Krzychu M- komentarze

[siena_driver]

Krzychu, coś czuję, że wynik z Marzanny zmiażdżysz konkretnie, czego Ci z całego serca życzę!
Z drugiej strony, z taką mocą, to pewnie już nawet moich progów nie będziesz chciał biegać

[Krzychu M]

Krzychu, coś czuję, że wynik z Marzanny zmiażdżysz konkretnie, czego Ci z całego serca życzę!
Z drugiej strony, z taką mocą, to pewnie już nawet moich progów nie będziesz chciał biegać

Jeśli od 7-mego do końca lipca nigdzie wyjeżdżasz to pobiegamy jeszcze nie raz.
To będą u mnie 3 tygodnie "no limit" trening.
I tak obowiązkowa regeneracja czeka mnie od października/listopada. :uuusmiech:

[panucci10]

i kto Tu ciśnie ? hehe, ładny kilometraż dzisiaj strzeliłeś! nie miałeś biegać czasem deko mniej ?

[mihumor]

Tak właśnie ten trening powinien ci wyjść - czyli luźne nabieganie tempa, poczucie, że te 2 minuty to zupełnie za dużo, że to tempo wchodzi bez problemu, lużno. I tak z moich obserwacji powinieneś nabiegać średnią troszkę lepszą niż ta progowa co ją deptałeś byle by dobrze taktycznie siły rozłożyć i musi się udać. Warunki wyglądają zachęcająco

[Krzychu M]

i kto Tu ciśnie ? hehe, ładny kilometraż dzisiaj strzeliłeś! nie miałeś biegać czasem deko mniej ?

Deko mniej w tym tygodniu.Wiadomo zawody w sobote.
Strasznie się musze ograniczać z tym bieganiem.Najchetniej bym stówe ładował w każdym tygodniu.
Wtedy jest człowiek konkretnie dorypany i śpi jak niemowlę.

Tak właśnie ten trening powinien ci wyjść - czyli luźne nabieganie tempa, poczucie, że te 2 minuty to zupełnie za dużo, że to tempo wchodzi bez problemu, lużno

Czyli to taki "trik" Danielsowski,żeby człek myślał w jakiej to już nie jest formie.

[panucci10]

Nooo Krzysiek, ładnie trzasnąłeś ten tren! I jak piszesz że mogłeś, więcej, szybciej i na mniejszej przerwie to widać że moc jest z Toba!!! Przygotowałeś w krótkim czasie, albo może odbudowałeś z nawiązką w szybkim czasie forme na Rybnik niesamowitą! Oby wszystko dopisało a 1:30 pęknie z zapasem ! Powodzenia w Rybniku!

[mar_jas]

Ciekaw jestem pogody w sobotę....bo w tym tygodniu dla nas-biegaczy jest łaskawa..ale z tego co widziałem na weekend wraca ocieplenie...oby nie za duże....ja postanowiłem nie hamować przed połówką, biegam normalnym rytmem do piątku włącznie, im bardziej się napinam i kombinuje tym mniej wychodzi....do zobaczenia w sobotę, jak będziecie na miejscu to dzwoń

[mihumor]

Bieganie połówki bez odpuszczenia jak dla mnie to błąd, to trzeba z luzu biegać. Może nie aż z tak dużego jak maraton ale jednak z luzu. Fundowanie sobie akcentów czy mocnego rozruchu przed połówką jak dla mnie to też zły pomysł, to jest tempo, które osiągamy bez problemu i nie problem jest z prędkością tylko z wytrzymaniem tego tempa a do tego przyczynia się dobry odpoczynek. Nawet głupi akcent biega się inaczej na odpoczynku a inaczej na zmęczeniu a co dopiero start o wykonaniu około 90 minut dosyć konkretnej intensywności. To nie jest raczej kwestia kombinacji tylko normalnej procedury przedstartowej generalnie zalecanej, jak nie mamy sami nic lepszego sprawdzonego i przetestowanego to robienie czegoś innego jest kombinacją.

[mar_jas]

Wiem o co chodzi.... ale dla mnie ważna granicą jest 1:30...i tej granicy choćbym nie wiem jak odpuszczał i się regenerował nie złamię w sobotę....a czy nabiegam 1:35 czy 1:45 to mi wszystko jedno......te zawody potraktuję jako bieg ciągły w II zakresie i tyle....zero napinki, po prostu na przebycie dystansu....dlatego nie luzuje tylko jadę dalej swoim cyklem, wczoraj odpuściłem akcent więc go robię dzisiaj, jutro rozbieganie w piatek rower i lekki rozruch, w sobotę start a w niedziele wieczorem, chociaz pewnie nie zdąże więc w poniedziałek normalny BD.....

[mihumor]

Jak treningowo to inna sprawa niemniej ja jak biegłem połówkę treningowo biegając na dwa akcenty to i tak miałem przed nią luzy bo tylko objętość utrzymywałem a akcent był na połówce i było bardzo lajtowo

[Krzychu M]

Połówka jest w trakcie mojego cyklu przygotowań pod dyche.Ale ona nie przeszkadza w całej rozpisce.W tym tygodniu choć "luzy" to w poniedziałek był dość solidny trening progowo-rytmowy,teraz same krótkie BS-y a Rybnickie zawody to BD i bardzo mocny ciągły w jednym.
W niedziele pewnie 10-12km wolno i ok.65 km uciułam.
Nastepny tydzień same wybiegania do piątku(rytmy)a w sobote lub niedziele progi.A więc żadnego treningu SP nie strace a duże odpuszczenie przed zawodami będzie.
Gdyby to był maraton to zgoda,nie dałoby rady gdzieś go upchnąć.

Mar_jas@myślę,że pobiegnięcie na maksa sobotnich zawodów będzie z większą korzyścią dla Ciebie niż 35km wybieganie.Patrząc pod kątem Twojego występu w Chudym Wawrzyńcu.
Te 4:15/km dasz rade.Walczak jesteś.

[rubin]

Krzychu, Tobie też powodzenia na Rybnik; wszyscy jesteście walczaki!!

[Krzychu M]

Krzychu, Tobie też powodzenia na Rybnik; wszyscy jesteście walczaki!!

Dzięki!I Tobie naj,naj na niedzielnych zawodach.

[panucci10]

Powodzonka jutro życze i połam te 1:30 z nawiązką !!!!
O której ten start jutro jest? Podaj numer to bede śledził

[wigi]

Jest moc - będzie wynik, obstawiam, że 1:29 jutro pęknie.
Trzymam kciuki!