Jacek, komentarze
Moderator: infernal
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Jarjan, przepis jest prosty "rozsądne odżywianie (tu łatwo mi napisać, bo żywi mnie żona i to jej rozsądek ) + średnia aktywność fizyczna (tu transparentność na moim blogu )"
Keiw, co do wagi, nie chcę powiedzieć że to stało się samo, bo dołożyłem to co wyżej ale przyszło naprawdę lekko, zważywszy że hobby/celem stało się bieganie a waga przy okazji malała.
Jedyny moment kiedy więcej o tym myślałem/kontrolowałem to przed maratonem, bo to mógł być mój jedyny atut przy braku innych.
Ważyłem wtedy 75kg, po jeszcze coś zeszło, a teraz te 4 trening/tydzień, 200km w czerwcu mnie wyssało.
Muszę zacząć to kontrolować w drugą stronę, bo to już granica przyzwoitości wyglądu, a i ciuchów nie mam zamiary wymieniać ponownie, a te były na 80kg
Jaca_CH, wczoraj właśnie sklasyfikowałem ten trening jako drugi najtrudniejszy w kolejności po biegu progowym.
Przy 4-tym powtórzeniu to bym zszedł, po 1200m przy tempie poniżej 4:00/km to już droga przez mękę, nie miałem dotąd okazji biegać w takim tempie tak długiego odcinka.
Tysiaki były zdecydowanie łatwiejsze ze względu na długość, nawet x10, choć zapewne biegałem lekko asekuracyjnie ze względu na ilość powtórzeń i pewnie w tempie poniżej 4:00/km trudność była by podobna i pewnie bym tego nie wykonał.
Progres sprawa indywidualna, ale w pierwszym etapie najłatwiejszy bo korelacja z wagą nieodzowna, wrzuć na plecy zgrzewkę wody i pobiegnij 10km, potem dwie
Keiw, co do wagi, nie chcę powiedzieć że to stało się samo, bo dołożyłem to co wyżej ale przyszło naprawdę lekko, zważywszy że hobby/celem stało się bieganie a waga przy okazji malała.
Jedyny moment kiedy więcej o tym myślałem/kontrolowałem to przed maratonem, bo to mógł być mój jedyny atut przy braku innych.
Ważyłem wtedy 75kg, po jeszcze coś zeszło, a teraz te 4 trening/tydzień, 200km w czerwcu mnie wyssało.
Muszę zacząć to kontrolować w drugą stronę, bo to już granica przyzwoitości wyglądu, a i ciuchów nie mam zamiary wymieniać ponownie, a te były na 80kg
Jaca_CH, wczoraj właśnie sklasyfikowałem ten trening jako drugi najtrudniejszy w kolejności po biegu progowym.
Przy 4-tym powtórzeniu to bym zszedł, po 1200m przy tempie poniżej 4:00/km to już droga przez mękę, nie miałem dotąd okazji biegać w takim tempie tak długiego odcinka.
Tysiaki były zdecydowanie łatwiejsze ze względu na długość, nawet x10, choć zapewne biegałem lekko asekuracyjnie ze względu na ilość powtórzeń i pewnie w tempie poniżej 4:00/km trudność była by podobna i pewnie bym tego nie wykonał.
Progres sprawa indywidualna, ale w pierwszym etapie najłatwiejszy bo korelacja z wagą nieodzowna, wrzuć na plecy zgrzewkę wody i pobiegnij 10km, potem dwie
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9044
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Jacek u ciebie utrata kg bardzo ładnie koreluje z ilością tkanki tłuszczowej. Wiem, że badanie takie obarczone jest jakimś błędem, ale nawet jak to jest 10-11% to i tak super.
Te dwójki pobiegłeś ładnie, choć oczywiście mogłeś troszkę wolniej, dokładniej i nie odwracać ostatniego
Te dwójki pobiegłeś ładnie, choć oczywiście mogłeś troszkę wolniej, dokładniej i nie odwracać ostatniego
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Lepiej by było, gdybyś pobiegł to nawet po 4:05 niż po 3:55 i 3:54. To spora różnica. Miała być WT a wyszła mordownia.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Mogę się z Tobą zgodzić, tyle że jest to teraz taka gra psychologiczna z mojej strony na przełamanie bariery 4min/km.b@rto pisze:Lepiej by było, gdybyś pobiegł to nawet po 4:05 niż po 3:55 i 3:54. To spora różnica. Miała być WT a wyszła mordownia.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
To bez sensu. Ja spokojne biegi biegam wolniej niż 5:00/km, czasami 5:10, czasami 5:20. Czy mam na siłę trzymać tempo poniżej 5:00 bo wtedy robię wrażenie mocnego?
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Jest git Jacek
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Dzięki Michał i pamiętaj jutro o pakiecie na Warszawę (choć 50zł/5km nie zachęca )b@rto pisze:Jest git Jacek
To taki bardziej oficjalny, ale testuję to ja się na każdym akcenciejarjan pisze:właśnie, od kilku dni , zabierałem się, żeby napisać, że potrzebujesz testu.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba jednak wybiorę dyszkę w Tykocinie k. Białegostoku. Taniej, bliżej, sporo nagród do rozlosowania i jakieś 150-200 osób max, a nie ponad 11 tysięcy. :D
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Tak zrób, ja 5 biegam tylko w najbliższej okolicy za niewielkie opłaty, będąc gdzieś przy okazji można opłacić i pobiec, ale żeby specjalnie tłuc się 100 czy więcej km + nieadekwatna opłata to dla 20 minut biegu nie warte - z mojej perspektywy.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9044
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Zdecydowanie za krótko się rozgrzewałeś przed tymi podbiegami.Rozgrzewka 0,5km
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Wiem, ale poranek taki krótki - (wymówka , kwestia pobudki), z kolei chciałem zrobić rano aby mieć dłuższy czas regeneracji przed jutrzejszymi dwusetkami.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Wyga
- Posty: 102
- Rejestracja: 01 maja 2017, 17:45
- Życiówka na 10k: 44:59
- Życiówka w maratonie: brak
4 treningi dziennie - nie dasz rady
Wysłane z mojego E5603 .
Wysłane z mojego E5603 .
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9044
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Powodzenia jutro w osiągnięciu 19:xx
Wysłane z mojego SM-G950F .
Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.