



No niestety kolejna pauza, mam taki cichy cel w tym roku, by zrobić min. 100 treningów, co by oznaczało, że mniej więcej co 3 dni biegałem (mając na uwadze dwie dłuższe przerwy wiosenne). Zostało mi 17, mam nadzieję, że się wyrobię


Moderator: infernal
Jak dług to dług, spłacić trzeba więc też spłacamP@weł pisze: Karolu, cieszę się, że odkurzyłem ścieżkę i wskazałem drogę - trzymam kciuki, żebyś też był zadowolony i znalazł panaceum na swój problem. Oczywiście teraz masz dług, więc musisz go spłacić opisaniem, jak było![]()
![]()
No proszęKusiniak pisze:Wiele lat koszykówki też zrobiło swoje
od biegającego lekarza można się wiele dowiedzieć i jest to wiedza z pierwszej rękiKusiniak pisze:doktor uważa, żeby za bardzo nie skupiać się na ćwiczeniach siłowych na nogi, a na ich odpowiednim rozciąganiu. Jeżeli już, to robić core stability. I że bardziej niż silne mięśnie, istotny jest szybki impuls między głową a mięśniami
Mnie od ucisku na wierzchu stopy boli nawet dziś, a to już ponad tydzieńKusiniak pisze:Teraz przyczep cały czas boli, ale tak ma być
No to świetnieKusiniak pisze:od niedzieli wracam na ścieżki biegoweI Tobie Paweł jeszcze razu dziękuję za relację ze swojej wizyty
Mam nadzieję, że szybko uda Ci się pokonać problemy ze zdrowiem i wrócić do bieganiaP@weł pisze:Piechu, plan miałem taki, że w listopadzie będę truchtał nad Rusałką w ramach zajęć, a także we własnym zakresie i przemyślę, czy jest sens zapisywania się na grudniowe Grand Prixz moim tempem
..Korci mnie bardzo, korci, choć ilekroć po bieganiu "dojrzewam", tyle razy powtarzam sobie "z czem, chopie, do ludu?"..Teraz zamiast biegać, kiszę się w domu, pewnie więc ten grudzień wypadnie..
Nie mam ciśnień sportowych, bardziej mnie ciągnie atmosfera i gromada ludzi zakręconych
...No i chętnie zabrałbym "domowe krety", żeby poczuły atmosferę zawodów
No ładnie, jak się dowie Twoja rodzina, to mnie ustrzeligrim80 pisze:Zacząłem czytać o tej wersji 17l - rewelacja! Dzięki Pawle, chyba właśnie pchnąłeś mnie do wydania stówki z groszami :D
Kurcze, myślałem że napiszesz może kilka słów, a tutaj cała recenzja i to tak szczegółowaP@weł pisze:Thx za wsparcie, CrocodilPóki co - walka trwa
No ta poznańska "szneka" baardzo kusi
Co do plecaczka - odpisałem Ci na tyle obszernie, że wyszła z tego epopeja, którą postanowiłem przerzucić na blogai tam zapraszam