Kanas78 - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wolf, a widziałeś wywiad z Szostem zaraz po maratonie? Facet ledwo się na nogach trzymał, tak był wypruty... Rispekt!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Niestety nie, ponieważ akurat wtedy zażywałem kąpieli błotnych w spa w Kokotku Poproszę o linka, dziękuję.kachita pisze:Wolf, a widziałeś wywiad z Szostem zaraz po maratonie? Facet ledwo się na nogach trzymał, tak był wypruty... Rispekt!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Też widziałam tylko w necie, więc ten. Proszę bardzo: http://www.pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=4&_id=6206
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Ja jak zwykle spóźniony - Kanas - jestem w szoku na co się odważyłaś nie umiejąc pływać. Cie choroba, tę przygodę zapamiętasz do końca życia, pewnie już teraz nabrałaś trochę dystansu. Grunt, że dobrze się skończyło. To Cię zmotywuje do pilniejszej nauki pływania.
Wolfie - gratuluję, może byś skrobnął jakąś relację na kanasowym blogu. W końcu i tak pełni on rolę blogu wolfteamowego.
Wolfie - gratuluję, może byś skrobnął jakąś relację na kanasowym blogu. W końcu i tak pełni on rolę blogu wolfteamowego.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Ja przez moje zaległości forumowe też chyba jeszcze nie gratulowałam. Szacun dzielna kobieto!
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
A co tu pisać? Leziesz po szuwarach, bagnie i brniesz po pas we wszelakiego rodzaju błocie z uśmiechem na ustach. Tego nie da się opisać, ponieważ trzeba to samemu przeżyć Domywasz się po zawodach tydzień- zalatujesz jeszcze bagnem Jedno jest pewne - bagno wciąga! I to nie tylko moje odczucie. Córka robiła małego katorżnila i tak jej się spodobało, że chce wrócić tam za rok. Zresztą Kanas teżrobbur pisze:Wolfie - gratuluję, może byś skrobnął jakąś relację na kanasowym blogu. W końcu i tak pełni on rolę blogu wolfteamowego.
A tak wygląda się pod koniec trasy po wyjściu z bagna i lasu, a przed czołganiem się po piachu pod drutem kolczastym:hej: Coś pięknego!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Wolf - to chyba coś dla mnie, uwielbiam taplać się w błocku , ostatni raz wyglądałem tak jak Ty na powyższym zdjęciu kilka lat temu na Woodstoku. Nie wiem czy już pisałem ale czuję duchowe pokrewieństwo ze zwierzątkiem zwanym świnią. I nie chodzi tylko o moją słabość do alkoholu, ale przede wszystkim o taplanko w błocku (może być nawet pod wpływem). Swoją drogą nie wiem co ma świnia do alkoholu, w życiu pijanej nie widziałem.
Co do relacji z katorżnika - wiem, że to trzeba przeżyć samemu, ale na przykład Kanas potrafiła opisać swoją przygodę tak, że niemal topiłem się z nią. Więc mógłbyś z niej czasem brać przykład. Przy okazji przypominam, że zdania nie zaczyna się do Więc.
Co do relacji z katorżnika - wiem, że to trzeba przeżyć samemu, ale na przykład Kanas potrafiła opisać swoją przygodę tak, że niemal topiłem się z nią. Więc mógłbyś z niej czasem brać przykład. Przy okazji przypominam, że zdania nie zaczyna się do Więc.
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Zatem zapraszam za rok. Pacholę też może się potaplać w błotku
Nie ma co iść w to błoto po gorzale. Tylko niby 10 km, ale wysiłek jest- tak czułem się po maratonie. Dobrze mieć kondycję, bo można zostać w tych bagnach na dłużej Ja na ostatnich metrach biegłem, ale widziałem facetów, którzy mieli serdecznie dość... I masz rację- facet to świnia, a świnia lubi taplać się w błocie Za rok może zrobimy z Kanas ucieczkę skazańców. A może jak zbierzemy team to polecimy w drużynie. Do lutowych zapisów trzeba się zdecydować Wchodzisz?
Nie ma co iść w to błoto po gorzale. Tylko niby 10 km, ale wysiłek jest- tak czułem się po maratonie. Dobrze mieć kondycję, bo można zostać w tych bagnach na dłużej Ja na ostatnich metrach biegłem, ale widziałem facetów, którzy mieli serdecznie dość... I masz rację- facet to świnia, a świnia lubi taplać się w błocie Za rok może zrobimy z Kanas ucieczkę skazańców. A może jak zbierzemy team to polecimy w drużynie. Do lutowych zapisów trzeba się zdecydować Wchodzisz?
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gorzej, kiedy chcecie we trójkę iść na gofery z dżemorem i bitą śmietaną..Kanas78 pisze:Wolf Team na Helu...
- Dobajka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 504
- Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
- Życiówka na 10k: 52,58
- Życiówka w maratonie: 4'19
- Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą
A ja jeszcze a propos biegu po ogień - dzielna jesteś bardzo i podziwiam za odwagę - do odważnych świat należy.
Smutne tylko, że nie można jednak zaufać organizatorom - zdecydowanie wykazali się brakiem wyobraźni
Smutne tylko, że nie można jednak zaufać organizatorom - zdecydowanie wykazali się brakiem wyobraźni
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Czemu nie. Jak tylko nogi pozwolą to wchodzę.robbur pisze:A może jak zbierzemy team to polecimy w drużynie. Do lutowych zapisów trzeba się zdecydować Wchodzisz?
Welcome to hel
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to gratuluję udanego startu
Nie wiedziałam wcześniej, że takie imprezy cieszą się taką popularnością w Polsce
Jakieś plany w najbliższym czasie, Kanas?
Nie wiedziałam wcześniej, że takie imprezy cieszą się taką popularnością w Polsce
Jakieś plany w najbliższym czasie, Kanas?