie mówiąc o trenerze.
Tak czy siak trzymam kciuki Tomek za jutrzejszy start
A czy na takim poziomie jak my biegamy potrzebny trener,nie wydaje mi sie.
Wystarczy plan i chłodna głowa,choć mam kolegów którzy dyszki kręcą koło 36-37 min i biegają bez planów,nie mówiąc o trenerze.
Tak czy siak trzymam kciuki Tomek za jutrzejszy start
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Kasia ja tak na to nie patrzę.Progres,progresem,ale jesteśmy amatorami i trzeba się przede wszystkim cieszyć
treningiem.Jeśli dla Tomka tak jest najlepiej to OK.
Rozmawiałem dziś z Pawłem(Sosikiem) podczas wpólnego longa i dobrze wiemy,że jakbyśmy zrzucili 5-6kg zbędnego
balastu życiówki zostałyby poprawione......tylko czy warto rezygnować z dobrego jedzenia i co jakiś czas z piwa.
treningiem.Jeśli dla Tomka tak jest najlepiej to OK.
Rozmawiałem dziś z Pawłem(Sosikiem) podczas wpólnego longa i dobrze wiemy,że jakbyśmy zrzucili 5-6kg zbędnego
balastu życiówki zostałyby poprawione......tylko czy warto rezygnować z dobrego jedzenia i co jakiś czas z piwa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
No to pięknie, gratulacje!!
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Jest dobrze! Gratulacje!
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki
Goraco dzis bylo. Okolo 28 stopni i do konca zastanawialem sie jak to pobiec. Koniec koncow postanowilem trzymac sie okolic 4:15 i jak widac sie udalo. Pierwsza 5tka siadla troche szybciej i pozniej mnie przyblokowalo na 7, 8 i 9km (troche powyzej 4:20 weszly ) ostatni km sie zmobilizowalem i wszedl chyba w 4:05.
Dobry bieg. Jestem zadowolony, wreszcie udalo sie pobiec z glowa i na spokojnie.
Goraco dzis bylo. Okolo 28 stopni i do konca zastanawialem sie jak to pobiec. Koniec koncow postanowilem trzymac sie okolic 4:15 i jak widac sie udalo. Pierwsza 5tka siadla troche szybciej i pozniej mnie przyblokowalo na 7, 8 i 9km (troche powyzej 4:20 weszly ) ostatni km sie zmobilizowalem i wszedl chyba w 4:05.
Dobry bieg. Jestem zadowolony, wreszcie udalo sie pobiec z glowa i na spokojnie.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
gratulacje Tomek :uuusmiech:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 822
- Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
- Życiówka na 10k: 41:10
- Życiówka w maratonie: 3:25:28
- Lokalizacja: Kraków
Gratuluję. Dobty bieg mimo ciężkich warunków!
----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Naprawdę na południu były takie złe warunki?
W każdym razie gratki, teraz biegasz dychę tak jak ja, znaczy +10s na kilometrach 6-8, zawsze to jakiś postęp.
Fajnie, że udało się w końcu wykręcić jakiś konkretny wynik. :]
W każdym razie gratki, teraz biegasz dychę tak jak ja, znaczy +10s na kilometrach 6-8, zawsze to jakiś postęp.
Fajnie, że udało się w końcu wykręcić jakiś konkretny wynik. :]
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]