iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑
Moderator: infernal
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Zmieniając temat, foty są od orga: https://www.facebook.com/12441354093284 ... =3&theater
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Retrospekcji się domagasz?infernal pisze:Skoor, tak w ogóle może zejdziemy na chwilę z mojego nudnego tematuJeśli nie jest to tajemnicą. Czemu przestałeś prowadzić bloga? W sensie, ja nadal jestem świeżakiem na forum i mało wiem. Wracałeś po jakieś dłuższe kontuzji? Nie myślałeś by wrócić do pisania? Na pewno odbijesz się - swoje ciało znasz, wiesz co wcześniej pomagało, forma rosła. Wrócisz do tego co prezentowałeś a może i do 35 upragnionych o których pisałeś
W sumie to nie tajemnica

Zaczęło się chyba od budowy domu. Rozpoczęliśmy w marcu 2017, ale jeszcze wtedy dawałem radę to pogodzić ze wszystkim. W międzyczasie padła decyzja o kolejnym dziecku które zmajstrowaliśmy na wakacjach i generalnie było git, zacząłem się przygotowywać do dyszki na 11.11.17. W październiku pobiegłem kontrolną dyszkę w sztafecie maratońskiej, wyszło wtedy 38min na luźnej łydce i wtedy zaniepokoił mnie rumień na łydce który utrzymywał się od jakiegoś czasu, diagnostyka, konsultacja - borelioza. 1,5 miesiąca antybiotyku z jakimś tam lekkim truchtaniem. Start 11.11 39:20 chyba za który Rolli mnie zjebał





No teraz chcę te 40min złamać, od czegoś trzeba zacząć, ale wcale nie jestem pewny, że się uda. Za mała baza wybieganych km, a w zasadzie jej brak. Do pisania bloga nie zamierzam wracać, po czasie stwierdzam, że to strasznie nudne zajęcie

Tyle historii z uwzględnieniem głównych kamieni milowych

- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Aha, jeszcze w kwestii takich 300tek i trreningów następujących po nich. Zwykle jest tak, że dzień po takim treningu świetnie wychodzą BS-y nogi są fajnie pobudzone takim treningiem i biega się bardzo dobrze. Natomiast kolejny dzień to jest zjazd totalny, nogi drętwe i bieganie kiepskie więc nie ma co wtedy wrzucać akcentu, lepiej jakieś dłuższe rozbieganie na zmęczonych nogach. Nie jest już tak przyjemne ale poprawia wytrzymałość.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Ooo widzę jak biegnę z Jackiem. Ja nie wiem czy chce wracać do tego biegusochers pisze:Zmieniając temat, foty są od orga: https://www.facebook.com/12441354093284 ... =3&theater



Może nie domagam, co fajnie byłoby znać backstory.Skoor pisze:...




Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Może dlatego czułem nogi wczoraj na początku takie sztywne?Skoor pisze:Aha, jeszcze w kwestii takich 300tek i trreningów następujących po nich. Zwykle jest tak, że dzień po takim treningu świetnie wychodzą BS-y nogi są fajnie pobudzone takim treningiem i biega się bardzo dobrze. Natomiast kolejny dzień to jest zjazd totalny, nogi drętwe i bieganie kiepskie więc nie ma co wtedy wrzucać akcentu, lepiej jakieś dłuższe rozbieganie na zmęczonych nogach. Nie jest już tak przyjemne ale poprawia wytrzymałość.

dzisiaj - piątek odpuszczam całkowicie. W sensie nie idę biegać - idę grać w piłkę nożną



Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiesz, jako dziennik to mi wystarcza konto na GC. Już nawet nie muszę sobie pisać, że ciężko było czy coś w tym stylu bo popatrzę na statystyki, tętno, długość kroku i inne pierdoły i już wiem czy noga podawała czy nie i czy trening zamknięty w bólach czy na luzie 
A na forum to ja się ostatnio mało udzielam i tak, w sumie to mnie ten Twój temat nijako poruszył do pisania o bieganiu bo ostatnio to tu tylko spamowałem i wrzucałem memy szydzące z kłótni między forumowiczami


A na forum to ja się ostatnio mało udzielam i tak, w sumie to mnie ten Twój temat nijako poruszył do pisania o bieganiu bo ostatnio to tu tylko spamowałem i wrzucałem memy szydzące z kłótni między forumowiczami


- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Fine. To w sumie jak miałbyś wybierać, to lepiej wypowiadaj się w moim doradzaj pomagaj.
Road to 38 rozpoczęte
Chociaż pierw to bym musiał spróbować w tym roku jeszcze sub19, ale może te treningi szybkościowe pomogą w osiągnięciu tego.


Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podejdź do tego na spokojnie. Ja bym już tym sezonem sobie na zaprzątał głowy, jak się uda to dobrze, ale myślami bym był już raczej przy wiośnie 2020 
Natomiast co do piątki. Po treningu szybkościowym powinieneś na ostatnim kilometrze spokojnie urwać te 20s z życiówki, przy założeniu, że będziesz biegł 4km na 19:20, ale to też trzeba trochę poświęcić na to czasu. Coś z niczego się nie bierze

Natomiast co do piątki. Po treningu szybkościowym powinieneś na ostatnim kilometrze spokojnie urwać te 20s z życiówki, przy założeniu, że będziesz biegł 4km na 19:20, ale to też trzeba trochę poświęcić na to czasu. Coś z niczego się nie bierze

- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Tak, będę musiał zdecydować za jakiś czas co w przyszłym sezonie. Jak to ogarnąć. Jak zacząć treningi. Oczywiście aktualnie jestem ciągle w toku, ale w połowie listopad musiałbym podjąć jakaś decyzje - by od grudnia zacząć orać w konkretnym celu.Skoor pisze:Podejdź do tego na spokojnie. Ja bym już tym sezonem sobie na zaprzątał głowy, jak się uda to dobrze, ale myślami bym był już raczej przy wiośnie 2020
Natomiast co do piątki. Po treningu szybkościowym powinieneś na ostatnim kilometrze spokojnie urwać te 20s z życiówki, przy założeniu, że będziesz biegł 4km na 19:20, ale to też trzeba trochę poświęcić na to czasu. Coś z niczego się nie bierze
Jasna sprawa. Pokuszę się, w listopadzie może jakoś o to. Spróbuje, o może tak

Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2366
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Noo..., pięknie jedyneczki wyszły. Może faktycznie masz głowę trochę zmęczoną, nie nastrojoną, ale z czegoś takiego to bym jeszcze się pokusił i spróbował piątkę na wynik zrobić.
A dobrze, że już patrzysz w przyszłość i myślisz długofalowo, o to w tym chodzi. Choć parę dni temu bodaj chciałeś to "rzucić", ależ Ty masz nastroje
A dobrze, że już patrzysz w przyszłość i myślisz długofalowo, o to w tym chodzi. Choć parę dni temu bodaj chciałeś to "rzucić", ależ Ty masz nastroje

Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje...
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak baba w ciąży 

- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2366
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Baba to z nim lekko nie ma, jeśli jego nastój determinuje udany bądź nie trening/start. Więc oby tylko zostawiał to dla siebie i nas czytelnikówSkoor pisze:Jak baba w ciąży

Sorry Michał za takie wjazdy poza biegowe, to z sympatii

Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje...
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje...
- piotr.valczynski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 lip 2019, 16:35
- Życiówka na 10k: 48.50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Pierw to 300-setki odmierzinfernal pisze:Fine. To w sumie jak miałbyś wybierać, to lepiej wypowiadaj się w moim doradzaj pomagaj.Road to 38 rozpoczęte
Chociaż pierw to bym musiał spróbować w tym roku jeszcze sub19, ale może te treningi szybkościowe pomogą w osiągnięciu tego.

[url=viewtopic.php?f=27&t=60079]blog[/url] / [url=viewtopic.php?f=28&t=60080&p=983984#p983984]komentarze[/url]
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Na 11.11 jestem już zapisany i opłaconyjacekww pisze:Noo..., pięknie jedyneczki wyszły. Może faktycznie masz głowę trochę zmęczoną, nie nastrojoną, ale z czegoś takiego to bym jeszcze się pokusił i spróbował piątkę na wynik zrobić. A dobrze, że już patrzysz w przyszłość i myślisz długofalowo, o to w tym chodzi. Choć parę dni temu bodaj chciałeś to "rzucić", ależ Ty masz nastroje


+1Skoor pisze:Jak baba w ciąży

Owszem nie ma. I tak właśnie jest - determinuje mój udany bądź nieudany start. Treningi na to nie wpływają bo raczej wychodzą z założeniami + ponieważ do tych ciężkich treningów naprawdę się przykładam i zajeżdżam. Starty, tu już inna historia, niestety na Naszą relacje owszem. Dobrze wie, że wtedy bez kija to lepiej nie podchodzić. Pół dnia stara się mnie pocieszyć. Życie "biegacza" w pełnej okazałościjacekww pisze:Baba to z nim lekko nie ma, jeśli jego nastój determinuje udany bądź nie trening/start. Więc oby tylko zostawiał to dla siebie i nas czytelników![]()
Sorry Michał za takie wjazdy poza biegowe, to z sympatii


Nie spieszy mi się. Czar 50 sekund pryśnie i będzie 1 minutapiotr.valczynski pisze: Pierw to 300-setki odmierz


Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Zmierzyłem... tum tum tum. Obwodem koła roweru prowadząc. Tum tum tum.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)