Kanas78 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

No, w końcu miałam czas poczytać - jesteście wielcy!!!
Kanasku, ja w tej wodzie, to 150 razy bym spanikowała, bo jak nie mam gruntu pod nogami, to już się topię ;) tak więc szacun, że z glonami wytrzymałaś tak długo!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Znalazłem fajną fotkę w Angorze ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wolf, a widziałeś wywiad z Szostem zaraz po maratonie? Facet ledwo się na nogach trzymał, tak był wypruty... Rispekt!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Wolf, a widziałeś wywiad z Szostem zaraz po maratonie? Facet ledwo się na nogach trzymał, tak był wypruty... Rispekt!
Niestety nie, ponieważ akurat wtedy zażywałem kąpieli błotnych w spa w Kokotku :oczko: Poproszę o linka, dziękuję.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Też widziałam tylko w necie, więc ten. Proszę bardzo: http://www.pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=4&_id=6206 :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

O kurde...
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja jak zwykle spóźniony - Kanas - jestem w szoku na co się odważyłaś nie umiejąc pływać. Cie choroba, tę przygodę zapamiętasz do końca życia, pewnie już teraz nabrałaś trochę dystansu. Grunt, że dobrze się skończyło. To Cię zmotywuje do pilniejszej nauki pływania.
Wolfie - gratuluję, może byś skrobnął jakąś relację na kanasowym blogu. W końcu i tak pełni on rolę blogu wolfteamowego.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Ja przez moje zaległości forumowe też chyba jeszcze nie gratulowałam. Szacun dzielna kobieto!
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

robbur pisze:Wolfie - gratuluję, może byś skrobnął jakąś relację na kanasowym blogu. W końcu i tak pełni on rolę blogu wolfteamowego.
A co tu pisać? Leziesz po szuwarach, bagnie i brniesz po pas we wszelakiego rodzaju błocie z uśmiechem na ustach. Tego nie da się opisać, ponieważ trzeba to samemu przeżyć :taktak: Domywasz się po zawodach tydzień- zalatujesz jeszcze bagnem :hahaha: Jedno jest pewne - bagno wciąga! I to nie tylko moje odczucie. Córka robiła małego katorżnila i tak jej się spodobało, że chce wrócić tam za rok. Zresztą Kanas też :hahaha:
A tak wygląda się pod koniec trasy po wyjściu z bagna i lasu, a przed czołganiem się po piachu pod drutem kolczastym:hej: Coś pięknego!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wolf - to chyba coś dla mnie, uwielbiam taplać się w błocku :hahaha: , ostatni raz wyglądałem tak jak Ty na powyższym zdjęciu kilka lat temu na Woodstoku. Nie wiem czy już pisałem ale czuję duchowe pokrewieństwo ze zwierzątkiem zwanym świnią. I nie chodzi tylko o moją słabość do alkoholu, ale przede wszystkim o taplanko w błocku (może być nawet pod wpływem). Swoją drogą nie wiem co ma świnia do alkoholu, w życiu pijanej nie widziałem.
Co do relacji z katorżnika - wiem, że to trzeba przeżyć samemu, ale na przykład Kanas potrafiła opisać swoją przygodę tak, że niemal topiłem się z nią. Więc mógłbyś z niej czasem brać przykład. Przy okazji przypominam, że zdania nie zaczyna się do Więc.
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Zatem zapraszam za rok. Pacholę też może się potaplać w błotku :hahaha:
Nie ma co iść w to błoto po gorzale. Tylko niby 10 km, ale wysiłek jest- tak czułem się po maratonie. Dobrze mieć kondycję, bo można zostać w tych bagnach na dłużej :bum: Ja na ostatnich metrach biegłem, ale widziałem facetów, którzy mieli serdecznie dość... I masz rację- facet to świnia, a świnia lubi taplać się w błocie :hahaha: Za rok może zrobimy z Kanas ucieczkę skazańców. A może jak zbierzemy team to polecimy w drużynie. Do lutowych zapisów trzeba się zdecydować :taktak: Wchodzisz?
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:Wolf Team na Helu...
:hahaha: Gorzej, kiedy chcecie we trójkę iść na gofery z dżemorem i bitą śmietaną.. :bum:
Awatar użytkownika
Dobajka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 504
Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
Życiówka na 10k: 52,58
Życiówka w maratonie: 4'19
Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą

Nieprzeczytany post

A ja jeszcze a propos biegu po ogień - dzielna jesteś bardzo i podziwiam za odwagę - do odważnych świat należy. :taktak: :hejhej: :taktak:

Smutne tylko, że nie można jednak zaufać organizatorom - zdecydowanie wykazali się brakiem wyobraźni :szok:
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

robbur pisze:A może jak zbierzemy team to polecimy w drużynie. Do lutowych zapisów trzeba się zdecydować :taktak: Wchodzisz?
Czemu nie. Jak tylko nogi pozwolą to wchodzę.
Welcome to hel ;)
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to gratuluję udanego startu :)
Nie wiedziałam wcześniej, że takie imprezy cieszą się taką popularnością w Polsce :taktak:
Jakieś plany w najbliższym czasie, Kanas? :)
ODPOWIEDZ